Był to niezapomniany wieczór zarówno dla Amerykanów, jak i przedsiębiorców, a „świętująca” atmosfera udzieliła się także lokalom wyborczym, a także barom.
| W wyborach w USA w 2024 roku firmy zawsze mają swój własny sposób na „leczenie”, próbując „cieszyć się” ostatnimi szansami biznesowymi. Na zdjęciu: Pracownicy zasłaniają okna apteki niedaleko Białego Domu w Waszyngtonie 4 listopada, z obawy przed protestami po wyborach. (Źródło: Reuters) |
Dla wielu Amerykanów wieczór wyborczy jest okazją do odpoczynku po miesiącach intensywnej i stresującej kampanii, w trakcie której doszło do bezprecedensowych wydarzeń, jak zmiana kandydatów przez Partię Demokratyczną w ostatniej chwili czy dwa zamachy na kandydata Partii Republikańskiej w tegorocznym wyścigu o Biały Dom.
Oczywiście, w kluczowych i dramatycznych momentach przed ogłoszeniem wstępnych wyników wyborów prezydenckich w USA, firmy starają się „cieszyć” ostatnimi okazjami biznesowymi, jakie daje sezon wyborczy, organizując wydarzenia i promocje.
W tegorocznej kampanii wyborczej, podczas gdy polaryzacja między obiema partiami i głęboki podział w amerykańskim społeczeństwie są bardziej widoczne niż kiedykolwiek, firmy zawsze miały swój własny sposób na „leczenie” poprzez stosowanie podejścia dwupartyjnego… Niezależnie od tego, czy chodzi o Kamalę Kush, czy MAGA-ritę, restauracje i sklepy chętnie obsługują wyborców po obu stronach. W końcu dla większości ludzi kolor zielony (kolor dolara) jest ważniejszy.
W noc wyborów introwertycy, nawet jeśli nie są ciągnięci do życia na ulicach, nadal mogą zrobić „wyjątkowe wrażenie”. Na przykład w 2020 roku firma dostarczająca jedzenie odnotowała 20% wzrost sprzedaży w noc wyborów w porównaniu z dniem poprzednim.
Gigant handlu internetowego Amazon również wykorzystuje ostatnie godziny wyborów prezydenckich w USA w 2024 r., aby rozszerzyć swoje możliwości medialne.
Jednak wybory w USA nie przyniosły szczęścia wszystkim przedsiębiorcom.
Czasy te przynoszą również wiele niepokoju. Według sierpniowego badania Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego, prawie 70% Amerykanów stwierdziło, że wybory wywołały „znaczny” stres. Może to utrudniać pracownikom koncentrację i wpływać na ich produktywność. Badanie amerykańskich menedżerów przeprowadzone w zeszłym miesiącu przez ResumeBuilder.com wykazało, że 38% z nich uważa, że wybory prezydenckie wpłynęły negatywnie na morale i produktywność.
Dla wielu obawy dotyczą nie tylko wyników wyborów, ale także reakcji na nie. W obliczu tak spolaryzowanego społeczeństwa wielu obawia się niepewnej przyszłości po wyborach. Te wybory to nie tylko rywalizacja między kandydatami, ale także test stabilności i jedności Ameryki.
Business Insider opublikował niedawno artykuł ostrzegający, że w obliczu narastających napięć Stany Zjednoczone przygotowują się na niepokoje społeczne po wyborach. Firma zajmująca się analizą danych i zarządzaniem ryzykiem uznała Stany Zjednoczone za jeden z pięciu krajów najbardziej narażonych na niepokoje społeczne (pozostałe cztery to Brazylia, Kolumbia, Chile i Republika Południowej Afryki).
Zaostrzone środki bezpieczeństwa i obawy dotyczące protestów są odzwierciedleniem napiętego klimatu politycznego, jaki panuje w Stanach Zjednoczonych.
Obawy przed protestami powyborczymi skłoniły firmy i instytucje publiczne w całym kraju do wzniesienia barykad i zabicia okien deskami. Wiele z nich zabarykadowało okna w ramach przygotowań do potencjalnych zamieszek. W centrum Portland wzmocniono banki i biura, a w Waszyngtonie wiele sklepów i restauracji w pobliżu Białego Domu zabezpieczono grubymi drewnianymi deskami.
Obaj kandydaci, stojąc łeb w łeb wśród Republikanów i Demokratów, wygłosili swoje ostatnie przemówienia przed wyborcami w kluczowych stanach, od których zależeć będą historyczne wybory, niezależnie od tego, który z nich wygra.
Pani Harris byłaby pierwszą kobietą, pierwszą czarnoskórą kobietą i pierwszą osobą pochodzenia południowoazjatyckiego wybraną na prezydenta Stanów Zjednoczonych, gdyby pokonała Trumpa. Jeśli Trump wygra, będzie pierwszym nowym prezydentem oskarżonym i skazanym za przestępstwo, a także drugim prezydentem w historii Ameryki, który wygrałby kadencję w Białym Domu nie z rzędu.
Source: https://baoquocte.vn/ket-qua-bau-cu-my-2024-doanh-nghiep-an-mung-chien-thang-tan-huong-phut-giay-kich-tinh-tu-dem-qua-292713.html






Komentarz (0)