| Większość ukraińskiego zboża jest eksportowana drogą lądową, a kluczowe w tym procesie będą porty bałtyckie, zwłaszcza w Polsce. Pszenica zbierana na polu w pobliżu wsi Zgurivka w obwodzie kijowskim na Ukrainie. (Źródło: Reuters) |
Polscy rolnicy zaniepokojeni
Rolnicy w Polsce obawiają się, że ukraińskie zboże przeznaczone na Bliski Wschód i Afrykę może przedostać się na rynek krajowy.
„Napływ ukraińskiego zboża do Polski stawia przed rolnikami poważne wyzwania, ponieważ muszą oni konkurować z produktami rolnymi importowanymi z zagranicy” – powiedział Wiktor Szmulewicz, przewodniczący Krajowej Rady Izb Rolniczych .
Według pana Jana Bieniasza, prezesa spółdzielni rolniczej w miejscowości Łąka, około 80% eksportu zboża z Ukrainy w 2022 roku przeszło przez Polskę, a większość z niego „wyciekła na rynek lokalny, powodując spadek cen”.
Dodał, że ukraińskie zboże na granicy jest o 20% tańsze od polskiego.
W związku z tym polski rząd zapowiedział, że nie będzie już importował zboża z Ukrainy po 15 września, kiedy to zniesiony zostanie zakaz w całej Unii Europejskiej (UE).
Cztery inne kraje UE – Rumunia, Bułgaria, Słowacja i Węgry – również zwróciły się do UE z prośbą o przedłużenie zakazu sprzedaży krajowej ukraińskich produktów zbożowych do końca roku.
Kto na tym korzysta?
Ukraina chce, aby Unia Europejska utrzymała otwarte korytarze zbożowe, co umożliwi jej eksport zboża przez Polskę i inne państwa członkowskie, gdy zamknięty zostanie szlak przez Morze Czarne.
Francja, Niemcy i Hiszpania poparły stanowisko Ukrainy, twierdząc, że ograniczenia handlowe podważają integralność wewnętrznego rynku UE i wysiłki na rzecz wsparcia Ukrainy.
Niemiecki minister rolnictwa Cem Özdemir powiedział: „Jedynym graczem, który czerpie korzyści z działań Polski, jest Rosja, która dąży do wykluczenia Ukrainy ze światowego rynku zbóż. Przedłużenie obecnego zakazu mogłoby osłabić ukraiński eksport zboża i wzmocnić Moskwę”.
Prognozuje się, że tegoroczne zbiory zbóż na Ukrainie spadną o około 10% w porównaniu z rokiem ubiegłym, do około 60 milionów ton. Jednak wycofanie się Moskwy z umowy zbożowej w zeszłym miesiącu i późniejsze ataki rakietowe na magazyny zbożowe zmniejszyły zapasy w Kijowie i podniosły ceny.
Oleg Pendzin, dyrektor wykonawczy Kijowskiego Klubu Dyskusyjnego Ekonomicznego , uważa, że powyższe wydarzenia nie wpłyną znacząco na ceny ukraińskiego zboża.
Jednym z głównych powodów jest spadek liczby ludności kraju spowodowany konfliktem z Rosją, który zmniejszył popyt na zboże na rynku krajowym. 40-milionowa populacja Ukrainy oznacza, że potrzeba około 18 milionów ton, aby kraj był w pełni samowystarczalny pod względem zboża – powiedział.
Do tej pory Ukrainę opuściło około 8 milionów ludzi, co oznacza, że krajowe spożycie zboża spadło do 13-14 milionów ton.
Nadwyżki zboża na Ukrainie szacuje się na około 45 milionów ton – więcej niż cała roczna produkcja zboża w Polsce. Oznacza to, że Ukraina musi eksportować większość swoich zbiorów każdego roku. Pytanie brzmi: skąd i jak dostarczyć je konsumentom, jeśli Morze Czarne zostanie zablokowane, a kraje Europy Środkowo-Wschodniej zechcą zakazać eksportu?
Nowa trasa
Na niedawnym szczycie NATO omawiano nowe trasy eksportu zboża z Ukrainy. Obecnie większość zboża z Kijowa jest eksportowana drogą lądową, a głównymi punktami tego procesu będą porty bałtyckie, zwłaszcza w Polsce.
Komisarz UE ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski zauważył, że Unia jest gotowa eksportować niemal całą ukraińską produkcję rolną za pośrednictwem korytarza solidarności (tj. drogami, koleją i szlakami rzecznymi przez terytoria państw członkowskich Unii).
Możliwe jest również, że nowy szlak morski do transportu ukraińskiego zboża będzie przebiegał przez wody terytorialne Rumunii i Bułgarii.
Jak podaje agencja Bloomberg, Rumunia zwiększyła przepustowość swojego portu w Konstancy w celu transportu ukraińskiego zboża przez Morze Czarne.
Niemniej jednak, czy powyższe propozycje są wykonalne, czy też nie, pozostaje kwestią otwartą.
Kijów i Zagrzeb osiągnęły porozumienie w sprawie eksportu ukraińskiego zboża przez porty chorwackie, poinformowało ukraińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Nowy szlak bałtycki dla ukraińskiego zboża może obsłużyć 25 milionów ton w portach Litwy , Łotwy i Estonii. Uruchomienie tego szlaku wymaga jednak stworzenia odpowiedniego zaplecza administracyjnego po stronie polskiej.
Źródło






Komentarz (0)