Profesor Tran Luong Son, dyrektor programu przedsiębiorczości na SUNY Cobleskill - New York University (USA), podzielił się z reporterami VietNamNet wieloma ciekawymi informacjami na temat podobieństw i różnic w szkoleniach i inkubacjach dla startupów w USA i Wietnamie, a jednocześnie udzielił kilku rekomendacji wietnamskim startupom technologicznym, które pomogą im osiągnąć międzynarodowe standardy.
Załóż firmę, aby wieść dostatnie życie i pomagać społeczności
- Obejmując stanowisko Dyrektora Programu Przedsiębiorczości na Uniwersytecie Nowojorskim - SUNY Cobleskill, co sprawia, że czuje się Pan najbardziej dumny?
Profesor Tran Luong Son: Kiedy otrzymałem decyzję o objęciu stanowiska dyrektora programu startupów na amerykańskim uniwersytecie, moja radość z tego, że mam szczęście, była prawdopodobnie większa niż duma.
Uczę przedsiębiorczości w Wietnamie od 2011 roku, traktując ją raczej jako wkład społeczny niż biznes. Kiedy moja rodzina wyemigrowała do Stanów Zjednoczonych w 2021 roku, nadal chciałem wykonywać tę pracę z pewną dozą pewności siebie. Okazało się jednak, że nie jest tak łatwo, jak myślałem.
Zgodnie z przepisami szkolnictwa wyższego w USA, aby nauczać w określonej dziedzinie, należy posiadać doktorat w tej dziedzinie. Na przykład, aby nauczać przedsiębiorczości , należy mieć doktorat z przedsiębiorczości.
 
Pan Tran Luong Son, Dyrektor Programu Przedsiębiorczości na Uniwersytecie Stanowym Nowego Jorku (SUNY Cobleskill – New York University, USA). Zdjęcie: udostępnione przez postać
Na szczęście jednak, z powodu poważnego niedoboru wykwalifikowanej kadry akademickiej, uniwersytety w USA w ciągu ostatnich 10 lat zaczęły rekrutować osoby spoza środowiska akademickiego do nauczania przedsiębiorczości i przyznawać im specjalny tytuł - Profesora Praktyki ( Profesor of Practice lub Clinical Professor ).
W Stanach Zjednoczonych jest wielu znanych profesorów praktyków w świecie startupów. Zazwyczaj w Massachusetts Institute of Technology (MIT) pracuje profesor Bill Aulet – jeden z pierwszych profesorów praktyków zajmujących się startupami w USA; na Uniwersytecie Stanforda pracuje profesor Steve Blank.
Obaj odnoszą duże sukcesy jako przedsiębiorcy i inwestorzy venture capital. Obaj profesorowie są autorami znanych w USA i na całym świecie książek o przedsiębiorczości, takich jak „The Start-up Bible” (Bill Aulet) i „Four Steps to the Top” (Steve Blank). To jedne z najlepszych książek o przedsiębiorczości, które polecam. Obie zostały przetłumaczone na język wietnamski.
W Stanach Zjednoczonych jest wielu dobrych wietnamskich profesorów, ale rzadko zdarza się, aby wykładali oni o startupach w USA. Szukam z nimi współpracy.
Uniwersytet Stanowy Nowego Jorku (SUNY) Cobleskill uruchomił program przedsiębiorczości w 2023 roku, poszukując osoby z doświadczeniem zarówno przedsiębiorczym, jak i dydaktycznym do poprowadzenia programu. Miałem szczęście, że zostałem wybrany. Ciężar obowiązków administracyjnych i dydaktycznych był realny, ponieważ znałem amerykańskie środowisko uniwersyteckie tylko jako student, a nie wykładowca. Wiele się w tym czasie nauczyłem.
- Jakie jest Twoje wrażenie na temat studentów w USA biorących udział w programach szkoleniowych dla startupów?
Ameryka jest znana jako „kraj startupów”, ale duch, ton i środowisko przedsiębiorczości różnią się w zależności od stanu. Na prowincji w stanie Nowy Jork, gdzie pracuję, wielu młodych ludzi postrzega przedsiębiorczość jako coś odległego, nieosiągalnego, bardzo różniącego się od Nowego Jorku, symbolu amerykańskiego sukcesu przedsiębiorczego, który jest nieopodal.
Istnieje jednak wiele rodzajów startupów. Otwarcie małego sklepu, stworzenie nowego produktu do konsumpcji w lokalnej społeczności to również startup, a niekoniecznie firma high-tech z cudownym wzrostem.
Po uczestnictwie w naszym programie nauczania wielu uczniów uświadomiło sobie: Okazuje się, że założenie firmy wcale nie jest takie trudne. Jest w tym element szczęścia, ale zrozumienie pomoże ci łatwiej znaleźć szczęście.
