26 lutego Project Syndicate opublikował artykuł zatytułowany „ Jak amerykańska ustawa CHIPS szkodzi Tajwanowi” autorstwa grupy tajwańskich uczonych, w tym Chang-Tai Hsieh , profesora ekonomii na Uniwersytecie w Chicago ; Burn Lin , dziekana School of Semiconductor Research na National Tsinghua University, byłego wiceprezesa TSMC ; Chintaya Shiha , profesora na National Tsinghua University , byłego prezesa Taiwan Industrial Technology Research Institute . Grupa uczonych, którzy podpisali się pod artykułem, to Tainjy Chen , dziekan Taipei School of Economics and Political Science na National Tsinghua University i były minister rozwoju narodowego Tajwanu; Huang-Hsiung Huang , prezes Taipei Foundation for Political Science and Economics, były przewodniczący Transitional Judicial Commission i były członek Prokuratury i Yuanu Ustawodawczego na Tajwanie ; W. John Kao, prezydent Narodowego Uniwersytetu Tsinghua w Tajpej ; Hans H. Tung , profesor nauk politycznych na Narodowym Uniwersytecie Tajwańskim ; i Ping Wang , profesor ekonomii na Uniwersytecie Waszyngtońskim w St. Louis. (National Tsinghua University to uniwersytet w Tajpej na Tajwanie o tej samej nazwie, ale nie ten w Pekinie ).

Artykuł nie jest długi, ale zawiera wiele informacji i interesujących analiz, szczególnie dla krajów i gospodarek, które chcą uczestniczyć w globalnym łańcuchu dostaw półprzewodników. Chcielibyśmy przedstawić ten artykuł.

Koncentracja produkcji zaawansowanych półprzewodników na Tajwanie wzbudziła obawy w USA dotyczące podatności łańcucha dostaw na zagrożenia. Amerykańska ustawa o nauce i chipach (Science and Chips Act) ma na celu rozwiązanie tego problemu poprzez przeznaczenie 52 miliardów dolarów dotacji, które mają zachęcić producentów półprzewodników do przeniesienia produkcji do USA.

Jednak projekt ustawy nie osiągnąłby tego celu, a wręcz mógłby osłabić najważniejszą branżę Tajwanu.

Branża półprzewodników jest dziś zdominowana przez wyspecjalizowane firmy z całego świata. Tajwańska firma TSMC koncentruje się wyłącznie na produkcji na zamówienie, głównie układów scalonych wysokiej klasy, podczas gdy inne ważne części ekosystemu półprzewodników to firmy amerykańskie, takie jak AMD, Nvidia i Qualcomm (projektanci układów scalonych), holenderski specjalista od litografii ASML, japoński Tokyo Electron (sprzęt do produkcji układów scalonych) oraz brytyjski Arm (oprogramowanie do projektowania układów scalonych).

law-chip.jpg
Amerykańska ustawa CHIPS może zagrozić najważniejszej gałęzi przemysłu Tajwanu. Zdjęcie ilustracyjne.

Cała ta wiedza specjalistyczna zapewnia dwie kluczowe korzyści. Po pierwsze, każdy element globalnego łańcucha dostaw może skupić się i doskonalić to, co robi najlepiej, przynosząc korzyści pozostałym jego częściom. Po drugie, zwiększona globalna przepustowość we wszystkich segmentach łańcucha dostaw zwiększa odporność branży na szoki popytowe.

Ceną specjalizacji jest podatność branży na szoki podażowe. Stany Zjednoczone i Japonia zaoferowały TSMC wysokie dotacje na relokację, a TSMC planuje teraz budowę nowych zakładów w Kumatomo w Japonii i Phoenix w Arizonie.

Zakład w Japonii zostanie ukończony zgodnie z planem, jednak projekt w Phoenix jest znacznie opóźniony i coraz mniej dostawców TSMC planuje ulokować tam swoją siedzibę.

