![]() |
Tony Bloom jest również właścicielem Hearts i Brighton & Hove Albion. |
Zwycięstwo w 9. kolejce pomogło Hearts umocnić przewagę na szczycie Scottish Premiership. Dzięki temu zwycięstwu Hearts nie tylko powiększyli stratę do Celtiku, który obecnie zajmuje drugie miejsce, do 8 punktów, ale także zapewnili Rangers 16 punktów przewagi w walce o tytuł.
To pamiętny kamień milowy, świadczący o silnym wzroście popularności klubu Hearts pod wodzą nowego właściciela, Tony'ego Blooma, który jest również właścicielem klubu Premier League Brighton & Hove Albion.
Hearts rozgrywają niesamowity sezon, pozostając niepokonani w Scottish Premiership (8 zwycięstw, 1 remis). Nie tylko są konkurencyjni, ale też wyglądają na poważnych kandydatów do tytułu, czego nie udało się osiągnąć żadnej drużynie poza Celticiem i Rangersami od 1985 roku.
Sami piłkarze Hearts czekali na ten tytuł 65 lat od swojego ostatniego tytułu zdobytego w 1960 roku. Zwycięstwo 3:1 nad Celtikiem było nie tylko przełomowym wynikiem, ale także mocnym sygnałem, że Hearts są gotowi przełamać długotrwałą dominację dwóch szkockich gigantów.
![]() |
Szkocję zaskoczyły serca. |
Sukces Hearts nie jest przypadkiem, lecz wynikiem strategii prowadzonej przez Tony'ego Blooma, właściciela Brighton & Hove Albion, który niedawno został udziałowcem Hearts.
Bloom, biznesmen znany z nowatorskiej analityki danych, wprowadził do Tynecastle swój model „Moneyball” – strategię wykorzystania danych do optymalizacji wyników zespołu. Jego sukces w Brighton, gdzie drużyna stała się potężną siłą w Premier League, świadczy o skuteczności tego podejścia.
Pod wodzą Blooma, Hearts miało intensywne letnie okno transferowe, pozyskując 11 nowych zawodników z całej Europy. Te transfery nie tylko dodały jakości, ale także głębi składowi, pomagając Hearts zbudować zdyscyplinowany, skuteczny i kreatywny styl gry.
To właśnie połączenie utalentowanych graczy i strategii opartej na danych pozwoliło Hearts zrobić różnicę i przekształcić się ze środka tabeli w prawdziwą siłę w Scottish Premiership.
Zwycięstwo 3:1 nad Celtikiem na stadionie Tynecastle było nie tylko zwycięstwem pod względem wyniku, ale także symbolicznym zwycięstwem w walce o tytuł. Celtic, który przez dekady dominował w Scottish Premiership, poniósł porażkę w starciu z zdeterminowaną i pełną zapału drużyną Hearts.
Osiem punktów przewagi nad Celtikiem i 16 nad Rangersami nie tylko pokazuje wyższość Hearts, ale także daje im przekonującą przewagę. Po raz pierwszy od lat drużyna spoza potęgi Celtiku i Rangersów ma realną szansę na zmianę szkockiej hierarchii piłkarskiej.
Jednak Hearts nadal muszą zachować koncentrację, aby sprostać trudnym wyzwaniom Scottish Premiership, ponieważ sezon jest jeszcze bardzo długi.
Jednak z Tonym Bloomem u steru, Hearts mają wszystko, czego potrzebują, by spełnić swoje marzenia o tytule. To były emocjonujące tygodnie dla kibiców Tynecastle, a okrzyk „Hearts Keep Pumping!” rozbrzmiewa głośniej niż kiedykolwiek.
Dzięki nowatorskiej strategii analizy danych Tony'ego Blooma i jedności całego składu, Hearts chcą nie tylko zakończyć 65-letnie oczekiwanie na tytuł, ale także rozbudzić nadzieję na nową erę w szkockiej piłce nożnej.
Źródło: https://znews.vn/chu-brighton-dai-thang-voi-canh-bac-tai-scotland-post1597277.html








Komentarz (0)