Wiele osób twierdzi, że obecnie zbyt łatwo dostać się na uniwersytet, przechodząc przez „drzwi” sprawdzania dokumentów akademickich, ale konsekwencją tego jest obniżenie jakości kształcenia studentów ze względu na brak podstawowej wiedzy.
Niedawno, 22 listopada, Ministerstwo Edukacji i Szkolenia ogłosiło projekt przepisów dotyczących rekrutacji na studia wyższe w 2025 roku, zawierający wiele nowych punktów dotyczących wczesnej rekrutacji. Zgodnie z projektem Ministerstwa Edukacji, uniwersytety nie mogą zarezerwować więcej niż 20% swojej puli na wczesną rekrutację, a przy uwzględnieniu transkryptów muszą uwzględnić cały wynik z 12. klasy, wliczając w to matematykę lub literaturę.
Przyjęcie na podstawie wyników w nauce nie odzwierciedla rzeczywistych umiejętności studentów (zdjęcie: Vu Bang) |
Na forach społecznościowych wiele osób twierdzi, że obecne oceny na świadectwach nie są dokładne i nie odzwierciedlają rzeczywistych możliwości uczniów. W przeszłości, w szkołach średnich, w klasach normalnych (a nie selektywnych) rzadko pojawiali się uczniowie z doskonałymi wynikami w nauce, a ci z dobrymi ocenami stanowili mniej niż połowę klasy. Średnia ocena końcowa wynosząca zaledwie około 6,5–7 punktów była uznawana za dobrą.
Obecnie większość klas ma na świadectwach łącznie 7-8 punktów, ale wydaje się, że jakość nauczania wcale się nie poprawiła. W prawdziwych testach wyniki wynoszą zaledwie 3-4 punkty. Zjawisko braku podstawowej wiedzy uczniów od liceum do studiów nie jest już niczym niezwykłym, jednak nadal zdają oni egzamin wstępny na studia dzięki świadectwom.
Pewien rodzic opowiedział, że po tym, jak jego dziecko poszło na studia, wydając setki milionów dongów, przez cztery lata, chciał pracować tylko jako sprzedawca, ponieważ jego wiedza ogólna była wciąż zawodna i nie miał żadnego doświadczenia. Z takimi umiejętnościami, rodzic musiał niestety zatrzymać dyplom ukończenia studiów dziecka i spróbować zainwestować w otwarcie małej restauracji, aby dziecko mogło się utrzymać.
Wiele osób twierdzi, że dostanie się na uniwersytet jest teraz zbyt łatwe, ale jakość studentów jest bardzo niska. Poza kilkoma najlepszymi uczelniami, większość uczelni o niższej renomie rozpatruje rekrutację na podstawie transkryptów i przedmiotów z egzaminów końcowych (wszystkie oceny to 8, 9, 10), więc skąd bierze się faktyczna jakość?
Nauczyciel przygotowujący do testów w Ho Chi Minh City, obserwując wyniki uczniów szkół średnich przystępujących do egzaminów na studia w ostatnich latach, również wyraził „niepokój” związany z wynikami transkryptów i tą formą przyjmowania na uniwersytet.
Nauczyciel stwierdził, że punktacja bazująca na ocenie osiągnięć akademickich stale rośnie, co prowadzi do tego, że wiele zawodów kształcących w wielu szkołach ma punktację sięgającą niemal 10 punktów z każdego przedmiotu w danej grupie. W związku z tym wyraził opinię, że rekrutacja na studia powinna ograniczyć lub całkowicie wyeliminować rekrutację na podstawie osiągnięć akademickich, a także ograniczyć poparcie dla negatywnych ocen, przyznawania nierealistycznych ocen, co pozwoliłoby na rozprzestrzenianie się sytuacji doskonałych studentów, co negatywnie wpłynęłoby na jakość rekrutacji na studia.
Co więcej, wykorzystywanie transkryptów ocen do wyboru kandydatów na studia byłoby bardzo niesprawiedliwe wobec studentów z różnych regionów. Podobnie jak ten nauczyciel, wiele osób wyraziło dezaprobatę dla rekrutacji na studia wyłącznie na podstawie transkryptów ocen.
Nie oznacza to jednak całkowitego zignorowania oceny na świadectwie. Nadal jest to niezbędny czynnik oceny, aby uniknąć sytuacji, w której uczniowie uczą się asymetrycznie i są leniwi w innych przedmiotach.
Source: https://congthuong.vn/xet-tuyen-dai-hoc-bang-hoc-ba-kho-phan-anh-nang-luc-thuc-chat-cua-hoc-sinh-de-na-y-sinh-tieu-cuc-360616.html
Komentarz (0)