Obserwacje przeprowadzone w wioskach dystryktu Que Phong pokazują, że wiele gospodarstw rolnych budowało w narożnikach swoich ogrodów chaty lub szopy ze słomy.

Pani Lo Thi Lan z wioski Na Pu (obecnie dzielnica Thai Phong) w mieście Kim Son powiedziała, że jej rodzina hodowała 4 krowy, 2 bawoły i uprawiała 4 sao pól ryżowych. Przez ostatnie 2 lata, po każdym zbiorze ryżu, rodzina zbierała całą słomę, suszyła ją i układała 2 stogi słomy w ogrodzie.
Dzięki temu w deszczowe lub chłodne dni bawoły i krowy mają zapasowe źródło pożywienia, nie martwią się głodem, a ich zdrowie jest zagwarantowane. Aby słoma nie zamokła ani nie spleśniała, pani Lan przykrywa jej wierzch folią, uniemożliwiając przedostawanie się wody deszczowej do środka.

„Wcześniej, w bardzo zimne dni, krowy i bawoły były zamknięte w zagrodach, ale brakowało słomy, więc rodzina musiała szukać jedzenia z liści, co było ciężką pracą, ale wciąż niewystarczającą, aby krowy i bawoły miały co jeść. Od czasu zbudowania dużego kopca ze słomy, krowy i bawoły wychodzą na pastwiska w ciągu dnia, a w nocy są karmione większą ilością słomy, dzięki czemu stado dobrze się rozrasta. W bardzo zimne dni rodzina nie musi już martwić się o ich wyżywienie” – powiedziała pani Lo Thi Lan.
Niedaleko, rodzina pana Nana Van Ngoca hoduje 3 bawoły i uprawia 5 sao pól ryżowych. W przeciwieństwie do innych gospodarstw domowych, które budują stogi ze słomy, jego rodzina zbudowała szopę ze słomy, przykrytą płytami cementowymi i szczelnie ją okrywającą. „Wcześniej, po zbiorach ryżu, nikt nie zbierał całej słomy, lecz spalał ją bezpośrednio na polu, powodując zanieczyszczenie środowiska. Teraz każde gospodarstwo domowe ją zbiera, więc pola są czyste i schludne, bawoły i krowy mają zapasy suchej paszy i nie muszą się martwić głodem i zimnem, jak kiedyś” – powiedział pan Nan Van Ngoc.

Gmina Muong Noc to miejscowość o największym obszarze upraw ryżu w dystrykcie Que Phong. Pan Tran Diep Trung Duong, wiceprzewodniczący Komitetu Ludowego Gminy Muong Noc, powiedział: Po dwóch latach propagandy i nawoływania do zbierania słomy, jej wytwarzania i przygotowywania zapasów paszy dla bawołów i krów, większość gospodarstw hodowlanych w gminie to zrobiła. W związku z tym, do tej pory w gminie ponad 200 gospodarstw zajmowało się produkcją słomy, budową obór ze słomy i zapewnianiem zapasów paszy dla bawołów i krów.
W 2022 roku Ludowy Komitet Dystryktu Que Phong będzie prowadził działania propagandowe i namawiał do zbierania słomy i „budowania” drzew słomianych jako rezerwowej paszy dla bydła i bawołów, co będzie realizowane przez Centrum Obsługi Rolnictwa . W związku z tym, badanie przeprowadzone na początku 2022 roku wykazało, że w całym dystrykcie znajduje się 3755 gospodarstw hodowlanych z 13 175 gospodarstw produkujących ryż, które zbierają słomę, co stanowi 28,5%. Z tego 3429 gospodarstw produkuje wiaty słomiane, a 326 gospodarstw produkuje drzewa słomiane. Po 2 latach wdrażania liczba gospodarstw produkujących wiaty słomiane i drzewa słomiane wzrosła do ponad 5000, co stanowi około 40%.

Pan Pham Hoang Mai, dyrektor Centrum Usług Rolniczych Okręgu Que Phong, powiedział: „Przy każdym zbiorze ryżu jednostka przydziela pracowników do prac u podstaw, koordynuje działania z lokalnymi władzami w celu rozmnażania i zachęca rolników do zbierania słomy i ścierniska, aby uzyskać zapas paszy dla bydła. Przechowywanie słomy w szopach lub „budowanie” drzew ze słomy jest łatwe, oszczędza miejsce, można ją przechowywać przez długi czas i jest dobrym pożywieniem dla bydła”.

„Zanim ułoży się pryzmę słomy, ludzie wybierają wysokie, suche miejsce, wbijają w ziemię długi drewniany kij, tworząc słup, bambusem lub drewnem tworzą podłogę na wysokości 30–50 cm nad ziemią i rozkładają na niej warstwę płótna. Następnie sucha słoma jest równomiernie rozprowadzana wokół filaru i dociskana warstwa po warstwie, aż dotrze do szczytu filaru, a następnie przykrywana folią lub płótnem. Pryzma słomy ma zazwyczaj średnicę 3–4 metrów. Zbierając słomę, ludzie nie tylko zapewniają zwierzętom źródło pożywienia w chłodne dni, ale także unikają spalania słomy na polach, co jest marnotrawstwem i zanieczyszcza środowisko” – powiedział pan Pham Hoang Mai.
Według mieszkańców, w przeszłości bydło i bawoły często padały mroźną zimą, nie tylko z powodu mrozu, ale także z powodu głodu spowodowanego brakiem zapasów żywności. Dlatego „budowanie” pryzm ze słomy, którą w ciągu ostatnich dwóch lat zalecił Powiatowy Komitet Ludowy, jest praktyczne, zostało wdrożone przez rolników i zmieniło świadomość w zakresie hodowli zwierząt.
Źródło






Komentarz (0)