Według informacji opublikowanych 18 stycznia 2024 roku, kampania The Guardian na koniec roku przyniosła rekordowe 2,2 miliona dolarów, co stanowi wzrost o 25% w porównaniu z poprzednim rekordem. Co ciekawe, około jedna trzecia przychodów cyfrowych pochodzi obecnie ze Stanów Zjednoczonych, co świadczy o silnym wsparciu czytelników w tym kraju.
W wiadomości napisanej przez redaktora Aleksa Chana, reprezentującego The Guardian, podziękował on wszystkim czytelnikom za wsparcie, podkreślając, że ich wkład bezpośrednio wpływa na jakość dziennikarstwa The Guardian i sprawia, że jest ono bezpłatne i dostępne dla wszystkich.
Dzięki hojności czytelników gazeta The Guardian lepiej przygotowała się do realizacji priorytetów dziennikarskich w 2024 r., w tym kluczowych wyborów prezydenckich w USA, rosnących zagrożeń dla demokracji, trwającej wojny na Bliskim Wschodzie, narastającego kryzysu klimatycznego i roli sztucznej inteligencji w naszym społeczeństwie.
Ilustracja: niemanlab
Mówiąc o tym, jak „The Guardian” angażuje swoich czytelników, Rachel Sturm, dyrektor ds. przychodów konsumenckich, przypisała sukces kampanii na koniec roku wkładowi takich wybitnych komentatorów, jak Rebecca Solnit, Naomi Klein i Robert Reich. Ich e-maile promocyjne angażowały czytelników, kładąc nacisk na klimat, prawa prasowe i amerykańską demokrację.
Ponadto, zaktualizowana strategia „The Guardian” kładzie nacisk na relacje redakcyjne i współpracę ze społecznością czytelników. Kampania koncentruje się nie tylko na pozyskiwaniu funduszy, ale także mierzy sukces za pomocą innych wskaźników, takich jak liczba stałych darczyńców i wskaźniki konwersji. Odzwierciedla to zaangażowanie „The Guardian” w utrzymanie unikalnego modelu reklamowego, w którym czytelnicy nie tylko wspierają finansowo, ale także otrzymują zachęty, takie jak czytanie bez reklam i mniejsza liczba próśb o wsparcie.
Wreszcie, elastyczny harmonogram kampanii również odegrał kluczową rolę. Wyjątkowy sukces „Guardiana” w sylwestra (31 grudnia 2023 r.) z ponad 3000 niezależnych akcji wsparcia położył podwaliny pod niezwykle udaną kampanię na koniec roku. Zespół stanął przed poważnymi wyzwaniami, ale dzięki zaangażowaniu i kreatywności udało mu się je pokonać i osiągnąć znakomity rezultat.
„The Guardian” udowodnił swoją wiarygodność i wpływ nie tylko dzięki wysokiej jakości treści, ale także umiejętności nawiązywania głębokiego kontaktu z czytelnikami i kreatywnym strategiom promocyjnym. To zwycięstwo jest nie tylko powodem do dumy dla „The Guardian”, ale także dowodem silnego wsparcia ze strony społeczności czytelników.
Mai Van (według Niemanlaba)
Źródło
Komentarz (0)