Mecz gospodarzy Ha Tinh z Ho Chi Minh City Club, rozegrany wieczorem 27 maja, był niezwykle dramatyczny i obfitował w bramki. W pierwszej połowie, pomimo zmagań z drużyną gości, która zajmowała ostatnie miejsce w tabeli, drużyna trenera Nguyena Thanha Conga pozwoliła przeciwnikowi na prowadzenie 3:1. Jednak w drugiej połowie gospodarze Ha Tinh odzyskali ducha i odnieśli oszałamiający powrót, wygrywając 4:3.
Mecz pomiędzy drużyną gospodarzy Ha Tinh i Ho Chi Minh City Club był bardzo dramatyczny.
Trener Vu Tien Thanh na konferencji prasowej ocenił, że był to dobry mecz, ale niestety Ho Chi Minh City Club przegrał w ostatnich minutach.
„W ostatnich 20 minutach meczu nasi zawodnicy osłabli fizycznie i straciliśmy jednego zawodnika. W ostatniej minucie dogrywki myślałem, że mecz jest już rozstrzygnięty i na pewno zremisujemy. Mieliśmy jednak pecha, bo dostaliśmy rzut rożny i straciliśmy gola. W dzisiejszym meczu obrona drużyny znacznie się poprawiła. Niestety, straciliśmy jednego zawodnika i dostaliśmy rzut karny, więc nie udało nam się utrzymać prowadzenia” – wyjaśnił pan Thanh.
Trener Vu Tien Thanh i jego koledzy nie mogli powstrzymać radości aż do końca meczu.
Chociaż drużyna z Ho Chi Minh City wciąż „nie odnalazła siebie”, pan Thanh zapewnił: „Drużyna będzie miała trudności z wejściem do pierwszej ósemki po pierwszym meczu, ale wierzę, że utrzyma się w lidze”.
Trener Nguyen Thanh Cong również powiedział, że to był wspaniały mecz, ponieważ obfitował w dramatyczne i napięte sytuacje. Pan Cong cieszył się, gdy jego podopieczni odnieśli sukces w meczu rewanżowym.
Występ kapitana Dinh Thanh Trunga jest coraz lepszy.
„W tym meczu był moment, kiedy nasi zawodnicy stracili pewność siebie, ale punktem zwrotnym było to, że ją odzyskali i mieli pragnienie zwycięstwa. Zagraniczni zawodnicy zmagają się obecnie z drobnymi kontuzjami, ale znieśli ból fizyczny, aby móc stanąć ramię w ramię z kolegami z drużyny. Dinh Thanh Trung nadal grał bardzo dobrze, godny bycia najstarszym bratem, który prowadzi grę. Naszym celem po pierwszym meczu jest wejście do czołowej ósemki, aby zapewnić sobie szybki awans do ligi” – powiedział pan Cong.
Odnosząc się do sytuacji, w której sędzia pokazał czerwoną kartkę zawodnikowi klubu Ho Chi Minh City, pan Cong stwierdził, że decyzja kontrolera meczu była słuszna.
Link źródłowy






Komentarz (0)