Rosyjskie ataki rakietowe w Doniecku mogły zniszczyć 10% wyrzutni systemów obrony powietrznej Patriot, co stworzyło lukę, którą trudno będzie wypełnić Ukrainie.
Ministerstwo Obrony Rosji ogłosiło 9 marca, że wykorzystało taktyczne pociski balistyczne Iskander do przeprowadzenia precyzyjnych ataków na ukraiński kompleks obrony powietrznej w pobliżu miasta Pokrowsk w obwodzie donieckim.
Rosyjskie wojsko twierdziło, że zestrzeliło ukraiński system obrony powietrznej dalekiego zasięgu S-300PS, niszcząc trzy wyrzutnie rakiet, radar kierowania ogniem i dwa pojazdy eskortowe. Jednak późniejsze zdjęcia z miejsca zdarzenia pokazały co najmniej dwa pojazdy, prawdopodobnie wyrzutnie M901 systemu rakietowego Patriot, zamontowane na niemieckich ciągnikach siodłowych MAN KAT1.
Moment trafienia rosyjskim pociskiem ukraińskiego konwoju obrony powietrznej na nagraniu opublikowanym 9 marca. Wideo: Ministerstwo Obrony Rosji
Ukraińscy urzędnicy nie skomentowali tych informacji, jednak niektórzy zachodni eksperci wojskowi twierdzą, że jest to pierwszy raz, kiedy pojawiły się wyraźne obrazy, na których widać, jak Rosja niszczy część wrogiego systemu Patriot.
„Ukraińscy żołnierze rozmieścili dwie wyrzutnie Patriot w odległości mniejszej niż 10 metrów od siebie, zaledwie 40-50 kilometrów od linii frontu. Pozostali tam wystarczająco długo, aby Rosja mogła wystrzelić rakiety i zniszczyć cały konwój. Brakuje słów, by opisać to zdarzenie” – powiedział Julian Roepcke, niemiecki dziennikarz specjalizujący się w monitorowaniu sytuacji na Ukrainie.
Ukraina otrzymała łącznie trzy systemy Patriot, w tym dwa od Niemiec i jeden od USA, a także cztery indywidualne wyrzutnie. Zachód nie podał liczby przekazanych pocisków, ale każdy system Patriot może być wyposażony w cztery do ośmiu wyrzutni.
„Dwie wyrzutnie Patriot eksplodowały na miejscu, a ukraińska załoga rakiety z pewnością zginęła. Ten katastrofalny atak zniszczył 7–13% wszystkich wyrzutni Patriot będących na wyposażeniu ukraińskiej armii” – napisał dziennikarz David Axe w magazynie Forbes .
Wyrzutnie zostały zniszczone podczas rosyjskiego ataku 9 marca. Zdjęcie: Zvezda
Eksperci twierdzą, że system obrony powietrznej Patriot może zestrzeliwać pociski Iskander, ale tylko wtedy, gdy są one rozmieszczone i w gotowości, a nie w ruchu. Atak pokazuje również, że rosyjskie wojsko znacznie skróciło czas potrzebny na przeprowadzenie „łańcucha śmierci” rozpoznania, wykrycia celu i ataku.
Ukraiński konwój został zauważony przez rosyjski dron rozpoznawczy, gdy zatrzymał się na drodze, najwyraźniej robiąc sobie przerwę w drodze na nowe pole bitwy. Był to idealny moment dla Rosji na rozpoczęcie ataku, ponieważ cele stacjonarne są łatwiejsze do namierzenia niż pojazdy w ruchu, ale wymagało to również sprawnej i szybkiej koordynacji między załogą bezzałogowego statku powietrznego, stanowiskiem dowodzenia i baterią rakiet Iskander, aby nie przegapić okazji.
Atak był również najnowszym przykładem naprężenia ukraińskiej obrony powietrznej na froncie, w wyniku czego konwój pozostał bez ochrony, co pozwoliło rosyjskim bezzałogowym statkom powietrznym śledzić go od początku do końca. „Prawdopodobnie ukraińska obrona powietrzna jest naprężana w celu obrony obszarów miejskich i wojsk lądowych. W ostatnim czasie pojawiło się wiele luk” – skomentował Axe.
6 marca rosyjskie Ministerstwo Obrony opublikowało nagranie wideo, na którym widać, jak rakieta Iskander niszczy system artylerii rakietowej HIMARS, a pod koniec lutego i na początku marca co najmniej jedna wyrzutnia i radar naprowadzający AN/MPQ-64 Sentinel systemu NASAMS zostały również trafione przez artylerię rakietową i rosyjskie bezzałogowe statki powietrzne.
Ukraina domaga się zbadania ataku artyleryjskiego HIMARS przeprowadzonego przez Rosję
„Ukraińska sieć obrony powietrznej, już i tak przeciążona, będzie miała jeszcze większe trudności po stracie dwóch wyrzutni Patriot. Krajowi będzie też trudno nadrobić straty w najbliższej przyszłości” – ostrzegł Axe.
Raytheon, amerykańska firma produkująca system Patriot, stoi obecnie w obliczu serii zamówień zagranicznych. Ukraina lub jej zachodni sojusznicy mogliby wydać miliony dolarów na zakup dwóch nowych wyrzutni, ale musieliby czekać miesiące lub lata.
Niemcy, Holandia lub państwo członkowskie NATO mogłoby wycofać wyrzutnie Patriot ze swojego arsenału, aby pomóc Ukrainie, lecz jest mało prawdopodobne, aby miało to miejsce w najbliższej przyszłości.
„Najszybszym rozwiązaniem jest zwrócenie się do kraju, w którym wyprodukowano rakietę, czyli do Stanów Zjednoczonych, ale Kongres USA od miesięcy blokuje pakiety pomocy wojskowej dla Ukrainy. Każda zniszczona na Ukrainie wyrzutnia Patriot pogłębi lukę w ich systemie obrony powietrznej, którą bardzo trudno wypełnić” – powiedział Axe.
Vu Anh (według Forbesa, RIA Novosti )
Link źródłowy






Komentarz (0)