(NLDO) - Astrobiolodzy z Uniwersytetu Kalifornijskiego (USA) znaleźli sposób na „dotarcie” do obcych cywilizacji.
Zespół badawczy pod kierownictwem dr. Edwarda Schwietermana z Uniwersytetu Kalifornijskiego odkrył pięć najbardziej rozpoznawalnych i dokładnych oznak pozwalających określić, czy na planecie rozwinęła się cywilizacja, czy nie, przy użyciu dostępnych środków.
Według Sci-New, te pięć charakterystycznych sygnałów reprezentuje pięć grup gazów cieplarnianych: fluorowane wersje metanu, etanu i propanu, a także gazy składające się z azotu i fluoru lub siarki i fluoru.
Ilustracja różnych oznak technologicznych, których moglibyśmy oczekiwać na innej planecie, w tym sztucznej atmosfery - Zdjęcie: UNIVERSITY OF CALIFORNIA AT RIVERSIDE
Dr Schwieterman powiedział, że najważniejsze jest to, że te pięć grup gazów nie może występować w naturze w dużych ilościach. Jeśli więc występują w stężeniach, które ludzie mogą uchwycić za pomocą zaawansowanych metod obserwacyjnych, to musiały je stworzyć kosmici.
Zespół badawczy nazwał pięć powyższych grup gazów „znakami technologicznymi”.
Pięć gazów zaproponowanych przez autorów jest wykorzystywanych na Ziemi w przemyśle, na przykład w produkcji układów scalonych.
Co więcej, jeśli cywilizacja ta jest bardziej zaawansowana od naszej, może wykorzystać te „śmiercionośne” rzeczy do poprawy stanu środowiska na świecie.
„Byłyby przydatne dla cywilizacji, która mogłaby powstrzymać zbliżającą się epokę lodowcową lub skolonizować niezamieszkaną planetę w swoim układzie gwiezdnym, tak jak ludzie proponują to w przypadku Marsa” – powiedział dr Schwieterman.
Na przykład mamy lodowatą, jałową planetę, na której nie ma wody w stanie ciekłym, a to jest warunek konieczny do istnienia życia.
Moglibyśmy wprowadzić więcej sześciofluorku siarki, który ma potencjał ogrzania planety 23 500 razy bardziej niż dwutlenek węgla, czyniąc ją na tyle ciepłą, że jej lód częściowo stopi się, zamieniając w wodę w stanie ciekłym.
Kolejną zaletą proponowanych gazów jest ich bardzo długa żywotność. W warunkach ziemskich mogłyby one przetrwać nawet 50 000 lat.
Niezależnie od tego, czy kosmici przypadkowo stworzyli wspomniane gazy cieplarniane w wyniku działalności przemysłu szkodliwego dla środowiska, czy też próbują je wykorzystać, byłby to znak, że tam są.
Co ważniejsze, ślady tych pięciu grup gazów cieplarnianych można łatwo wykryć w widmie za pomocą „magicznego oka” teleskopu Jamesa Webba, mimo że występują one tylko w niewielkich ilościach.
Niektóre z bardziej zaawansowanych statków obserwacyjnych, które agencje kosmiczne wystrzelą w przyszłości, będą oczywiście w stanie je wykryć.
Wyniki, opublikowane właśnie w naukowym czasopiśmie Astrophysical Journal, stanowią ciekawy filtr, który można zastosować do przesiania ponad 5500 egzoplanet znanych ludzkości.
Większość tych egzoplanet została odkryta przez satelitę TESS należącego do NASA, a wiele z nich jest bardzo podobnych do Ziemi, co oznacza, że istnieje duże prawdopodobieństwo występowania na nich życia.
Source: https://nld.com.vn/xac-dinh-5-dau-hieu-cua-hanh-tinh-co-su-song-cao-cap-196240627100116581.htm
Komentarz (0)