Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

W jaki sposób Izrael znajdzie, zmapuje, przejmie i utrzyma tunele w Strefie Gazy?

Công LuậnCông Luận10/11/2023

[reklama_1]

Tydzień po tym, jak siły izraelskie otoczyły miasto Gaza i odcięły je od południowej części Strefy Gazy, nie pojawiły się żadne oznaki, że armii udało się wyrządzić poważne szkody w systemie tuneli Hamasu.

Jak Izrael przygotował mapę do ataku i przejęcia tuneli w Strefie Gazy, zdjęcie 1

Wojska izraelskie w tunelu Hamasu. Zdjęcie: Reuters

Wybrana grupa zagranicznych dziennikarzy z Izraela została w środę (8 listopada) zabrana na teren pola bitwy, który dziennikarze opisali jako „skraj miasta Gaza”. Prawie każdy budynek został zniszczony lub poważnie uszkodzony w wyniku bombardowań z powietrza i ataków naziemnych.

Na nagraniach widać czołgi Merkava zgromadzone w obozie otoczonym wysokimi mieliznami. Obronne mury z piasku prawdopodobnie uniemożliwiłyby bojownikom Hamasu atak i ucieczkę.

Dla analityka pozycja i postawa kompanii 401. Brygady wiele mówią o tym, czego mogą chcieć Izraelczycy. Sugerują, że postęp będzie powolny, ulica po ulicy.

Pokazuje to również, że najtrudniejsza bitwa w mieście Gaza, bitwa podziemna, dopiero się zacznie. Niektóre tunele mogły zostać zidentyfikowane i zniszczone w miarę postępu wojsk, ale może to być tylko niewielki ułamek.

Jak dotąd Izrael przyznał się do zabicia 34 żołnierzy, których śmierć poniosło prawdopodobnie pojedynczo lub w małych grupach. Wraz z rozpoczęciem walk w tunelu liczba ta najprawdopodobniej gwałtownie wzrośnie.

Aby dostać się do tuneli, siły izraelskie będą musiały posłużyć się metodami wojskowymi stosowanymi od dziesięcioleci i dawno zapomnianymi, aby sprostać wyzwaniom związanym z walką pod ziemią.

Zidentyfikuj wejście

Aby uzyskać pozycję bojową w tunelach, Izrael musiał zidentyfikować jak najwięcej wejść. W przypadku systemu, którego długość szacowano na 500 kilometrów, liczba ta prawdopodobnie sięgała dziesiątek tysięcy.

Większość z nich ukryła się w budynkach mieszkalnych, garażach, obiektach przemysłowych, magazynach, pod wysypiskami śmieci, a po ponad miesiącu bombardowań – pod gruzami.

Jednak Izrael przygotowuje się do walki z tunelami od czasu ofensywy w Strefie Gazy w 2014 roku. Stały nadzór dronów, wykorzystujący zaawansowane oprogramowanie analizujące wzorce ruchu, rozpoznające twarze poszczególnych osób i dopasowujące je do bazy danych znanych członków Hamasu, ujawnił setki, a nawet tysiące wejść.

Informatorzy zapewne dodali więcej informacji i nie byłoby zaskoczeniem, gdyby izraelska jednostka specjalizująca się w wojnie tunelowej, Weasels (Samur), znała połowę wszystkich punktów dostępu do tuneli Hamasu.

Mapowanie tuneli

Znajomość wejść jest pomocna, ale nawet gdyby wszystkie znane wejścia zostały zaatakowane, nie powstrzymałoby to Hamasu przed korzystaniem z tuneli. Większość tuneli ma wiele wejść na każdym końcu, więc niektóre zawsze będą otwarte.

Budowniczowie tuneli mają ogromną przewagę, ponieważ doskonale znają sieć. Izraelskie oprogramowanie może sugerować łączenie wzorców ruchu, aby wskazać, że dwa punkty mogą być połączone, ale nie wskazuje dokładnych tras ani skrzyżowań podziemnych.

Aby precyzyjnie nanieść mapę tuneli, komandosi musieli wejść do środka, stawiając czoła ogromnym niebezpieczeństwom i trudnościom. Po pierwsze, aspekt techniczny: tam na dole urządzenia śledzące GPS są bezużyteczne, ponieważ sygnały satelitarne nie mogą przeniknąć przez ziemię.

Rozwiązaniem prawdopodobnie będzie zastosowanie urządzeń łączących czujniki magnetyczne, na które nie ma wpływu transport podziemny, z czujnikami ruchu, takimi jak te stosowane w krokomierzach. System prymitywny i niedokładny, ale lepszy rydz niż nic.

Obejdź dookoła

Po wejściu do środka izraelscy żołnierze prawdopodobnie będą korzystać z gogli noktowizyjnych zamiast latarek. Nie będą mogli komunikować się z jednostkami naziemnymi za pomocą fal radiowych, ale będą musieli korzystać z telefonów polowych – technologii sprzed ponad 100 lat.

Żołnierze zwijali przewody, łącząc je w miarę postępów, co dodatkowo spowalniało ich marsz. Nawet jeśli nie napotkali oporu ze strony Hamasu, musieli zatrzymywać się na każdym rozwidleniu drogi i oceniać, dokąd prowadzą gałęzie.

