Rywalizacja o stanowisko przewodniczącego Japońskiej Partii Liberalno-Demokratycznej (LDP), która odbędzie się 27 września, jest bardziej zacięta niż kiedykolwiek.
| Kandydaci w wyborach prezydenckich LDP. (Źródło: The Asahi Shimbun) |
Sytuacja jest napięta, ponieważ partia ta sprawuje obecnie władzę obok Partii Komeito, w której LDP odgrywa kluczową rolę i posiada zdecydowaną większość mandatów (258/465). Zwycięzca głosowania wewnętrznego jest zatem niemal pewny następcy premiera Kishidy Fumio, przynajmniej do następnych wyborów parlamentarnych.
Pojawiło się już wielu potencjalnych kandydatów, ale który polityk będzie się śmiał ostatni w tym uważanym za najbardziej nieprzewidywalny wyścigu od lat?
Nowy kontekst
Zgodnie z harmonogramem, wybory krajowe w Japonii odbędą się dopiero pod koniec 2025 roku. Jednak szereg pojawiających się problemów przyspiesza ten proces. W LDP wielu członków partii zostało oskarżonych o prowadzenie nielegalnej kampanii i wykorzystywanie funduszy politycznych, co doprowadziło do rozpadu kilku głównych frakcji w LDP.
Co najważniejsze, Kishida Fumio ogłosił, że nie będzie kandydował na przewodniczącego partii. Jego następca stanąłby wówczas przed bezprecedensowymi wyzwaniami po ponad sześciu dekadach rządów LDP: gwałtownie starzejącym się społeczeństwem, stagnacją produkcji, przedłużającą się recesją gospodarczą , wysoką inflacją i spadającymi dochodami.
Co bardziej niepokojące, 60% społeczeństwa stwierdziło, że nie popiera żadnej partii politycznej. W czerwcu ubiegłego roku wskaźnik poparcia dla LDP osiągnął najniższy poziom od 100 lat. Dlatego uważa się, że niezależnie od wyników wyborów wewnętrznych, zwycięzca przeprowadzi w tym roku wybory powszechne, aby utrzymać pozycję partii.
Sytuacja ta wymaga, aby nowy przewodniczący partii potrafił pokierować LDP pomimo silnych wiatrów ze strony Konstytucyjno-Demokratycznej Partii (CDP) oraz nacisków ze strony krajowej opinii publicznej dotyczących wewnętrznych skandali, kryzysu gospodarczego i bieżących problemów związanych z opieką społeczną.
Spanie w tym samym łóżku, ale śnienie różnych snów.
Na tym tle 67-letni Ishiba Shigeru, były sekretarz generalny LDP i były minister obrony, wydaje się być w silnej pozycji. To jego piąty start w wyborach na przewodniczącego LDP. Popiera podwyżki płac w celu rozwiązania problemu wysokich kosztów utrzymania, zwolnienia podatkowe na niektóre towary dla wsparcia osób o niskich dochodach oraz stopniową politykę podwyżek stóp procentowych przez bank centralny.
Ten polityk zaproponował utworzenie odrębnej agencji zarządzania kryzysowego, która miałaby budować schrony i poprawiać warunki życia personelu wojskowego, aby zapewnić siłę sił obrony narodowej. Był jedynym kandydatem, który wezwał Japonię do przejścia z energii jądrowej na energię odnawialną i poparł zmiany w konstytucji, które umożliwiłyby kobiecie piastowanie urzędu cesarza.
Inną prominentną kandydatką jest Takaichi Sanae, 63-letnia minister gospodarki. Wcześniej rywalizowała z Kishidą w wyborach w 2021 roku, reprezentując konserwatywne, prawicowe stanowisko, w tym poparcie dla reformy konstytucyjnej. Stwierdziła, że priorytetowe traktowanie wzrostu gospodarczego jest kluczowe dla poprawy pozycji Japonii na arenie międzynarodowej, argumentując za „strategicznym inwestowaniem” w celu zwiększenia zatrudnienia i konsumpcji. W 2016 roku wywołała kontrowersje, wzywając rząd do cofnięcia licencji mediom, które angażowały się w działalność o charakterze politycznym.
