Uwaga redaktora

Wiele młodych rodzin kupuje lub przekształca swoje samochody osobowe w „domy mobilne”, aby swobodnie podróżować i zwiedzać okolicę. Postrzegają to jako opcję podróżowania, która zapewnia prywatność, dostarcza wielu ciekawych doświadczeń, a przede wszystkim stwarza możliwości zacieśniania więzi rodzinnych.

Gazeta VietNamNet przedstawia czytelnikom cykl artykułów „Podróżowanie wszędzie domami mobilnymi” .

Każdego ranka, po przebudzeniu, zamiast spieszyć się do szkoły, mała Zoey (9 lat) i Evee (6 lat) radośnie witają świt, jedząc śniadanie z rodzicami i najmłodszym rodzeństwem. Od 9:00 do 12:00 rodzice udzielają Zoey i Evee lekcji w domu. Po południu pięcioosobowa rodzina uczestniczy w zajęciach na świeżym powietrzu, uprawia sport , pływa, poznaje lokalną kulturę…

Obie dziewczyny są podekscytowane perspektywą życia w domu mobilnym i podróżowania po stanach USA.

dom mobilny my 2.JPG
Rodzina Zoey i Evee podróżuje po całym świecie od 3 lat.

Sprzedaj cały majątek, zabierz dzieci na wyprawę w świat

W 2022 roku Ngoc (30 lat) i Vu (34 lata, oboje Wietnamczycy-Amerykanie) postanowili sprzedać cały swój majątek, aby wyruszyć w podróż, której celem było zwiedzanie świata.

„Wcześniej pracowałem w branży motoryzacyjnej przez 13 lat. Codziennie spędzałem około 2 godzin dojeżdżając do pracy, stojąc w korkach i zmagając się z presją. To sprawiło, że miałem mało czasu dla żony i dwóch córek” – powiedział pan Vu. „Po pandemii COVID-19 zdałem sobie sprawę, że życie jest bardzo krótkie. Muszę cenić czas spędzony z rodziną”.

Po „pożegnaniu” stabilnego życia, o którym marzy wiele osób, cały dobytek rodziny spakowano do czterech walizek. Zaczęli od podróży do Wietnamu.

„Wróciliśmy do Wietnamu, aby odwiedzić krewnych, a następnie podróżowaliśmy po kraju przez 6 miesięcy, podziwiając piękne krajobrazy od południa po północ. Przyjechałem do Stanów Zjednoczonych, gdy miałem 4 lata, a Ngoc, gdy miała 10 lat, więc byliśmy bardzo podekscytowani podróżą do Wietnamu” – powiedział pan Vu.

Mała rodzina podróżowała w różne miejsca autobusem sypialnym, autobusem i motocyklem. Najdłużej zatrzymały się w Da Lat (Lam Dong) ze względu na chłodny klimat, piękne krajobrazy, mnóstwo kwiatów i przyjaznych ludzi. Dziewczynki miały okazję nawiązać bliższy kontakt z krewnymi, porozmawiać po wietnamsku, poznać kuchnię i kulturę tego kraju.

Następnie pan Vu i jego żona zabrali dzieci z powrotem do USA, wyruszając w podróż, która miała na celu odkrycie 50 stanów.

Wydaj 2,5 miliarda VND na zakup domu mobilnego

Po powrocie do Stanów Zjednoczonych pan Vu i jego żona postanowili kupić kampera. Początkowo kupili przyczepę o długości 6 metrów, potem 10 metrów, a ostatnio prawie 13 metrów. Koszt zakupu tej przyczepy wyniósł około 100 000 dolarów (2,5 miliarda VND).

„Nieruchomości w USA kosztują od 300 000 do 350 000 dolarów amerykańskich, nie licząc podatków. W porównaniu ze stałym domem, domy mobilne są znacznie tańsze. Co ważne, możemy pojechać wszędzie, nie martwiąc się o rezerwację samolotu czy wynajem hotelu” – powiedział pan Vu.

dom mobilny my.jpg
„Mobilny dom” rodziny pana Vu i pani Ngoc

Samochód posiada kuchnię obok salonu, 2 sypialnie z prywatnymi łazienkami oraz antresolę. Kuchnia jest w pełni wyposażona w kuchenkę gazową, lodówkę, kuchenkę mikrofalową, piekarnik itp. W samochodzie znajduje się również ogrzewanie, klimatyzacja, pralka i suszarka. Wszystkie czynności można wygodnie wykonywać w samochodzie.

„Przestrzeń będzie mniejsza niż w domu, ale jeśli będziemy umieli ją rozplanować naukowo, wszystko pójdzie dobrze. Nadal możemy zabrać ze sobą naszego psa” – powiedział Ngoc.

