Po raz pierwszy wkraczając na terytorium letnich hitów, Apple zaskakująco odnotowało największe otwarcie w historii dzięki przebojowi F1 .
W ciągu ostatnich kilku lat firma Apple inwestowała około 1 miliarda dolarów rocznie w produkcję filmów przeznaczonych do dystrybucji kinowej, aby zachęcić użytkowników do korzystania z jej usług online.
Film o Formule 1 z Bradem Pittem w roli głównej, którego premiera odbędzie się w czerwcu 2025 roku, spotyka się z pozytywnym odbiorem wielu widzów.
Zysk w wysokości 145 milionów dolarów na premierze filmu o Formule 1 firmy Apple na całym świecie to ulga zarówno dla producenta iPhone'a, jak i amerykańskich operatorów kinowych, którzy mają nadzieję na stworzenie hitu tego lata.
Ten drogi film akcji o tematyce sportowej z Bradem Pittem w roli głównej, wyreżyserowany przez Josepha Kosinskiego (Top Gun: Maverick) i wyprodukowany przez Jerry'ego Bruckheimera, to „duże ryzyko” dla kalifornijskiego giganta technologicznego.
Według szacunków studia, film osiągnął lepsze wyniki niż oczekiwano w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie – w pierwszy weekend wyświetlania wygenerował 57 milionów dolarów ze sprzedaży biletów.
Analitycy prognozują otwarcie na poziomie 40-50 milionów dolarów, bazując na danych z monitoringu przedpremierowego. Warner Bros. Entertainment odnosi sukcesy dzięki partnerstwu z Apple w zakresie Formuły 1.
Ponieważ koszt produkcji filmu po odliczeniu ulg podatkowych i przed uwzględnieniem kosztów marketingu wyniósł co najmniej 200 milionów dolarów, niektórzy eksperci twierdzą, że film wciąż jest daleki od osiągnięcia zysku. Na razie jednak prace nad nim idą pełną parą.
Biorąc pod uwagę obecne pozytywne recenzje widzów i krytyków (film otrzymał ocenę „A” w systemie CinemaScore), można się spodziewać, że w kolejnych tygodniach nadal będzie radził sobie dobrze.
Jednak filmowi temu towarzyszą poważni konkurenci, m.in. „Jurassic World Rebirth” studia Universal Pictures oraz „Superman” Jamesa Gunna, tuż za nim.
Od czasu, gdy sześć lat temu Apple nawiązało współpracę z Hollywood i uruchomiło Apple TV+, jego filmowa oferta przebyła długą drogę od sukcesu na dużym ekranie, pomimo inwestowania dużych środków w prestiżowe projekty i wybitne talenty.
„Ambicja wejścia do kina”
Analitycy i osoby pracujące w branży filmowej twierdzą, że osiągi F1 będą miały ogromny wpływ na decyzję Apple o udziale w produkcji kinowych hitów w niedalekiej przyszłości.
Apple promowało film za pośrednictwem różnych działów firmy, w tym sklepów detalicznych oraz aplikacji muzycznych , fitness, map i podcastów.
Ponieważ firma nie posiada własnego działu dystrybucji kinowej, zadania te powierza tradycyjnym studiom.
Według osób zbliżonych do studia, Warner Bros. nawiązało współpracę z Apple w celu wypromowania kampanii i wsparcia jej finansowego.
Jak dotąd reakcje widzów na film o Formule 1 sugerują, że Apple wciąż ma nadzieję. Podobnie jak większość serwisów streamingowych, Apple TV+ przeznacza większą część swojego budżetu na programy telewizyjne.
Studia filmowe twierdzą, że filmy, które mają premierę w kinach, będą cieszyły się większym powodzeniem w serwisach streamingowych niż te, które są po prostu dostępne w przepełnionych serwisach.
Firma Apple wyrobiła sobie reputację dzięki jakości, szczególnie dzięki takim hitom telewizyjnym jak „Your Friends & Neighbors” Jona Hamma, „The Studio” Setha Rogena i, ostatnio, „Stick” z Owenem Wilsonem w roli głównej.
„Przeprowadziliśmy mnóstwo badań, zanim zdecydowaliśmy się na Apple TV. Wiem, że istnieją różne opinie na temat powodów, dla których się zaangażowaliśmy. Zaangażowaliśmy się, aby opowiadać wspaniałe historie. Chcemy też, aby to był świetny biznes. Właśnie dlatego się zaangażowaliśmy, to takie proste” – powiedział Cook w wywiadzie dla Variety.
Source: https://baovanhoa.vn/nhip-song-so/diem-lanh-cho-apple-tu-bom-tan-f1-brad-pitt-dong-chinh-149198.html
Komentarz (0)