
Sekretarz Skarbu USA Scott Bessent. Zdjęcie: AP
Sekretarz Skarbu USA Scott Bessent powiedział 5 listopada, że jest „bardzo optymistycznie nastawiony” do rozprawy Sądu Najwyższego w sprawie legalności radykalnych ceł wprowadzonych przez prezydenta Donalda Trumpa.
Prezydent Trump wykorzystał ustawę o międzynarodowych nadzwyczajnych uprawnieniach gospodarczych (IEEPA) do wprowadzenia ceł, stając się pierwszym prezydentem w historii, który to zrobił. Niższe sądy federalne orzekały wcześniej, że prezydent Trump nie miał uprawnień prawnych wynikających z IEEPA do nakładania tzw. „ceł wzajemnych” na import od wielu partnerów handlowych Ameryki, a także specjalnych ceł związanych z fentanylem na Kanadę, Chiny i Meksyk.
Występując w programie „Kudlow” na kanale Fox Business Network, pan Bessent stwierdził, że argumenty powoda w pozwie są nieprzekonujące. Dlatego jest przekonany, że Sąd Najwyższy odrzuci orzeczenie sądu niższej instancji.
Zapytany o plan administracji, gdyby musiała zwrócić cła, gdyby Sąd Najwyższy podtrzymał wyrok, Bessent odpowiedział, że jest to hipotetyczna sytuacja, z którą administracja musiałaby się zmierzyć, gdyby do niej doszło. Podkreślił jednak również swój optymizm i przekonanie, że taka sytuacja nie wystąpi. Sekretarz Skarbu Scott Bessent stwierdził we wrześniowym piśmie do sądu, że Stany Zjednoczone mogą zostać zmuszone do zwrotu 750 miliardów dolarów lub więcej, jeśli Sąd Najwyższy uzna cła za bezprawne.
Podczas dwuipółgodzinnej rozprawy 5 listopada sędziowie Sądu Najwyższego wyrazili sceptycyzm co do legalności radykalnych ceł nałożonych przez prezydenta Donalda Trumpa na większość krajów na świecie . Kwestionowali, czy ustawa IEEPA faktycznie daje prezydentowi Trumpowi uprawnienia do nakładania ceł, czy też stanowi ingerencję w uprawnienia Kongresu. Konstytucja Stanów Zjednoczonych przyznaje Kongresowi uprawnienia do uchwalania podatków i ceł.
Co znamienne, Prezes Sądu Najwyższego John Roberts podkreślił w rozmowie z Prokuratorem Generalnym D. Johnem Sauerem, który reprezentował administrację, że cła te są w istocie formą opodatkowania narodu amerykańskiego. Stwierdził, że podatki zawsze były podstawową władzą Kongresu .
Zapytany przez dziennikarzy o wcześniejsze wypowiedzi jego i prezydenta Trumpa, w których chwalili wysokie dochody z ceł, pan Bessent wyjaśnił, że dochody te nie są głównym celem i będą się zmniejszać z czasem. Zwrócił jednak uwagę, że równolegle wyższe koszty importu będą stymulować produkcję krajową. Pomoże to wygenerować większe dochody z podatków dochodowych, a tym samym zapewni zrównoważony wynik. Według Komitetu na rzecz Odpowiedzialnego Budżetu Federalnego, jeśli cła te zostaną utrzymane, przyniosą Stanom Zjednoczonym około 3 bilionów dolarów dodatkowych dochodów do 2035 roku. Grupa ta stwierdziła, że rząd federalny pozyskał 151 miliardów dolarów z ceł w drugiej połowie roku fiskalnego 2025, „co stanowi wzrost o prawie 300% w porównaniu z analogicznym okresem roku fiskalnego 2024”.
Jeśli sąd wyda orzeczenie na niekorzyść Trumpa, będzie to postrzegane jako przełomowy moment, ponieważ Sąd Najwyższy często stawał po jego stronie w ważnych sprawach, w tym w kwestiach takich jak zaostrzenie polityki imigracyjnej i zwalnianie urzędników federalnych. Oprócz kwestii prawnych i ryzyka, że administracja Trumpa będzie musiała zwrócić pobrane cła importowe, niekorzystny wyrok wpłynąłby na siłę negocjacyjną Stanów Zjednoczonych, a nawet na politykę Trumpa „America First”.
Administracja Trumpa zwróciła się do Sądu Najwyższego z prośbą o szybkie wydanie orzeczenia, ale na razie nie wiadomo, kiedy zostanie ogłoszona ostateczna decyzja.
Source: https://vtv.vn/bo-truong-tai-chinh-my-lac-quan-sau-phien-dieu-tran-ve-thue-quan-tai-toa-an-toi-cao-100251106154803238.htm






Komentarz (0)