Pomogłem moim studentom zrozumieć, że przedsiębiorczość wymaga nauki, a nauka jest możliwa. Nauka przedsiębiorczości może być bardzo trudna, jak w przypadku wielu programów na najlepszych uniwersytetach w USA, ale może też być mniej trudna, jak program nauczania „7 kroków do przedsiębiorczości”, który wprowadziłem na uczelnię.
Celem jest ułatwienie studentom bez doświadczenia w biznesie przyswojenia i zastosowania wiedzy. Kurs ten został wdrożony i udoskonalony na Uniwersytecie Stanowym Nowego Jorku w Cobleskill, aby uczyć nie tylko studentów, ale także właścicieli małych firm w regionie.
 
Uniwersytet SUNY Cobleskill uruchomi program przedsiębiorczości od 2023 roku. Zdjęcie: Postać udostępniona
Dobrą wiadomością jest to, że w programie bierze udział wielu bardzo inteligentnych studentów, którzy szybko przyswajają wiedzę i w ciągu zaledwie 1-2 miesięcy potrafią stworzyć podstawowy projekt biznesowy, aby wziąć udział w regionalnych i stanowych konkursach startupów. Wielu studentów zaskoczyło mnie swoją kreatywnością i śmiałością w pomysłach biznesowych.
- Czy wśród Twoich studentów w USA jest wielu odnoszących sukcesy biznesmenów?
Program przedsiębiorczości w mojej szkole działa dopiero od roku. Nie mieliśmy wystarczająco dużo czasu, aby nasi uczniowie i stażyści mogli pochwalić się znaczącymi sukcesami. Jednak po każdym kursie widzieliśmy wyraźne perspektywy, biorąc pod uwagę pewność siebie i entuzjazm wszystkich uczestników.
Wśród moich studentów znajdują się zarówno studenci, jak i lokalni przedsiębiorcy. W ciągu dnia prowadzę zajęcia dla studentów, a wieczorami zazwyczaj prowadzę zajęcia dla przedsiębiorców, w tym właścicieli małych firm powyżej 40. roku życia.
Zawsze mam w pamięci, dzielę się tą filozofią ze swoimi studentami i spotykam się z entuzjastycznym przyjęciem, że założenie firmy nie oznacza stania się bardzo bogatym, ale wygodne i szczęśliwe życie, przy jednoczesnym znaczącym wkładzie w rozwój lokalnej społeczności – coś, co odkryłam szczególnie na obszarach wiejskich w stanie Nowy Jork.
Inkubacja startupów technologicznych: Czego Wietnam może nauczyć się od USA?
- Co jest szczególnego w szkoleniach z zakresu inkubacji startupów technologicznych w USA?
Przedsiębiorczość to bardzo szerokie pojęcie, obejmujące zarówno startupy nietechnologiczne (takie jak otwieranie restauracji, piekarni, sprzedaż jedzenia...), jak i startupy technologiczne (tworzenie produktów i usług o wysokiej wartości naukowej i technicznej, innowacyjne przełomy oparte na technologii), ale obie te działalności wymagają i powinny stosować ogólną wiedzę na temat przedsiębiorczości.
Centra wsparcia dla startupów w Dolinie Krzemowej w Teksasie, a także duże uczelnie, takie jak MIT, Stanford i Harvard, mają podobne ramy programowe.
Jednakże akademickie i zawodowe kierunki kształcenia na uniwersytetach MIT, Stanford, Harvard... zazwyczaj uczą, jak tworzyć plany biznesowe, i przekazują podstawową wiedzę dla startupów, taką jak marketing, sprzedaż, zarządzanie zasobami ludzkimi, podczas gdy kierunki kształcenia poza środowiskiem akademickim, takie jak Dolina Krzemowa, Teksas... skupiają się na modelach kreatywnych, biznesie opartym na technologii, metodach tworzenia nowych produktów o przełomowych właściwościach, a także metodach komercjalizacji produktów.
 
Amerykańskie uniwersytety promują szkolenia z zakresu przedsiębiorczości od 10 lat. Zdjęcie: udostępnione przez postać
Dzięki swojej odrębnej kulturze i środowisku biznesowemu Wietnam może uczyć się od Stanów Zjednoczonych, co jest właściwe dla każdej formy startupu, od małych, lokalnych startupów po międzynarodowe startupy z branży high-tech.
Przez ostatnie 10 lat amerykańskie uniwersytety jednocześnie promowały szkolenia w zakresie przedsiębiorczości i tworzyły ośrodki wspierające przedsiębiorczość wśród studentów. Przykładem jest SUNY Cobleskill, gdzie po raz pierwszy wprowadzono program „Kroki do udanej przedsiębiorczości”, którym ja miałem się kierować.
