Rodrygo może musieć odejść. |
Niepokojący spadek formy i coraz wyraźniejsze oznaki niezadowolenia budzą wątpliwości co do przyszłości brazylijskiej gwiazdy w Realu Madryt.
Zdobycie zaledwie jednej bramki w ostatnich 21 występach to niepokojąca statystyka dla każdego napastnika, zwłaszcza w tak wymagającym klubie jak Real Madryt. Szczyt tego rozczarowania nastąpił prawdopodobnie, gdy Rodrygo został zmieniony przez trenera Carlo Ancelottiego w połowie finału Pucharu Króla z Barceloną 27 kwietnia – była to zagadkowa i nieoczekiwana decyzja.
Chociaż Ancelotti przez ostatnie kilka sezonów konsekwentnie obdarzył Rodrygo zaufaniem, ten ruch nieuchronnie wywołał poważne pytania wśród ekspertów i fanów na temat jego obecnej pozycji.
Niezadowolenie Rodrygo nie skończyło się na decyzji o zmianie. Zdjęcia przedstawiające smutną twarz brazylijskiej gwiazdy i jej brak entuzjazmu na boisku ujawniają prawdę: wydaje się, że czuje się on pominięty w systemie taktycznym drużyny.
Ta chwila staje się jeszcze bardziej wrażliwa, ponieważ Vinicius Junior, rodak i bliski kolega z drużyny Rodrygo, podobno ma zamiar podpisać przedłużenie kontraktu z Realem Madryt do 2030 roku. To wyraźny sygnał, że klub ma absolutne zaufanie do Viniciusa.
Z kolei olśniewający debiutanci, tacy jak Kylian Mbappe, szybko skradli całe show, przez co Rodrygo wydał się najsłabszym ogniwem potężnego ataku Realu Madryt.
Rodrygo nie jest w dobrej formie. |
Przyszłość Viniciusa w Realu Madryt jest potwierdzona, co jest świetną wiadomością dla kibiców, ale jednocześnie stanowi poważny cios dla morale Rodrygo. Niewątpliwie duet Vinicius-Mbappé będzie niezachwianym filarem ataku „Los Blancos” przez wiele lat.
Obecnie Rodrygo ma kontrakt z Realem Madryt ważny do 2028 roku. Jednak biorąc pod uwagę, że klub może potrzebować funduszy na transfery znanych nazwisk w innych sektorach, zwłaszcza w pomocy i obronie, Rodrygo może być jednym z zawodników branych pod uwagę do „odsprzedaży”.
Sam Rodrygo wspominał o odejściu, mówiąc: „Mam tu kontrakt, ale ostatnie lata w Madrycie były dla mnie radością”. Choć później odwołał te słowa, przybycie Mbappe i przedłużenie kontraktu Viniciusa postawiły raczej ponury obraz przyszłości brazylijskiego napastnika na Bernabéu.
Źródło: https://znews.vn/bao-dong-cho-rodrygo-post1549578.html






Komentarz (0)