Doświadczenia TSMC w Camas w stanie Waszyngton (Aglomeracja Portland) w ciągu ostatnich 25 lat dodatkowo podważają obietnicę projektu Phoenix. Pomimo początkowych nadziei, że zakład w Portland stanie się flagowym zakładem TSMC na rynku amerykańskim, firma ma problemy ze znalezieniem wystarczającej liczby pracowników, aby utrzymać konkurencyjność. Po ćwierćwieczu z tym samym szkoleniem i wyposażeniem, koszty produkcji w USA są nadal o 50% wyższe niż na Tajwanie. W rezultacie TSMC zdecydowało się nie rozszerzać działalności w Portland.

Podstawowym problemem jest to, że chociaż pracownicy w USA posiadają wysokie kwalifikacje w zakresie projektowania układów scalonych, w kraju brakuje chęci i umiejętności potrzebnych do ich produkcji.

TSMC Phoenix będzie nadal borykać się z problemami, ponieważ w Stanach Zjednoczonych jest zbyt mało pracowników z umiejętnościami niezbędnymi do produkcji półprzewodników. Dlatego dążenie do bezpieczeństwa ekonomicznego poprzez przeniesienie produkcji półprzewodników do USA to „kosztowne i daremne zadanie domowe”, jak ostrzegał w 2022 roku założyciel TSMC, Morris Chang. Kwota 52 miliardów dolarów w ustawie CHIPS może wydawać się duża, ale to za mało, aby stworzyć samowystarczalny ekosystem półprzewodników w Phoenix.

prawo chipowe 1.jpg

Polityka przemysłowa może działać, ale tylko w odpowiednich okolicznościach. TSMC jest tego dowodem. Tajwańscy planiści przemysłowi najwyraźniej wybrali niszę, opierając się na swoich mocnych stronach w sektorze produkcyjnym. Nie próbowali kopiować Intela, wiodącego wówczas producenta półprzewodników, ponieważ zbyt niewielu tajwańskich pracowników posiadało niezbędne umiejętności projektowe. Japońskie dotacje mające na celu przyciągnięcie TSMC prawdopodobnie okazały się skuteczne, ponieważ Japonia miała już wielu wykwalifikowanych pracowników w przemyśle.

Podobnie jak wojna, polityka przemysłowa ma wiele niezamierzonych konsekwencji. Dostępność darmowych pieniędzy grozi przekształceniem TSMC z firmy nastawionej na nieustanną innowację w firmę bardziej dbającą o pozyskiwanie dotacji. Im bardziej kierownictwo TSMC stara się rozwiązywać problemy w Phoenix, tym mniej koncentruje się na innych kwestiach. Problemy te są tak poważne, że uważa się, że doprowadziły do ​​rezygnacji prezesa TSMC, Marka Liu, w grudniu 2023 roku.

Ustawa CHIPS stwarza trzy główne zagrożenia. Po pierwsze, jeśli TSMC straci koncentrację na innowacjach, największymi stratami będą jego klienci i dostawcy, z których większość stanowią firmy amerykańskie. Szersza rewolucja w dziedzinie sztucznej inteligencji – w dużej mierze oparta na układach scalonych produkowanych przez TSMC – zostanie zatrzymana. Co więcej, TSMC może ograniczyć inwestycje w rozbudowę mocy produkcyjnych na Tajwanie, co osłabi odporność całej branży na skoki popytu.

Ostatecznie TSMC może stracić swoją pozycję do tego stopnia, że ​​inna firma zastąpi go jako lidera w produkcji zaawansowanych półprzewodników. Wielu na Tajwanie postrzega ustawę CHIPS jako próbę kradzieży tajwańskiej technologii przez Stany Zjednoczone.

Ustawa CHIPS, choć ma dobre intencje, jest źle zaprojektowana. Zamiast stworzyć stabilny klaster produkcji półprzewodników w USA, może wyrządzić trwałe szkody TSMC, a ostatecznie tajwańskiej gospodarce, czytamy w artykule.

Rozwijanie potencjału w krajach takich jak Japonia (gdzie działalność operacyjna rzadziej może zaszkodzić działalności TSMC) może okazać się rozsądniejszą strategią.

(przetłumaczone i wprowadzone)