Polska planuje wzmocnić nadzór antydronowy i naziemną obronę wojskową poprzez system umocnień i barier wzdłuż około 700 km swojej wschodniej granicy.
| Polscy żołnierze patrolują granicę polsko-białoruską w Usnarzu Górnym, Polska, sierpień 2023 r. (Źródło: Reuters) |
Niemiecka gazeta DW poinformowała, że 27 maja polscy przedstawiciele resortu obrony przedstawili powyższy plan. Zgodnie z nim, do 2028 roku, wzdłuż granicy z Rosją i Białorusią, zostanie ukończony system o nazwie Tarcza Wschodnia.
Wicepremier i minister obrony narodowej Polski Władysław Kossiniak-Kamysz powiedział, że system ma chronić terytorium kraju, utrudniać przemieszczanie się wojsk wroga i ułatwić armii państwa członkowskiego NATO przemieszczanie się w celu ochrony ludności cywilnej.
Podkreślił również, że jest to największy program wzmacniania wschodniej flanki NATO od 1945 roku, kiedy zakończyła się II wojna światowa.
Jak poinformował generał Wiesław Kukuła, szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, system będzie obejmował sieć nowoczesnych bunkrów dowodzenia i obrony przed bezzałogowymi statkami powietrznymi, zapór i okopów przeciwpancernych, bunkrów i schronów, a także przestrzeń przeznaczoną na ewentualne rozstawienie pól minowych.
Tarcza Wschodnia będzie monitorować przestrzeń powietrzną na wszystkich poziomach i unowocześniać istniejące systemy, integrując się jednocześnie z systemami obronnymi w całym kraju.
Finansowanie będzie pochodzić ze środków rządowych , gdyż Polska wydaje ponad 4% swojego produktu krajowego brutto (PKB) na obronność. Oczekuje się jednak, że Warszawa będzie zabiegać o wsparcie Unii Europejskiej (UE), ponieważ system pomoże również wzmocnić wschodnią granicę bloku 27 państw.
Opozycja popiera ten plan.
Jak poinformowali przedstawiciele resortu obrony, system jest częścią regionalnej infrastruktury obronnej budowanej wspólnie z państwami bałtyckimi: Łotwą, Litwą i Estonią, które znajdują się na wschodniej flance NATO.
Obserwatorzy twierdzą, że publiczne ogłoszenie planu na dwa tygodnie przed wyborami do Parlamentu Europejskiego, w których Polska, kraj liczący około 38 milionów mieszkańców i ma 52 miejsca, może być częścią kampanii wyborczej rządu, który obejmie władzę w grudniu 2023 r., a na jego czele stanie premier Donald Tusk.
Tego samego dnia polskie Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało również, że nasz kraj przygotowuje się do zakupu od Stanów Zjednoczonych rakiet dalekiego zasięgu o zasięgu ok. 1000 km, wartych 677 mln euro (ok. 735 mln USD), które mają wzmocnić zdolności obronne Polski przed potencjalnymi zagrożeniami.
Podpisanie umowy, której oficjalne podpisanie planowane jest na 28 maja, będzie miało miejsce w latach 2026–2030. Dostawa będzie częścią szybkiej modernizacji armii narodowej, która nabrała tempa po konflikcie rosyjsko-ukraińskim (który wybuchł w lutym 2022 r.).
Warszawa zwiększyła swój budżet obronny do ok. 4% PKB, co jest najwyższą wartością wśród państw NATO, a także rozpoczęła serię wielomiliardowych zakupów sprzętu wojskowego, głównie od Stanów Zjednoczonych i Korei Południowej.
Source: https://baoquocte.vn/ba-lan-se-co-hanh-dong-lon-nhat-gan-bien-gioi-voi-nga-va-belarus-chi-hon-nua-ty-usd-ruoc-vu-khi-tam-xa-cua-my-272877.html






Komentarz (0)