Na każdym turnieju Wyspy Owcze są uważane za słabsze. Przez wiele lat ta drużyna grała niemal dla przyjemności. Zwycięstwo to luksus dla drużyny, która zajmuje 136. miejsce w rankingu światowym (22 miejsca niżej niż reprezentacja Wietnamu).

Wyspy Owcze dokonały cudu pokonując Republikę Czeską (zdjęcie: Getty).
Wielu zawodników reprezentacji Wysp Owczych to amatorzy. Piłka nożna nie jest ich głównym zajęciem. Na przykład Arni Frederiksberg pracuje jako dostawca pizzy. Wielu innych to studenci, stolarze lub księgowi.
Jednak w ciągu zaledwie kilku dni drużyna z kraju liczącego nieco ponad 50 000 mieszkańców nieustannie wywoływała trzęsienia ziemi. Kilka dni temu sprawili, że wszyscy „otworzyli szeroko oczy”, miażdżąc Czarnogórę (80. miejsce na świecie) wynikiem 4:0.
Trzęsienie ziemi na Wyspach Owczych na tym się nie skończyło. Wczoraj wieczorem Wyspy Owcze po raz kolejny „wstrząsnęły” piłkarskim światem, pokonując 39. drużynę w rankingu, Czechy, 2:1. Dwa gole Sørensen i Agnarsson pomogły gospodarzom kontynuować ich baśniową passę.

Nikt nie jest w stanie powstrzymać szalonych marzeń amatorskich graczy z Wysp Owczych (zdjęcie: Getty).
Teraz Wyspy Owcze stoją przed wielką szansą na zdobycie biletu na Mistrzostwa Świata 2026. Zajmują 3. miejsce w Grupie L z 12 punktami, tracąc 4 punkty do lidera, Chorwacji i 1 punkt mniej niż Czechy. W eliminacjach do Mistrzostw Świata 2026 Wyspy Owcze rozegrają jeszcze jeden mecz z Chorwacją. Zakładając, że jeśli nadal będą zaskakiwać Chorwację, mogą śmiało marzyć o awansie do fazy play-off w Europie.
Nikt nie jest w stanie powstrzymać marzeń Wysp Owczych w tym momencie. Czasami marzenia rodzą szalone historie. Nawet jeśli nie uda im się zrealizować swojego marzenia o Mistrzostwach Świata, to fakt, że pokonali dwie silne drużyny, Czarnogórę i Czechy, wystarczy, by zapisać się na kartach historii tego małego kraju.

Klasyfikacja grupy L eliminacji MŚ 2026 w Europie (Zdjęcie: Wiki).
Źródło: https://dantri.com.vn/the-thao/doi-bong-cua-shipper-tho-moc-gay-chan-dong-chau-au-co-cua-du-world-cup-20251013114359877.htm
Komentarz (0)