Zapowiedziana na szczycie G20 w Indiach we wrześniu 2023 r. ambitna międzynarodowa inicjatywa infrastrukturalna łącząca Indie, Bliski Wschód i Europę (Korytarz Gospodarczy IMEC) jest uważana zarówno za potencjalną alternatywę, jak i bezpośrednią „przeciwwagę” dla chińskiej Inicjatywy Pasa i Szlaku (BRI).
| Trzej przywódcy Indii, UE i USA na szczycie G20, 9 września. (Źródło: Reuters) |
Ambitna inicjatywa Ameryki
Wiadomo, że pomysł Korytarza Gospodarczego Indie-Bliski Wschód-Europa powstał po wizycie prezydenta USA Joe Bidena w Arabii Saudyjskiej w lipcu 2022 roku. Podczas wizyty prezydent Biden podkreślił potrzebę głębszej regionalnej integracji gospodarczej.
W memorandum o porozumieniu mającym na celu koordynację wdrażania inicjatywy Arabia Saudyjska, UE, Indie, ZEA, Francja, Niemcy, Włochy i Stany Zjednoczone zobowiązały się do wspierania współpracy na rzecz utworzenia IMEC – korytarza gospodarczego, który ma stymulować rozwój gospodarczy poprzez zwiększoną łączność i integrację gospodarczą między Azją, Zatoką Perską i Europą.
IMEC ma obejmować dwa oddzielne korytarze transportowe – lądowy i morski. Korytarz wschodni łączy Indie z Zatoką Perską, a korytarz północny łączy Zatokę Perską z Europą.
Oczekuje się, że korytarz IMEC obejmie linię kolejową, która po ukończeniu będzie stanowić niedrogą sieć transgranicznych połączeń kolejowych, uzupełniającą istniejące trasy transportu drogowego i morskiego – umożliwiając przepływ towarów i usług między Indiami, ZEA, Arabią Saudyjską, Jordanią, Izraelem i Europą.
Oceniając ogromny potencjał projektu IMEC, niezależny ekspert ds. rynku globalnego Michaił Bielajew stwierdził, że za projektem stoi kompleksowy wysiłek ze strony USA, mający na celu utrzymanie regionu, który stopniowo traci swój wpływ.
Tymczasem ekspert Aleksiej Kuprijanow z Instytutu Gospodarki Światowej i Stosunków Międzynarodowych im. Primakowa (IMEMO) Rosyjskiej Akademii Nauk ocenił, że nowe działania USA mają na celu stworzenie euroazjatyckiego pasa jako bezpośredniego rozwiązania konkurencyjnego, zastępującego chińską inicjatywę Pasa i Szlaku w tym regionie.
Jednak od czasu, gdy Izrael rozpoczął ataki na Gazę w odpowiedzi na najazd bojowników Hamasu 7 października, w regionie panuje chaos, a walki stały się najbardziej krwawą z pięciu wojen w Strefie Gazy.
„Teraz grozi nam rozlanie się tej wojny na cały region, co stanowi prawdziwy test dla IMEC” – powiedział Chintamani Mahapatra, założyciel Instytutu Studiów Indo- Pacyficznych Kalinga w Nowym Delhi. „W kontekście tego konfliktu istnieje ryzyko, że cała idea IMEC powoli zanika”.
Konflikt między Izraelem a Hamasem przypomina, że projekt IMEC obejmuje przekroczenie jednych z najbardziej niestabilnych obszarów Bliskiego Wschodu. Analitycy twierdzą, że wojna jest „sygnałem ostrzegawczym” co do skali wyzwania, z jakim zmierzy się IMEC.
„Ta nowa wojna to sygnał ostrzegawczy, jak trudno będzie zbudować nowy korytarz” – powiedział Michael Kugelman, dyrektor Instytutu Azji Południowej w Centrum Wilsona w Waszyngtonie. „Nie chodzi tylko o wyzwania finansowe, ale o stabilność i współpracę dyplomatyczną. Wojna boleśnie pokazuje, że te elementy pozostają nieuchwytne”.
