Były prezydent USA Donald Trump ogłosił 31 maja, że odwoła się od wyroku uznającego go za winnego w sprawie o łapówkę, jednak 45. szef Białego Domu będzie musiał poczekać do rozprawy skazującej, która odbędzie się 11 lipca, aby podjąć ten krok.
Wybory w USA 2024: Były prezydent Trump powtarza oskarżenia o „bardzo niesprawiedliwy” proces, mający na celu udaremnienie jego starań o powrót do Białego Domu. (Źródło: Getty Images) |
Przemawiając w holu Trump Tower na Manhattanie – w centrum Nowego Jorku – były prezydent Trump powtórzył oskarżenia, że „bardzo niesprawiedliwy” proces ma na celu utrudnienie mu powrotu do Białego Domu.
33-minutowe, nieskryptowane przemówienie Trumpa spotkało się z aplauzem zwolenników. Były prezydent USA nie odpowiadał na pytania dziennikarzy po przemówieniu.
Tego samego dnia, w swoim pierwszym oświadczeniu w Białym Domu od czasu ogłoszenia werdyktu, prezydent Joe Biden skrytykował swojego poprzednika Trumpa za twierdzenie, że amerykański system wymiaru sprawiedliwości jest sfałszowany. Biden podkreślił, że wyrok wydany przeciwko byłemu prezydentowi Trumpowi w sprawie o zapłacenie „pieniędzy za milczenie” w celu ukrycia jego zbrodni dowodzi, że „nikomu nie wolno być ponad prawem”.
W podobnym kontekście, wyniki sondażu Reuters/Ipsos przeprowadzonego 30 i 31 maja wśród 2556 dorosłych Amerykanów w całym kraju pokazały, że 10% zarejestrowanych wyborców popierających Partię Republikańską jest mniej skłonnych głosować na Trumpa po ogłoszeniu powyższego orzeczenia. Wręcz przeciwnie, 56% stwierdziło, że incydent nie wpłynął na ich głos, a 35% prawdopodobnie nadal zagłosuje na Trumpa.
Wśród wyborców niezależnych 25% stwierdziło, że werdykt przeciwko byłemu prezydentowi Trumpowi zmniejsza prawdopodobieństwo, że zagłosują na kandydata Partii Republikańskiej w listopadzie, podczas gdy 18% stwierdziło, że chętniej go poprze, a 56% stwierdziło, że nadal na niego zagłosuje.
Według sondażu, dwaj kandydaci, Biden i Trump, wciąż toczą wyrównany wyścig. 41% wyborców podkreśliło, że zagłosowałoby na obecnego prezydenta USA, gdyby wybory odbyły się teraz, a 39% zadeklarowało, że odda głos na byłego prezydenta Trumpa.
Wicepremier Włoch Matteo Salvini i premier Węgier Viktor Orban – dwaj wybitni liderzy europejskiej skrajnej prawicy – 31 maja wyrazili swoje poparcie dla byłego prezydenta USA Donalda Trumpa po jego skazaniu.
Wicepremier Salvini, lider skrajnie prawicowej partii Liga w rządzącej koalicji we Włoszech, potępił orzeczenie Sądu Najwyższego na Manhattanie, nazywając je posunięciem politycznym . Stwierdził, że były prezydent USA padł ofiarą „nękania sądowego” i wyraził „solidarność i pełne poparcie” dla pana Trumpa.
Na portalu społecznościowym X pan Salvini napisał: „We Włoszech, niestety, przyzwyczailiśmy się do tego, że lewica używa systemu sądowniczego jako broni, ponieważ od wielu lat podejmowane są próby eliminowania przeciwników politycznych za pomocą środków prawnych”.
Również na portalu społecznościowym X premier Węgier Viktor Orban wyraził swoje poparcie dla byłego prezydenta Trumpa, nazywając go „człowiekiem honoru”, który „zawsze stawia Amerykę na pierwszym miejscu”. W marcu ubiegłego roku Orban udał się na Florydę, aby spotkać się ze swoim „dobrym przyjacielem” Trumpem.
Source: https://baoquocte.vn/bau-cu-my-2024-cuu-tong-thong-trump-tuyen-bo-khang-cao-vu-an-chi-tien-bit-mieng-lanh-dao-italy-va-hungary-noi-ong-la-nan-nhan-273376.html
Komentarz (0)