Po obu stronach tunelu musiały zostać rozmieszczone niewielkie siły, aby bronić się przed kontratakami. Za każdym razem, gdy natrafiali na pionowy szyb, który prawie zawsze służył jako wejście, musieli się zatrzymać, nanieść mapę i przekazać informację jednostkom naziemnym.

Jednostki naziemne będą musiały znaleźć wejścia i przejąć kontrolę nad tym obszarem. Samur opublikował już filmy z robotami tunelowymi, które mogłyby być przydatne jako zwiadowcy, badając przejścia i przesyłając nagrania z noktowizorem. Mogą być jednak używane tylko na jednym poziomie, ponieważ nie potrafią omijać przeszkód.

Przeżyć w środku

W praktyce wszystko do tej pory analizowano przy założeniu, że w tunelach nie było oporu. To całkowicie nierealne: Hamas z pewnością był gotowy stawić zaciekły opór.

Większość tuneli była prawdopodobnie zaminowana improwizowanymi ładunkami wybuchowymi (IED). Mogły być one podłączone do zdalnych systemów sterowania, ale mogły być również aktywowane za pomocą specjalistycznych zapalników reagujących na światło, wibracje, hałas, ruch, a nawet wzrost stężenia dwutlenku węgla w obecności ludzi.

Tunele są połączone przewodami i kablami, które dostarczają energię elektryczną, internet, telefon i linie wojskowe. Hamas może posiadać sprzęt do obserwacji i wykrywania, który pozwala mu wiedzieć, gdzie znajdują się Izraelczycy, i zdalnie detonować bomby w tym konkretnym miejscu.

Izraelczycy nie mogli po prostu przeciąć wszystkich przewodów, ponieważ niektóre detonatory zostałyby odpalone, gdyby doszło do odcięcia zasilania. Jak wie każdy, kto pracuje w górnictwie, eksplozje w zamkniętych tunelach są o wiele bardziej niebezpieczne niż te na powierzchni. Rozprzestrzeniają się one dalej i pochłaniają tlen, przez co osoby, które przeżyją pierwszy wybuch, często się duszą.

Hamas mógłby również podpalić substancje zapalające, które pozbawiają wroga tlenu i tworzą gęsty, toksyczny dym. To pozostawiłoby tunele w dużej mierze nieuszkodzone, umożliwiając palestyńskim bojownikom korzystanie z nich po zmuszeniu wrogów do odwrotu.

Izrael z pewnością posiadałby sprzęt do oddychania, ale noszenie dużych masek i butli z tlenem utrudniałoby komunikację i walkę.

Walczyć z czym?

Walka na obszarach miejskich jest trudna i wymaga specjalistycznej wiedzy oraz sprzętu; walka w tunelach jest jeszcze trudniejsza i bardziej wyspecjalizowana. Jak odkryli przed laty wojskowi tunelarze, broń konwencjonalna jest zbyt duża i nieporęczna, aby używać jej w ograniczonej przestrzeni.

Jest prawdopodobne, że Izraelczycy będą wyposażać broń mniejszego kalibru w tłumiki, których zadaniem nie jest redukcja hałasu, a raczej blokowanie płomienia wylotowego.

Niezależnie od wybranej broni, wojownicy tunelowi będą dysponować ograniczoną siłą ognia, ponieważ jednocześnie strzelać mogą tylko dwie osoby – jedna klęcząca, druga stojąca – blokując zasięg ognia pozostałym członkom drużyny.

Granaty ręczne i karabiny zostały niemal na pewno wyeliminowane, podobnie jak wszelkie wyrzutnie rakiet. Granaty błyskowo-hukowe i hukowe mogłyby dać Izraelowi przewagę, tymczasowo oślepiając i ogłuszając wrogów, ale wątpliwe jest, czy można ich używać bez narażania własnych wojsk.

Zgodnie z wielowiekowym zwyczajem, byli oni z pewnością uzbrojeni w noże bojowe lub maczety, ponieważ nie da się uniknąć walki wręcz.

Wiele dyskutowano na temat izraelskich psów bojowych, jednak ekspert zajmujący się psami wojskowymi i policyjnymi odrzucił tę hipotezę, ponieważ ich zachowanie jest nieprzewidywalne nawet w ekstremalnie stresujących warunkach walki. Wielokrotnie zdarzało się, że w blasku świateł i hałasie strzelaniny psy te atakowały swoich właścicieli.

Hoang Viet (według AJ)



Źródło

Komentarz (0)

No data
No data

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

Każda rzeka – podróż
Ho Chi Minh City przyciąga inwestycje od przedsiębiorstw z bezpośrednimi inwestycjami zagranicznymi (FDI) w nowe możliwości
Historyczne powodzie w Hoi An widziane z samolotu wojskowego Ministerstwa Obrony Narodowej
„Wielka powódź” na rzece Thu Bon przewyższyła historyczną powódź z 1964 r. o 0,14 m.

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

Zobacz, jak nadmorskie miasto Wietnamu znajdzie się na liście najpopularniejszych destynacji turystycznych na świecie w 2026 roku

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt