(Dan Tri) – „Wtedy byłem bardzo spanikowany, pożar był ogromny. Kiedy zabrano mnie do szpitala, moje ciało było pokryte czarnym dymem i kurzem” – opowiadał jeden z ofiar wielkiego pożaru, który wybuchł w Ho Chi Minh City.
7 marca przedstawiciel Szpitala Dziecięcego 1 (HCMC) poinformował o stanie zdrowia ofiar pożaru cukierni, do którego doszło 24 lutego w oddziale Cau Ong Lanh (dzielnica 1), po prawie 2 tygodniach leczenia.
Dziecko z poważnymi oparzeniami dróg oddechowych wraca do zdrowia w spektakularny sposób
Pierwszym przypadkiem był chłopiec o imieniu PDH (15 lat), który został przyjęty do szpitala w stanie przytomności, z niewydolnością oddechową i wskaźnikiem tlenu we krwi (SpO2) wynoszącym 92%. Zdjęcie rentgenowskie klatki piersiowej wykazało rozlane nacieki w lewym płucu, endoskopia dróg oddechowych wykazała oparzenia dróg oddechowych III-IV stopnia, a cała błona śluzowa dróg oddechowych była pokryta dymem.
Po przemyciu dróg oddechowych sterylnym roztworem soli fizjologicznej i stwierdzeniu, że stan chłopca jest zbyt poważny, zespół medyczny zaintubował chłopca i przeniósł go na Oddział Intensywnej Terapii - Oddział Zatruć (OIT).

15-letnia ofiara pożaru cukierni w Ho Chi Minh City (zdjęcie: Khanh An).
Pacjentowi podłączono respirator o wysokiej wydajności, podano środki uspokajające, antybiotyki i uzupełniono płyny. Podczas leczenia lekarze odkryli oparzenie w drogach oddechowych pacjenta, powodujące ból i wzrost ciśnienia krwi.
Po 3 dniach spędzonych na oddziale intensywnej terapii i intensywnej terapii przeciwbólowej, stan układu oddechowego i infekcyjny pacjenta ustabilizował się. W tym czasie lekarze wykonali drugą endoskopię i stwierdzili, że tkanka zapalna (zapalenie dróg oddechowych, obrzęk, opuchlizna i pęcherze w drogach oddechowych) nadal była obecna.
Zespół terapeutyczny kontynuuje konsultacje w celu opracowania odpowiedniego schematu leczenia, z zastosowaniem leków przeciwzapalnych i innych środków wspomagających mających na celu zmniejszenie stanu zapalnego i blizn u pacjenta.
Lekarz specjalista II stopnia Le Binh Bao Tinh, zastępca ordynatora oddziału chorób układu oddechowego w Szpitalu Dziecięcym nr 1, powiedział, że pacjent z poważnymi urazami układu oddechowego wymaga długotrwałej obserwacji (5–10 lat) w celu dokładnej oceny rany, co pozwoli zapewnić dziecku zdrowe życie i zminimalizować ryzyko powikłań.
Po tym, jak druga endoskopia wykazała poprawę stanu zapalnego, lekarze zalecili pacjentowi dodatkowe leczenie przeciwzapalne i antybiotykowe oraz kontynuowali wspomaganie oddychania za pomocą respiratora.

Dziecko H. szybko wyzdrowiało po wielu dniach leczenia (zdjęcie: Khanh An).
Po tygodniu leczenia stan zdrowia pacjenta był stabilny, miał dobry kontakt, ból był mniejszy, mógł ćwiczyć oddychanie i został odłączony od respiratora.
„Gdy tylko rurka intubacyjna została usunięta, pacjent mógł mówić. Kiedy pacjent powiedział: „Wszystko w porządku”, cały zespół był przepełniony radością, ponieważ jego głos był wyraźny i głośny. To dowodzi, że pacjent bardzo dobrze wyzdrowiał” – powiedział adiunkt Pham Van Quang, kierownik OIOM-u.
Na razie stan zdrowia pacjenta poprawia się pomyślnie, oddycha on naturalnie i zostanie wypisany ze szpitala 7 marca.
Kolejnym przypadkiem jest dziewczynka o imieniu D.NY (13 lat), przyjęta do szpitala z pyłem węglowym pokrywającym twarz, okolice nosa i gardło; liczne otarcia skóry na obu dłoniach i twarzy. Pacjentka została zaintubowana, zbadano jej drogi oddechowe i zdiagnozowano u niej oparzenia skóry 12% stopnia 2.-3. stopnia oraz oparzenia dróg oddechowych 3.-4. stopnia. Była podłączona do respiratora.

Niemowlę Y. jest leczone na Oddziale Chirurgii Oparzeń i Chirurgii Plastycznej Szpitala Dziecięcego 1 (zdjęcie: Khanh An).
Specjalista II, dr Diep Que Trinh, ordynator Oddziału Chirurgii Oparzeń i Plastyki, poinformował, że pacjentowi podano antybiotyki, uzupełniono płyny i zmieniono opatrunki w celu leczenia oparzenia. Po tygodniu aktywnego leczenia, 5 marca pacjent został odłączony od respiratora. Do tej pory pacjent dobrze wyzdrowiał i oczekuje się, że wkrótce zostanie wypisany ze szpitala.
Ostatni przypadek dotyczy 9-letniego chłopca, hospitalizowanego z lekkimi oparzeniami przedramion i piszczeli. U pacjenta zdiagnozowano oparzenia pierwszego i drugiego stopnia przedramion i piszczeli, obejmujące mniej niż 20%. Po badaniu lekarze wypisali pacjenta do leczenia ambulatoryjnego.
Schowaj się w łazience i polej się wodą, gdy jest duży pożar
Wspominając dzień pożaru, PDH wciąż był w szoku. Chłopiec powiedział, że podczas niedawnego Nowego Roku Księżycowego przyjechał z Thai Binh do Ho Chi Minh, aby zatrzymać się u wujka. W dniu zdarzenia spał, gdy ktoś głośno zawołał.
Kiedy H. się obudził, odkrył, że parter płonie i wszyscy pobiegli na górę. H. i wszyscy na trzecim piętrze odkręcili kran z wodą, aby ugasić pożar, ale bezskutecznie. Nie mogli też wybić bocznej szyby, aby uciec, ponieważ drzwi zewnętrzne były opancerzone.
W tym czasie lokator zawołał dzieci do łazienki i oblał je wodą. H. zapadł w śpiączkę, a kiedy się obudził, był w szpitalu z trudnościami w oddychaniu. Teraz, gdy jego stan zdrowia się ustabilizował, H. jest wdzięczny, że lekarz miał szczęście go uratować.
Podobnie, dziewczyna o imieniu Y. zeznała, że lokator również oblał ją wodą, a następnie schował się w łazience i zemdlał, nie zdając sobie z tego sprawy. Kiedy zabrano ją na izbę przyjęć i zaintubowano, Y. była nadal przytomna i mogła komunikować się z lekarzami.

Ręce Baby Y są nadal mocno zabandażowane z powodu oparzeń (zdjęcie: Khanh An).
Opowiadając o tym zdarzeniu, oczy małej Y. napełniły się łzami. Jej rodzice wciąż przebywają w szpitalu Cho Ray i musi się nimi opiekować kuzyn.
„Wtedy byłam bardzo przestraszona i spanikowana. Pożar był ogromny. Kiedy zabrano mnie do szpitala, moje ciało było pokryte czarnym dymem i kurzem. Mam nadzieję, że moi rodzice szybko wyzdrowieją i moja rodzina będzie mogła się znowu spotkać” – zwierzyła się Y.
Docent Pham Van Quang zaleca, aby wszyscy skupili się na wyposażaniu dzieci w umiejętności ucieczki. Dzieciom często brakuje doświadczenia i łatwo wpadają w panikę w niebezpiecznych sytuacjach, co uniemożliwia im szybką reakcję lub podjęcie właściwej decyzji o ratunku w przypadku zdarzenia, takiego jak pożar czy wybuch.
W szczególności konieczne jest wyposażenie dzieci w podstawowe umiejętności, takie jak moczenie ciała, zamykanie drzwi łazienki, czołganie się, aby uniknąć wdychania toksycznych oparów, zakrywanie nosa i ust mokrymi ręcznikami oraz rozpoznawanie wyjść ewakuacyjnych. To może znacznie zmniejszyć ryzyko obrażeń.
Ważne jest również ćwiczenie hipotetycznych sytuacji w domu i szkole, dzięki czemu dzieci będą spokojniejsze w razie wypadku i będą miały większą szansę na bezpieczną ucieczkę.
Zgodnie z informacjami z Oddziału Chirurgii Plastycznej i Leczenia Oparzeń w Szpitalu Cho Ray, stan zdrowia czterech dorosłych osób, które uległy poparzeniom w wyżej wymienionym zdarzeniu i zostały tam leczone, stopniowo się stabilizuje.
Source: https://dantri.com.vn/suc-khoe/be-gai-den-kit-khi-vao-vien-cha-me-cung-bong-nang-trong-vu-chay-o-tphcm-20250307154150569.htm






Komentarz (0)