Wielu nauczycieli obawia się, że uczniowie klas 12. wciąż spieszą się, aby znaleźć miejsca do nauczania i nauki. W niektórych szkołach w odległych rejonach uczniowie muszą przekładać zajęcia dodatkowe, ponieważ trudno znaleźć korepetycje.
Nauczyciele nie mogą zapisać się na dodatkowe zajęcia, ponieważ... nie ma żadnych instrukcji!
Pani TTH (40 lat), nauczycielka w liceum specjalistycznym w Dong Thap , powiedziała, że na początku roku szkolnego otworzyła zajęcia z literatury dla uczniów klasy 12. W zajęciach uczestniczy około 15 uczniów, z których większość to uczniowie, którzy planują wybrać literaturę jako przedmiot w grupie 3-przedmiotowej na tegorocznym egzaminie maturalnym. Obecnie zajęcia zostały zawieszone zgodnie z Okólnikiem nr 29 Ministerstwa Edukacji i Szkolenia w sprawie dodatkowego nauczania i uczenia się.
Zgodnie z Okólnikiem nr 29 wielu nauczycieli zaprzestało prowadzenia zajęć dodatkowych.
Według pani H., jeśli chodzi o literaturę, odpowiednia metoda nauczania nauczyciela sprawi, że uczniowie będą bardziej zmotywowani do nauki i przyswajania wiedzy. Wielu uczniów w jej klasie uczestniczyło w zajęciach dodatkowych od 10. klasy. „Uczniom podoba się sposób komunikacji i metody nauczania, więc bardzo chcą, żebym szybko ukończyła procedury rejestracyjne firmy, aby móc znowu uczyć. Jednak kiedy poszłam do urzędu stanu cywilnego, wszyscy mówili, że nie ma konkretnych instrukcji. Więc od 14 lutego do tej pory nic nie zostało zrobione, musimy czekać” – zwierzyła się pani H.
Pani H. kontynuowała: „W tej chwili nie tylko nauczyciele, ale także uczniowie klas 12. bardzo chcą skorzystać z dodatkowych zajęć dydaktycznych. Wielu uczniów rejestruje się w ośrodkach korepetycyjnych, ale wiele miejsc jest przepełnionych. W rezultacie niektórzy uczniowie mogą się zarejestrować, inni nie. Ci, którzy uczą się samodzielnie, twierdzą, że napotykają wiele trudności, ponieważ nie potrafią samodzielnie rozwiązać pytań (testów próbnych) i nie wiedzą, na czym skupia się ich powtórka. Tymczasem ci, którzy mogą się zarejestrować, muszą znosić przepełnione klasy i powtarzać materiał od początku zgodnie z harmonogramem ośrodka”.
Czy moment wprowadzenia nowych przepisów dotyczących dodatkowego nauczania i uczenia się jest niewłaściwy?
Jako nauczycielka, pani H. jest zaniepokojona, widząc, jak wielu uczniów, którzy naprawdę chcą się uczyć, ma trudności ze znalezieniem miejsc na dodatkowe zajęcia. Pani H. powiedziała: „Uczniowie klas maturalnych powinni teraz skupić się na powtarzaniu i utrwalaniu wiedzy, a nie na bieganiu po wielu miejscach, aby znaleźć miejsca na dodatkowe zajęcia. Gdyby Okólnik 29 wszedł w życie po tegorocznym egzaminie maturalnym lub na początku nowego roku szkolnego, byłoby to bardziej rozsądne rozwiązanie”.
Departament Edukacji i Szkolenia Miasta Ho Chi Minh nie zabrania prowadzenia dodatkowej działalności dydaktycznej, ale musi przestrzegać przepisów.
Według pani H., w większości szkół trwają obecnie egzaminy śródsemestralne w drugim semestrze, a egzaminy maturalne są już tuż-tuż. Warto zauważyć, że jest to pierwszy rok, w którym uczniowie uczą się i zdają egzaminy zgodnie z programem nauczania ogólnego na rok 2018. Przerwanie zajęć dodatkowych i zmiana w ich organizacji budzi u wielu uczniów duże obawy, że wpłynie to na ich wyniki egzaminów.
Uczniowie mieszkający na odległych terenach mają trudności ze znalezieniem zajęć pozalekcyjnych.