„Kiedy kurz opadnie w Azji Zachodniej”, IMEC będzie rozwijać
W momencie ogłoszenia IMEC, starania Waszyngtonu o normalizację stosunków między Arabią Saudyjską a Izraelem postępowały i pokładano duże nadzieje w tym, że uda się odwrócić długotrwałą rywalizację na Bliskim Wschodzie. Zaufane powiązania między Arabią Saudyjską a Izraelem były kluczowym elementem tego projektu.
Umowa między Izraelem a Arabią Saudyjską byłaby kontynuacją Porozumień Abrahama, zawartych przy pośrednictwie USA, na mocy których Izrael nawiązał stosunki dyplomatyczne z trzema państwami arabskimi w 2020 roku.
„Ten projekt jest realizowany z założeniem, że w regionie zapanuje pokój i stabilizacja. Jednak nawet bez szerszego konfliktu w nadchodzących dniach i miesiącach, przyszłość jest obecnie niepewna” – powiedział Manoj Joshi, starszy pracownik naukowy w Observer Research Foundation (ORF) w Nowym Delhi.
Projekt wymagałby miliardów dolarów inwestycji, wskazał pan Joshi: „Obejmuje budowę 2000-3000 km linii kolejowej. W obliczu obecnych politycznych zawirowań w regionie, pytanie brzmi: kto zainwestuje?”
Analitycy twierdzą, że wspierany przez Zachód korytarz IMEC nie ma służyć wyłącznie jako szlak handlowy, ale ma też motywy geopolityczne. Projekt jest postrzegany jako „przeciwwaga” dla Chin, które zyskują coraz większe wpływy na Bliskim Wschodzie.
Kugelman powiedział, że projekt ma również na celu zbudowanie zaufania i „kapitału politycznego” dla normalizacji stosunków między Izraelem a Arabią Saudyjską. Dodał jednak, że „plan ten jest obecnie wstrzymany, choć może zostać zrealizowany w przyszłości”.
Zdaniem tego eksperta Arabia Saudyjska i Izrael mają silne motywacje strategiczne do normalizacji stosunków, ale dla Rijadu polityczna cena, jaką musi zapłacić, podczas gdy Izrael prowadzi kampanię wojskową w Strefie Gazy, jest zbyt wysoka.
Tymczasem New Delhi oświadczyło, że trwający konflikt między Izraelem a Hamasem nie wpłynie na plany dotyczące korytarza handlowego. Indie, rozwijająca się gospodarka, będą jednym z głównych beneficjentów proponowanej trasy. Premier Indii Narendra Modi określił IMEC jako „fundament światowego handlu na następne sto lat”.
„IMEC to projekt długoterminowy. Chociaż krótkoterminowe problemy mogą budzić nasze obawy i zmartwienia, będziemy nadal współpracować ze wszystkimi zainteresowanymi stronami” – powiedziała indyjska minister finansów Nirmala Sitharaman podczas spotkania ministrów finansów G20 w Maroku w zeszłym tygodniu.
Dla Nowego Delhi nowy szlak handlowy obniży koszty transportu i przyspieszy dostęp do rynków na Bliskim Wschodzie i w Europie. Relacje Indii z krajami takimi jak Arabia Saudyjska, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Egipt i Izrael znacznie się ożywiły w ostatnich latach. Handel z tymi krajami rośnie, a Unia Europejska jest trzecim co do wielkości partnerem handlowym Indii.
W miarę rozwoju konfliktu Izrael-Hamas, New Delhi zwróciło się zarówno do Izraela, jak i Palestyny. W geście solidarności z Izraelem, premier Modi potępił atak Hamasu, nazywając go atakiem terrorystycznym. Indie również potwierdziły swoje długoletnie poparcie dla utworzenia niepodległego państwa palestyńskiego i wysłały pomoc humanitarną do Strefy Gazy.
Jednak nawet jeśli Nowe Delhi zdoła znaleźć równowagę w stosunkach z krajami arabskimi i Izraelem, przyszłość projektu zależeć będzie od tego, jak ukształtują się relacje między państwami w regionie.
„IMEC nie zostanie pogrzebany, nie napiszę jego nekrologu. Kiedy kurz opadnie w Azji Zachodniej, może się rozrosnąć. Jednak w obecnym kontekście intensywnego konfliktu nie ma możliwości przedstawienia partnerskiej i pozytywnej propozycji zaangażowanym krajom” – powiedział ekspert Chintamani Mahapatra.
Źródło






Komentarz (0)