Miałem również okazję pracować jako doradca ds. przedsiębiorczości na Uniwersytecie Maryland, gdzie rząd federalny finansował projekty komercjalizacji wyników badań naukowych profesorów i doktorantów. Projekty te nie ukierunkowują naukowców na zostanie przedsiębiorcami, lecz łączą ich z przedsiębiorcami spoza środowiska akademickiego, umożliwiając im wspólne zakładanie firm i kontynuowanie badań. Ich klientami są organizacje o bardzo dużym zapotrzebowaniu na nowe, przełomowe technologie, takie jak Departament Obrony, Departament Transportu, Departament Zdrowia, Narodowa Agencja Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej (NASA) itp.
- A co z działalnością szkoleniową dla startupów w Wietnamie?
Wietnam również oferuje oba rodzaje szkoleń dla startupów, podobnie jak USA, ale oba mają pewne ograniczenia.
Podczas mojego pobytu w Wietnamie brałem udział w szkoleniu i wspieraniu studenckich startupów oraz komercjalizacji wyników badań naukowców. Jednak wiele uniwersytetów i ośrodków wspierających startupy w Wietnamie wciąż nie rozumie założeń programu i treści szkoleń dla startupów.
Niektórzy odnoszący duże sukcesy przedsiębiorcy, których zaprasza się do nauczania startupów, nie mają podstawowej wiedzy z zakresu zarządzania biznesem, dzielą się jedynie udanymi doświadczeniami w swoich konkretnych dziedzinach i nie mają szerszej perspektywy ani wiedzy ogólnej, co prowadzi do subiektywnego i nieskutecznego przekazywania wiedzy.
Z mojego doświadczenia wynika, że edukacja w zakresie przedsiębiorczości musi łączyć podstawową wiedzę biznesową pochodzącą od ekspertów akademickich z praktycznym doświadczeniem biznesowym doświadczonych przedsiębiorców. Z tym problemem borykają się nawet Stany Zjednoczone.
- Czy rząd USA dysponuje jakimiś mechanizmami, politykami lub modelami wspierania startupów?
Byłem zaskoczony widząc, że w USA małe firmy i start-upy otrzymują bardzo hojne zachęty od rządu federalnego i stanowego.
Ameryka ma wielu znakomitych profesorów, ekspertów i badaczy. Zasadniczo wszystkie produkty badawczo-rozwojowe muszą zostać skomercjalizowane, aby przynieść wartość rynkową. Jednak dobrzy profesorowie i badacze nie są skłonni opuścić środowiska akademickiego, aby założyć firmę.
Rząd USA prowadzi program wsparcia, łącząc je z firmami i przedsiębiorcami spoza środowiska badawczego, tworząc zespoły, którym państwo zapewnia bezzwrotne finansowanie, aby wprowadzać na rynek produkty badań naukowych profesorów i ekspertów naukowych z uniwersytetów. Rząd USA przeznacza na powyższe działania znaczne środki finansowe, szacowane na dziesiątki miliardów dolarów rocznie, za pośrednictwem Narodowej Fundacji Nauki (NSF).
Z drugiej strony, budżet państwa jest również przeznaczany na uniwersytety, aby opłacić profesorów prowadzących zajęcia w startupach. Zespoły startupów realizujące projekty z udziałem profesorów będą finansowane bezpośrednio z budżetu państwa, bez udziału kapitałowego.
W ten sposób rząd pomaga w tworzeniu nowych startupów. Wartość i korzyści, jakie rząd otrzyma, będą stanowić ich sukces i pieniądze z podatków, które firma będzie w przyszłości wpłacać do budżetu.
- Czy Wietnam może nauczyć się i zastosować amerykański sposób działania?
Wietnam wdrożył bardzo szeroko zakrojony projekt narodowy na rzecz startupów. W rzeczywistości budżet państwa przeznaczony na startupy jest bardzo ograniczony i koncentruje się głównie na centrach wsparcia startupów, a wsparcie tych centrów nie jest tak skuteczne, jak oczekiwano.
Uważam, że Wietnam powinien uczyć się więcej od Stanów Zjednoczonych, zarówno w środowisku uniwersyteckim, jak i na rynku w ogóle. Dzięki bezzwrotnemu finansowaniu rządowemu należy zrównoważyć inwestycje zarówno w centra wsparcia startupów, jak i w same startupy; stworzyć zachęty dla centrów wsparcia startupów, aby rozwijały więcej udanych startupów.
 
Pan Syn ze studentami w USA. Zdjęcie: udostępnione przez postać
Wietnamskie startupy technologiczne nie powinny „wyważać otwartych drzwi”
- Z jakimi trudnościami i przeszkodami borykają się obecnie startupy technologiczne w Wietnamie?
