W zeszły weekend Robert Sanchez spotkał się z ostrą krytyką za to, że pośrednio przyczynił się do porażki Chelsea na Old Trafford.
Hiszpański bramkarz wybiegł z pola karnego i sfaulował Mbeumo, co w 5. minucie doprowadziło do czerwonej kartki. Gra z jednym zawodnikiem mniej na początku spotkania przysporzyła Chelsea wielu trudności.

To nie pierwszy raz, kiedy Robert Sanchez popełnił głupi błąd w bramce Chelsea, zmuszając trenera Enzo Marescę do poszukiwania nowego, bardziej stabilnego zawodnika.
Władze Chelsea latem przyszłego roku będą się interesować Mikem Maignanem, bramkarzem numer 1 francuskiej reprezentacji, którego kontrakt z AC Milan obowiązuje jedynie do czerwca 2026 roku.
Latem ubiegłego roku londyński klub wyraził zainteresowanie Maignanem, ale Milan zażądał 25 milionów funtów za 30-letniego bramkarza.
Chelsea odmówiła wówczas zapłaty tak dużej sumy, ponieważ Maignanowi pozostał tylko rok kontraktu. Wkrótce jednak sprawa wróciła do sądu.
Mike Maignan może swobodnie rozmawiać z klubami spoza Włoch od początku 2026 roku. Chelsea może już teraz zawrzeć umowę, która umożliwi jej zakontraktowanie Maignana na zasadzie wolnego transferu pod koniec sezonu.

Trener Enzo Maresca jest wielkim fanem Maignana i uważa go za idealny wybór w systemie taktycznym, który stworzył.
AC Milan również próbował przekonać francuskiego bramkarza do pozostania, przyznając mu opaskę kapitańską i zwiększając rolę Maignana w szatni.
Jak dotąd nie poczyniono żadnych postępów w kwestii przedłużenia kontraktu Miagnana i zatrzymania go w Milanie, co otwiera drzwi do wielkiej szansy dla Chelsea.
Źródło: https://vietnamnet.vn/chelsea-lo-tu-huyet-mua-luon-thu-mon-cuc-chat-2445054.html






Komentarz (0)