Kurs jena spadł dziś rano do 145 jenów za dolara, zbliżając się do poziomu z września ubiegłego roku, kiedy Japonia musiała interweniować, aby udzielić wsparcia.
Jen traci obecnie 0,2% w stosunku do dolara amerykańskiego, osiągając poziom 145,07 JPY za dolara. Spadek jena do najniższego poziomu od ośmiu miesięcy w stosunku do dolara amerykańskiego skłonił ostatnio japońskie władze do uważnego monitorowania waluty i zadeklarowania gotowości do działania.
Jen osłabił się w połowie miesiąca po tym, jak Bank Japonii (BOJ) ogłosił 16 czerwca, że utrzyma krótkoterminową stopę procentową na niezmienionym poziomie -0,1%, a górny pułap rentowności 10-letnich obligacji na poziomie 0%. Ten ruch kontrastował z działaniami Europejskiego Banku Centralnego (EBC) i amerykańskiej Rezerwy Federalnej (Fed). BOJ ocenił również, że „ gospodarki krajowe i zagraniczne oraz rynki finansowe nadal borykają się z wieloma niepewnościami”.
W zeszłym roku jen spadł do 146 jenów za dolara, zmuszając Japonię do wydania 65 miliardów dolarów na zakup swojej waluty, co osłabiło jena z najniższego poziomu od 32 lat w stosunku do dolara. Był to pierwszy raz od 1998 roku, kiedy jen się umocnił.
Zmiany kursu wymiany USD/jen w ciągu ostatniego roku. Wykres: Bloomberg
Wielu inwestorów wskazało ostatnio poziom 145 jenów jako nowy próg interwencji. „Władze Japonii mogą zdecydować się na interwencję na niewielką skalę w nadchodzących tygodniach, aby ostrzec spekulantów” – powiedział Sean Callow, starszy strateg walutowy w Westpac Banking Corp.
Japońscy urzędnicy i liderzy biznesu stali się ostatnio bardziej optymistyczni co do tegorocznej deprecjacji niż w roku ubiegłym, co jest oznaką, że słabość jena uważają za tymczasową.
Po tym, jak jen przebił granicę 145 jenów za dolara, japoński minister finansów Shunichi Suzuki powtórzył dziś rano, że zareaguje, jeśli zmienność stanie się zbyt duża. Dodał również, że rynek walutowy jest ostatnio niestabilny i jednostronny. Wiceminister finansów Masato Kanda również powiedział wcześniej w tym tygodniu, że nie wyklucza żadnej możliwości interwencji na rynku walutowym.
Ha Thu (według Bloomberga)
Link źródłowy






Komentarz (0)