Tymczasem Koizumi Shinjiro, były minister środowiska, również ma odegrać istotną rolę. Absolwent Uniwersytetu Columbia (USA) i najmłodszy z kandydatów w tych wyborach, syn byłego premiera Koizumiego Juniichiro, cieszy się silnym poparciem kobiet i młodzieży i jest uważany za „powiew świeżości”.
Potwierdził swoje zaangażowanie w przyspieszenie wdrażania polityki gospodarczej premiera Kishidy, mającej na celu dostosowanie się do postępu technologicznego, w tym sztucznej inteligencji (AI), i zobowiązał się do transformacji japońskiego rynku taksówek, wsparcia dochodów gospodarstw domowych o niskich dochodach, pobudzenia wzrostu małych i średnich przedsiębiorstw (MŚP), a jednocześnie ułatwienia firmom zwalniania pracowników. Polityk poparł poprawki do konstytucji i przeprowadzenie przedterminowych wyborów powszechnych. Jeśli wygra, będzie najmłodszym premierem Japonii od ośmiu dekad.
Inni kandydaci w wyścigu to: Motegi Toshimitsu (68 lat), sekretarz generalny LDP; Kamikawa Yoko (71 lat), minister spraw zagranicznych; Kono Taro (61 lat), były minister spraw zagranicznych i obecny minister reformy cyfrowej; Kobayashi Takayuki (49 lat), były minister bezpieczeństwa ekonomicznego; Kato Katsunobu (68 lat), minister zdrowia i pracy; oraz Hayashi Yoshimasa (63 lata), główny sekretarz gabinetu.
Z jednej strony, Philip Turner, ekspert ds. Azji Północno-Wschodniej i były ambasador Nowej Zelandii w Korei Południowej, ocenia, że zmiany w LDP koncentrują się wyłącznie na stylu przywództwa i raczej nie przyniosą znaczących zmian w obecnej sytuacji. Z drugiej strony, dzięki bogatemu doświadczeniu i zróżnicowanym poglądom politycznym, kluczowi kandydaci wciąż mogą wprowadzić niezbędne zmiany w LDP i Japonii.
Kto wygra flagę?
27 września 368 deputowanych LDP z obu izb parlamentu oraz 368 członków LDP z całego kraju ma wybrać przewodniczącego partii. Jeśli żaden z nich nie uzyska bezwzględnej większości (ponad 50% głosów), dwaj kandydaci z największą liczbą głosów wezmą udział w drugiej turze głosowania, która odbędzie się tego samego dnia. W tej turze liczba głosów oddanych przez deputowanych pozostaje niezmieniona, ale w głosowaniu weźmie udział tylko 47 członków partii reprezentujących prefektury Japonii.
Według sondażu przeprowadzonego przez japońską gazetę Asahi Shimbun, pan Ishiba zajmuje obecnie wiodącą pozycję. Choć ma poparcie zaledwie około 30 parlamentarzystów, cieszy się wysokim uznaniem lokalnych członków LDP. Aż 26% ankietowanych uważa, że ten polityk jest „najbardziej odpowiednią osobą” na stanowisko nowego przewodniczącego LDP.
Tymczasem, po początkowym wzroście, kampania Koizumiego zaczęła wyhamowywać, z zaledwie 21% poparciem i ograniczonym poparciem lokalnych członków LDP. Zdobył jednak poparcie ponad 50 parlamentarzystów – potencjalny klucz do jego ostatecznego zwycięstwa. Ten scenariusz jest jednak możliwy tylko wtedy, gdy przejdzie do kolejnej tury głosowania. Takaichi, obecnie popierany przez około 30 parlamentarzystów i cieszący się 11% poparciem, z pewnością mógłby sprawić niespodziankę.
Obecnie deputowani i członkowie LDP troszczą się nie tylko o stabilność wewnętrzną, ale także o zapewnienie sobie wystarczającej wiarygodności, by wygrać nadchodzące wybory parlamentarne. Może to być kluczowy czynnik w ich wyborze przewodniczącego partii. To sprawi, że walka o fotel przewodniczącego LDP, a tym samym o stanowisko premiera Japonii, stanie się bardziej zacięta niż kiedykolwiek.
Source: https://baoquocte.vn/cuoc-dua-gia-nh-chuc-chu-tich-ldp-hanh-trinh-cam-go-287758.html






Komentarz (0)