Wiedza techniczna z zakresu branży, w której zamierzasz rozpocząć działalność gospodarczą, jest bardzo ważnym początkiem, ale uważam, że decydującymi czynnikami są podstawowa wiedza o biznesie, przedsiębiorczości i zdolnościach wykonawczych.
Wielu młodych Wietnamczyków, którzy dopiero co ukończyli szkołę, nie ma wiedzy biznesowej, ale nadal pragnie założyć własną działalność gospodarczą. Nie potrafią wyobrazić sobie pełnego obrazu biznesu, nie zdają sobie sprawy z trudności i przeszkód, jakie czyhają na nich, przez co marnują pieniądze, możliwości i młodość.
Wietnamski ekosystem startupów nie jest jeszcze gotowy na wspieranie przełomowych pomysłów i grup startupowych.
Wietnamskie startupy technologiczne nie mają wielu atutów, które pozwoliłyby im zaistnieć na rynku globalnym, podczas gdy reputacja Wietnamu i jego konkurencyjność technologiczna wciąż wymagają znacznej poprawy.
- Co muszą zrobić wietnamskie startupy technologiczne, aby dotrzeć do rynku międzynarodowego?
Aby rozpocząć udany biznes, trzeba znaleźć i rozwiązać odpowiedni problem rynkowy oraz stworzyć nową wartość dla klientów.
Wietnamskie startupy technologiczne muszą nauczyć się, jak monitorować wahania rynkowe, muszą znać trendy panujące na świecie, aby móc tworzyć nowe przełomowe produkty, a nie „wyważać otwartych drzwi”.
Postęp technologiczny, w tym zakłócenia na rynku, są nieustanne. Globalny rynek technologii jest stabilny i zmienia się każdego dnia. Aby dotrzeć do rynku międzynarodowego, musisz najpierw ugruntować swoją pozycję na rynku krajowym, ponieważ Wietnam, z populacją stu milionów ludzi, to bardzo duży rynek, na którym wiele firm chce działać.
Oprócz tego musisz biegle posługiwać się językami obcymi i znać międzynarodowe praktyki biznesowe.
Jeśli chcesz wejść na rynek międzynarodowy, powinieneś budować swoją firmę jako firmę międzynarodową od samego początku. To była moja lekcja, kiedy zakładałem swoją pierwszą firmę, VietSoftware, w 2000 roku – naszym językiem pisanym i pisemną komunikacją był angielski.
W szczególności startupy technologiczne powinny starać się zdobywać doświadczenie, wchodzić w kontakt z międzynarodowym środowiskiem technologicznym, szukać sposobów na współpracę z globalnymi zespołami i wybierać partnerów biznesowych w krajach rozwiniętych, aby wspólnie osiągnąć długofalowy sukces.
Młodzi Wietnamczycy mają mnóstwo pomysłów, energii i marzeń. Jednak droga od nich do rzeczywistości jest długa i trudno uniknąć porażek, dużych i małych. Ale to nic, porażka to również cenny atut, który należy docenić i wykorzystać.
Zawsze wysoko cenię ducha przedsiębiorczości Wietnamczyków, zwłaszcza młodego pokolenia: entuzjastycznie nastawionego do podejmowania ryzyka, chętnego do zdobywania doświadczeń, pełnego marzeń i spragnionego sukcesu. Wy, chłopaki, zasługujemy na sukces na rynku międzynarodowym.
Za każdym razem, gdy mówię o wietnamskich startupach, przypominam sobie profesora Simona Johnsona, który właśnie otrzymał Nagrodę Nobla w dziedzinie ekonomii w 2024 roku i który uczył nas o startupach na MIT. W 1999 roku powiedział: Wietnam jest jednym z krajów o najwyższym duchu przedsiębiorczości na świecie. Czy mamy niezwykle ważny atut, który świat docenia?
Dziękuję!
Source: https://vietnamnet.vn/giao-su-day-khoi-nghiep-o-my-mach-nuoc-startup-viet-cach-vuon-tam-quoc-te-2367027.html



![[Zdjęcie] Da Nang: Woda stopniowo opada, lokalne władze korzystają z oczyszczania](https://vphoto.vietnam.vn/thumb/1200x675/vietnam/resource/IMAGE/2025/10/31/1761897188943_ndo_tr_2-jpg.webp)
![[Zdjęcie] Premier Pham Minh Chinh bierze udział w piątej ceremonii wręczenia Narodowych Nagród Prasowych na temat zapobiegania korupcji, marnotrawstwa i negatywności oraz walki z nimi](https://vphoto.vietnam.vn/thumb/1200x675/vietnam/resource/IMAGE/2025/10/31/1761881588160_dsc-8359-jpg.webp)





































































Komentarz (0)