Para wprowadza przestrzeń „domu mobilnego”

Od 3 lat pan Vu zajmuje się inwestycjami finansowymi, a pani Ngoc zajmuje się doradztwem turystycznym. Obie te prace można wykonywać online i w elastycznych godzinach.

Zoey i Evee uczą się zdalnie w elastycznych godzinach. Rodzice mogą łatwo śledzić postępy swoich dzieci i im towarzyszyć.

Rodzina Vu odbyła podróż po wszystkich 50 stanach wraz z dwiema innymi rodzinami. Łączyła ich pasja do podróży i mieli dzieci w tym samym wieku.

„Nauka zdalna daje dzieciom możliwość uczenia się i doświadczania prawdziwego życia na bieżąco. Obawiam się jednak, że nie będą mogły spotykać się i komunikować z przyjaciółmi. Dlatego zdecydowaliśmy się towarzyszyć innym rodzinom” – powiedział pan Vu.

dom mobilny mój 4.JPG
Zoey i Evee bawią się ze swoimi przyjaciółmi – ​​wszystkie dzieci mieszkają w „domkach mobilnych”

„Dzieci są szczęśliwe i otwarte na podróż. Zawsze pytamy je o zdanie. Kiedy będą chciały się ustatkować, przestaniemy się przeprowadzać” – dodali.

Pan Vu i pani Ngoc priorytetowo traktują zabieranie dzieci do miejsc o znaczeniu kulturalnym i historycznym, aby mogły one łatwo porównywać i odnosić do wiedzy zdobytej w książkach.

„W połowie 2024 roku moja żona urodziła nasze trzecie dziecko. Zajmowaliśmy się nim całkowicie w domu mobilnym, wszystko poszło gładko. Byłem z dzieckiem 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, pomagając żonie. Dziecko jest śmiałe i doskonale adaptuje się do różnych warunków klimatycznych” – powiedział pan Vu.

dom mobilny mój 3.JPG
Pan Vu spędza dużo czasu ze swoją żoną, opiekując się dziećmi i ucząc je.

W Stanach Zjednoczonych istnieją parki dla „domów mobilnych”. Pan Vu zapłacił 8000 dolarów (ponad 200 milionów VND) za dożywotnie przystąpienie do tej sieci. Po przyjeździe do miejscowości będą oni parkować swoje samochody w parku, który jest chroniony, ma plac zabaw oraz system ładowania prądu i wody.

Rodziny mogą się spotykać, grać w baseball, piłkę nożną, jeździć na obozy…

dom mobilny mój 8.JPG
W każdym stanie rodzina pana Vu przebywa od 1 do 2 miesięcy. „Lubię chłodne miejsca ze świeżym powietrzem” – powiedziała pani Ngoc.

Mieli wypadek podczas podróży na Alaskę. Około godziny drogi od celu w samochodzie skończyło się paliwo. W tym rejonie jest tylko jedna stacja benzynowa co 200 km. Pan Vu i jego żona byli bardzo zaniepokojeni. Nocowanie na odludnym terenie nie byłoby bezpieczne.

Na szczęście zatrzymała się starsza para, żeby pomóc. Pomogli panu Vu zatankować, żeby mógł kontynuować podróż. Po około 100 km w samochodzie ponownie skończyło się paliwo. W tym momencie samochód zatrzymał się przy warsztacie stolarskim. Pracownicy pomogli parze zatankować na tyle, żeby mogli dotrzeć do najbliższej stacji.

„Podczas podróży spotkaliśmy wielu życzliwych ludzi. Byli to przechodnie, podzielający tę samą pasję do podróżowania. Na kempingu pomagaliśmy sobie nawzajem naprawiać samochody, opiekować się dziećmi. Nasze życie stało się różnorodne i kolorowe” – powiedział pan Vu.

dom mobilny mój 7.JPG
Pan Vu i pani Ngoc uwielbiają ubierać się w tradycyjne wietnamskie stroje ze swoimi dziećmi podczas świąt i Tet lub gotować wietnamskie potrawy, aby zaprosić „sąsiadów” do parku „domów mobilnych”.

Obecnie pan Vu i jego żona prowadzą kanał w serwisie YouTube, na którym nagrywają swoje życie w „domu mobilnym” i podróż, podczas której zwiedzili wszystkie 50 stanów USA, by podzielić się tą historią ze wszystkimi.

Zdjęcie/wideo: Życie w kamperze

Rodzice z Can Tho zabierają 1,5-letnie dziecko w 45-dniową podróż po Wietnamie w domku mobilnym. Pan Nguyen Ngoc Minh (28 lat, z Soc Trang, mieszkający w Can Tho) właśnie zakończył 45-dniową podróż po Wietnamie z żoną i 18-miesięczną córką. Podróż obejmowała 50 prowincji, od południa po północ, i obejmowała 2 dni zwiedzania Chin.