Najlepiej sprzedająca się trylogia wietnamskiej autorki Hae Min i Quach Le Anh Khang – zdjęcie: Wydawnictwo H.LAM
Był czas, kiedy książki o uzdrawianiu stały się modne i budziły wiele kontrowersji ze względu na jakość treści, przydatność i praktyczny wpływ. Jednak do dziś ten gatunek książek nie stracił na atrakcyjności rynkowej.
W ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2025 roku platforma e-booków Waka odnotowała średnio 680 000 odczytów i odsłuchań książek na temat uzdrawiania, zrozumienia siebie i zarządzania emocjami miesięcznie, co stanowi wzrost o ponad 30% w porównaniu z analogicznym okresem w roku ubiegłym.
W 2024 roku głównymi czytelnikami tych książek będą osoby w wieku 18–24 lat. Do 2025 roku silna potrzeba czytania będzie również odczuwana przez osoby w wieku 35–50 lat, a jej odsetek wzrośnie z 22% (2024) do 47% (2025).
Rozszerzony plik czytnika
First News, jako wydawnictwo posiadające wiele bestsellerowych tytułów o tematyce uzdrawiającej, dyrektor generalny Nguyen Vu Phuong stwierdził, że książki Sharing from the Heart i The Path of Transformation autorstwa Thich Phap Hoa sprzedały się w krótkim czasie w nakładzie ponad 100 000 egzemplarzy.
Na początku 2025 roku książki „Healing the Wounded Child Within”, „This Pain Does Not Belong to You”, „Everyday Happiness” i „Truly Taking Care of Yourself...” cieszyły się dużym zainteresowaniem czytelników.
„Tytuły poruszają kwestie osobiste i dotyczące zdrowia psychicznego, podając rozwiązania takie jak: zarządzanie emocjami, medytacja, umiejętności dbania o siebie, wspomnienia o charakterze uzdrawiającym, sposoby radzenia sobie ze stratami z dzieciństwa...
Największą popularnością cieszą się książki, które pomagają uporać się z przeszłymi traumami, prowadząc do zrozumienia, akceptacji i pokochania siebie, ponieważ bezpośrednio dotykają podstawowych potrzeb czytelników: ponownego odkrycia siebie i stworzenia lepszego życia.
Zamykając książkę, czytelnicy wiedzą, od czego zacząć wprowadzanie zmian.
„Dzięki tej praktyce książki o uzdrawianiu wykraczają poza granice trendów, stając się trwałą potrzebą we współczesnym życiu duchowym” – powiedział pan Phuong w wywiadzie dla Tuoi Tre.
Jak mówi Nha Nam, książki autorki Hae Min, takie jak: Loving Imperfect Things, Slowing Down in a Rushed World, When Things Don't Go as Planned, Deeply Focus on Mindfulness, Dialogue with Yourself sprzedały się w nakładzie od 40 000 do 100 000 egzemplarzy.
Saigon Books ma w swojej ofercie także znane tytuły, takie jak Bez zniszczenia, bez narodzin, Nie bój się, Przestań ranić siebie, Ponieważ jesteś silniejszy niż myślisz, seria książek Suoi Thong, Leczenie traum z dzieciństwa...
Wspólną cechą serii książek o uzdrawianiu jest to, że ma ona szersze grono czytelników, nie tylko młodych ludzi w wieku dwudziestu kilku lat, ale także dorosłych, rodziców i tych, którzy zajmują jakąś pozycję społeczną.
„Potrzeby i oczekiwania w każdej grupie wiekowej są inne. Czytelnicy w wieku 20-25 lat często zmagają się z odnalezieniem swojej tożsamości. Grupa 26-35 lat koncentruje się na leczeniu nagromadzonych ran, uczeniu się radzenia sobie z emocjami w relacjach z samym sobą i innymi. Tymczasem grupa 36-40 lat, zwłaszcza kobiety, często doświadczyła wielu wydarzeń i głębokich doświadczeń” – analizował dalej pan Vu Phuong.
Nie bądź emocjonalny
Od czasu debiutu w świecie literackim Quach Le Anh Khang stał się „autorem miliona egzemplarzy”, a wiele jego książek porusza kwestie emocjonalne, np.: „Dni dryfujące z powrotem do starego”, „Droga dwukierunkowa, kochanek staje się obcy”, „Jak smutno jest odpuścić”; „Bez względu na to, jak dużo miłości, wciąż obcy”.
Powiedział, że pisze z nadzieją, iż „będzie mógł wykorzystać literaturę i ukochany język wietnamski jako schronienie w burzliwych dniach, aby nazywać emocje, ponieważ dzięki właściwemu nazywaniu smutku i właściwemu rozpoznawaniu bólu jesteśmy w połowie drogi do szczęścia”.
Pan Khang uważa, że pisząc o traumie, której nigdy nie doświadczył, łatwo popaść w poczucie „fałszywej empatii” – brzmi to prawdziwie, ale nie jest prawdziwe: „A to, co nie jest prawdziwe, bardzo trudno poruszyć serce, bardzo łatwo popaść w „udawanie” i udzielanie banalnych rad”.
Aby naprawdę się zmienić, czytelnicy muszą żyć z tym, co czytają: „Często żartuję, że czytanie książki o uzdrawianiu tylko po to, by poczuć się dobrze na chwilę, jest jak wzięcie środka przeciwbólowego, a potem kontynuowanie zbyt intensywnej pracy. Nie pozwól, by strony zatrzymały się na chwilowej emocji.
Proces osiągania pokoju i pełni w sercu każdego człowieka jest bardzo powolny i czasami bardzo długi, ale jeśli cierpliwie będziesz wykonywać dobre uczynki, o których dowiedziałeś się z książek, powtarzając je każdego dnia, tak jak słońce wschodzi każdego poranka, zawsze nadejdzie świt.
Równowaga między wiedzą specjalistyczną a smakiem
Pan Vu Phuong powiedział, że „wkraczanie” w ten gatunek książek nie jest pozbawione przeszkód. Największą trudnością jest zachowanie równowagi między wartością zawodową a atrakcyjnością rynkową. Zbyt profesjonalna książka może łatwo stać się nudna, ale jeśli podąża za gustem, treść ryzykuje powierzchownością, zapewniając jedynie chwilową ulgę.
„Ponadto gwałtowny wzrost popularności słowa kluczowego „uzdrawianie” w mediach spowodował, że koncepcja ta jest nadużywana, a nawet źle rozumiana.
Jeśli chodzi o trendy w ciągu najbliższych 2-3 lat, przewidujemy, że rynek wejdzie w fazę udoskonalenia i dojrzałości. Kiedy gorączka minie, czytelnicy staną się bardziej czujni i będą szukać dzieł naprawdę wysokiej jakości, zamiast podążać za trendami” – skomentował pan Phuong.
Źródło: https://tuoitre.vn/de-sach-chua-lanh-20250818103441947.htm
Komentarz (0)