Po dwóch nieudanych małżeństwach aktorka Ngoc Quynh czuje się winna, że nie może zapewnić swoim trójce dzieci prawdziwego domu.
Artysta opowiada o pracy, życiu, związku z obecną dziewczyną i okazji kręcenia nowego filmu - Kwiaty mleczne na wietrze.
- Fakt, że ujawniłeś swoją nową dziewczynę publicznie, rodzi pytania o twój obecny stan cywilny. Co na to powiesz?
- Rok temu zakończyliśmy z żoną postępowanie rozwodowe. Byłem skryty, więc czułem, że do dziś starałem się to ukryć, ale po tym, jak się wypowiedział, poczułem się lepiej. Od dawna mieliśmy kłopoty. Na początku zeszłego roku zostałem zaproszony do roli w filmie. Dar Ojca, Pod Drzewem Szczęścia ale nie odważył się tego przyjąć z obawy, że sprawy osobiste mogłyby wpłynąć na grupę.
To nie pierwszy raz, kiedy się rozwiodłam, ale ostatni raz nikt o tym nie wiedział. To życiowy błąd. Nikt nie chce się żenić, a potem rozwodzić.
Jeśli chodzi o nową osobę, początkowo nie chciałem tego upubliczniać, ponieważ dzieci były jeszcze małe i bałem się, że wpłynie to na ich psychikę. Jednak zakochane kobiety wciąż chcą mieć gwarancję. Dwa miesiące temu moja dziewczyna – Thuy Anh – opublikowała nasze wspólne zdjęcie na swojej stronie i zapytała: „Kochanie, wszystko w porządku?”. Odpowiedziałem: „Nie ma problemu”. Takie było jej życzenie, więc je uszanowałem.

- Co powiesz na plotki, że Thuy Anh jest trzecią osobą ingerującą w małżeństwo?
– To nieprawda. Ci, którzy mówią lekceważąco, nie wiedzą, jacy jesteśmy w prawdziwym życiu ani jak się zachowujemy. Widząc artystów z problemami rodzinnymi, łatwo przypinają nam etykietkę „pozbawionych skrupułów śpiewaków”, którzy nie wywiązują się ze swoich obowiązków. Aktorstwo jest jak każdy inny zawód. Nadal możemy dbać o nasze rodziny i bliskich. Ale czasami nasi partnerzy nie są kompatybilni pod wieloma względami, zwłaszcza pod względem poglądów na życie, co prowadzi do rozstań. Ja mam swoje błędy, moja była żona ma swoje. Są pary, które znajdują wspólny język po 5 czy 10 latach, ale my nie potrafimy. Nazywam to „pechem”, żeby się uspokoić.
Moja obecna dziewczyna jest ode mnie młodsza, ale ma dojrzałe podejście i styl życia. Powiedziała: „Jeśli będziesz się kierować komentarzami innych, będziesz się cały dzień martwić tylko o błahostki”. Myślę, że to prawda. Teraz akceptuję tylko pozytywne historie z dobrą energią i traktuję je jako motywację do rozwoju.
- Jak sobie radzisz z dziećmi, kiedy rodzice nie są już razem?
– Zawsze czuję się winny wobec moich dzieci, myśląc: „Jestem ojcem, ale nie mogę się nimi opiekować, żeby stworzyć pełną rodzinę”. Mój najstarszy syn, z pierwszą żoną, jest w 10. klasie i mieszka ze mną. Kiedy był młody, sprzeciwiał się rozwodowi ojca z matką. Teraz, gdy jest dorosły, jest bardzo męski, traktuje ojca jak przyjaciela. Wychodzimy razem, chodzimy na siłownię. Jeśli chodzi o moje życie miłosne, mówi tylko: „Tato, proszę, jedź do szczęśliwego miejsca”.
Dwoje dzieci z mojego drugiego małżeństwa mieszka z matką. Zawsze wykorzystuję wolny czas, żeby je odwiedzić. Kiedy mnie potrzebują, jestem natychmiast, starając się zaopiekować nimi najlepiej, jak potrafię. Jeśli chodzi o edukację, moja córka i ja mamy rozbieżne poglądy. Na przykład moja córka jest w drugiej klasie. Oprócz nauki o kulturze w szkole, jej mama wysyła ją na różne zajęcia, takie jak angielski, muzyka , pływanie, taniec, joga. Chcę, żeby miała więcej czasu na odpoczynek, ale jej mama chce, żeby jednocześnie się bawiła i uczyła. W pewnym sensie odnosi sukces, ponieważ jej dziecko rozwija się bardzo wszechstronnie.

- Co myślisz o ponownym wyjściu za mąż?
– Każdy pragnie idealnego małżeństwa. Ja też. Szukałam dwa razy i wciąż nie znalazłam. Jeśli los pozwoli, zaakceptuję to. Teraz jestem szczęśliwa, bo mój ukochany jest na tej samej stronie, możemy dzielić się pracą, rodziną, rodzicami z obu stron i pasierbami.
- Otrzymałeś tytuł Zasłużonego Artysty w wieku 44 lat. Jakie są Twoje cele zawodowe?
- Nadal łączę działalność sceniczną w agencji Hanoi Drama Theater z grą w serialach telewizyjnych. Gram również w kilku serialach wyprodukowanych przez Southern Units, ostatnio Prawniczka , reżyserka Trong Trinh. Moja najnowsza rola – Khang w Kwiaty mleczne przypływają z wiatrem, Miałem też problemy małżeńskie z powodu braku zrozumienia z partnerem. Nie mogę jednak jeszcze nic powiedzieć, ponieważ scenariusz nie jest jeszcze ukończony, a moich scen jest wciąż niewiele.
Mam nadzieję na wiele wartościowych ról, na uznanie i zdobycie prestiżowych nagród. Dla mnie bycie złoczyńcą czy bohaterem nie jest najważniejsze, najważniejsze jest, aby dobrze oddać osobowość postaci. Poza tym, nadal chcę mieć szansę zagrać w filmie.
Ngoc Quynh urodził się w 1980 roku w Thuong Tin w Hanoi. Podczas studiów na Uniwersytecie Kultury, posłuchał rady krewnego i przeniósł się do szkoły artystycznej. Na pierwszym roku studiów na Uniwersytecie Teatru i Kina w Hanoi, reżyser Luu Trong Ninh wybrał go do roli Tiena w… Kwiat koniczyny . Po ukończeniu studiów pracował w Młodzieżowym Teatrze Dramatycznym Policji Ludowej, a następnie przeniósł się do Teatru Dramatycznego w Hanoi. W 2018 roku zdobył Złoty Medal Teatru Stołecznego za sztukę Dom w mieście. W 2019 roku zdobył nagrodę Golden Kite Award dla najlepszego aktora w kategorii film i telewizja. Róża na lewej piersi. Ponadto wystąpił w Przechodząc przez burzliwe dni, Wierząc w niemożliwe, Nieoczekiwana miłość, Pora spadających liści. |
Źródło








Komentarz (0)