Indeks CAC 40, obejmujący największe akcje, spadł o 1,7% około godziny 11:00 czasu lokalnego, po spadku o ponad 2% w pewnym momencie tuż po ogłoszeniu. Francuskie banki BNP Paribas, Société Générale i Crédit Agricole straciły ponad 4% w handlu w połowie dnia.
Rentowność 10-letnich francuskich obligacji rządowych , odzwierciedlająca koszty finansowania kraju, wzrosła do 3,61%, po czym nieznacznie spadła do 3,57%. Jeśli rentowność przekroczy 3,6%, francuski dług może „stać się celem spekulacji na dużą skalę, pogłębiając niestabilność rynku” – powiedział Antoine Andreani, szef działu analiz platformy transakcyjnej XTB France.
Różnica między rentownością obligacji francuskich i niemieckich, kluczowy wskaźnik ryzyka kredytowego Francji w stosunku do Niemiec, wzrosła do dziewięciomiesięcznego maksimum 89 punktów bazowych z 81 punktów bazowych poprzedniego dnia. „Rezygnacja pana Lecornu wprowadziła niepewność w krajobraz polityczny. Inwestorzy obawiają się efektu domina w polityce gospodarczej i fiskalnej” – dodał Andreani.
Tymczasem Jack Allen-Reynolds, zastępca głównego ekonomisty ds. strefy euro w Capital Economics, powiedział: „Podzielony parlament praktycznie uniemożliwia uchwalenie budżetu redukującego deficyt. Przy zadłużeniu rządowym przekraczającym 5% PKB i rosnącym długu publicznym, premia za ryzyko dla francuskich obligacji będzie się nadal powiększać”, co oznacza, że różnica między rentownością francuskich obligacji a rentownością niemieckich obligacji o tym samym terminie zapadalności będzie się zwiększać.
Tego samego dnia Niemcy ogłosiły, że rezygnacja premiera Francji Sebastiena Lecornu nie wpływa na zdolność Europy ani Niemiec do działania. Rzecznik niemieckiego rządu Stefan Kornelius podkreślił: „Stabilna Francja jest również ważnym czynnikiem przyczyniającym się do stabilności Europy” i zapewnił, że „nie ma powodu, by wątpić, że Francja jest nadal stabilna”.
Tymczasem skrajnie prawicowa kandydatka na prezydenta Francji, Marine Le Pen, wezwała do przedterminowych wyborów parlamentarnych, po tym jak Lecornu zrezygnował zaledwie kilka godzin po ogłoszeniu składu nowego gabinetu. Pani Le Pen, liderka partii Zjednoczenie Narodowe (RN), stwierdziła: „Rozwiązanie Zgromadzenia Narodowego jest absolutnie koniecznym działaniem”; jednocześnie stwierdziła, że rezygnacja prezydenta Emmanuela Macrona „byłaby mądrą decyzją”, chociaż szef Pałacu Elizejskiego wcześniej odrzucił tę możliwość.
Prezydent Macron mianował pana Lecornu premierem w zeszłym miesiącu, co oznacza najkrótszą kadencję w historii nowożytnej Francji. Gabinet, ogłoszony przez pana Macrona wieczorem 5 października, pozostaje w dużej mierze niezmieniony, a na jego czele stoi premier Lecornu, dążąc do wyprowadzenia kraju z politycznego impasu. Spotyka się on z ostrą krytyką zarówno ze strony opozycji, jak i we Francji.
Pan Lecornu stoi przed trudnym zadaniem zdobycia poparcia w głęboko podzielonym parlamencie dla przyszłorocznego budżetu oszczędnościowego. Jego dwaj poprzednicy, François Bayrou i Michel Barnier, odeszli ze stanowisk w obliczu podobnych impasów budżetowych.
Source: https://baotintuc.vn/thi-truong-tien-te/chung-khoan-phap-lao-doc-sau-khi-thu-tuong-tu-chuc-20251006202647960.htm
Komentarz (0)