Tymczasem pan NTN (43 lata), nauczyciel w liceum w Hau Giang , powiedział, że szkoła znajduje się na terenach wiejskich. Do tej pory w szkole prowadzono zajęcia dodatkowe. Po wejściu w życie Okólnika 29 nauczyciele zaprzestali prowadzenia zajęć dodatkowych, stawiając uczniów w trudnej sytuacji. Dzieje się tak, ponieważ na terenach wiejskich nie ma dodatkowych ośrodków nauczania.
„Na przykład w naszej szkole uczniowie, którzy chcą skorzystać z korepetycji, muszą jechać do miasta, najbliższe jest oddalone o około 20 km. To bardzo uciążliwe, więc kiedy nauczyciele przestali udzielać korepetycji, uczniowie klas maturalnych teraz wolą uczyć się w domu” – powiedział pan N.
Wielu nauczycieli zrezygnowało z prowadzenia zajęć dodatkowych, większość uczniów w 12 szkołach zdalnych musiała przejść na naukę samodzielną.
Według pana N., po wejściu w życie okólnika wszyscy nauczyciele w szkole będą się do niego stosować. Obecnie, gdy uczniowie uczą się samodzielnie, nauczyciele są zawsze gotowi dzielić się wiedzą, odpowiadać na pytania przez telefon lub w obecności uczniów. Jednak ta metoda nie pozwala na dokładne i kompletne przekazanie wiedzy.
Dlatego fakt, że uczniowie na wsi uczą się w domu, budzi obawy nauczycieli, zwłaszcza o ich szanse na dostanie się na studia. Nauczyciel N. zwierzył się: „Jestem nauczycielem od 19 lat i przez wiele lat byłem wychowawcą w klasie maturalnej. W rzeczywistości większość uczniów, którzy zdają egzamin wstępny na studia, uczęszczała na zajęcia dodatkowe. Są uczniowie, którzy uczą się samodzielnie, ale w bardzo skromnym zakresie. Warto wspomnieć, że tylko ci, którzy uczęszczają na zajęcia dodatkowe, nawet ci, którzy uczęszczają na wszystkie trzy przedmioty łącznie, mogą zdać egzamin wstępny na kierunki o wysokiej punktacji, takie jak wojsko, policja, medycyna, a ostatnio także pedagogika”.
Zdaniem pana N., zarządzanie dodatkowymi zajęciami dydaktycznymi jest bardzo konieczne. Jednakże w Okólniku nr 29 znajdują się ogólne przepisy, które, jeśli miałyby zastosowanie do wszystkich uczniów, nie są do końca odpowiednie. Na przykład przepis, zgodnie z którym każdy przedmiot może być organizowany w szkołach w ramach dodatkowych zajęć dydaktycznych nie dłużej niż 2 godziny lekcyjne w tygodniu.
Wyjaśniając to, pan N. powiedział, że nauczyciele, kierując się wynikami w nauce, „zawężą” kwalifikację uczniów, których wyniki w nauce nie spełniają standardów. Jeśli ci uczniowie potrzebują zintensyfikować naukę, aby poprawić swoje wyniki, chcą uczyć się 4-5 godzin tygodniowo, aby poszerzyć swoją wiedzę, a nauczyciel może prowadzić tylko 2 godziny tygodniowo, to prawdą jest, że nie mogą spełnić ich oczekiwań.
Podobnie jest ze studentami o przeciętnych lub dobrych wynikach w nauce. Jeśli studenci chcą przyspieszyć naukę, aby dostać się na uniwersytet, a nauczyciele są monotonni, ucząc dwa razy w tygodniu, a potem robiąc sobie przerwę, to jest to jak bycie „niewytrwałym przewoźnikiem”, który nie wypełnia swojej roli i obowiązków. Według pana N. stwarza to trudności nauczycielom i niekorzystne warunki dla studentów, dlatego ma nadzieję, że wprowadzone zostaną bardziej elastyczne i rozsądne rozwiązania.
Source: https://thanhnien.vn/giao-vien-sot-ruot-khi-hoc-sinh-12-loay-hoay-voi-chuyen-day-them-hoc-them-185250218103449572.htm
Komentarz (0)