
Obozy letnie zawsze obejmowały mnóstwo zajęć fizycznych - Zdjęcie: ST
Pierwotny szlachetny cel
W 1887 roku, za sprawą Luthera Halseya Gulicka, eksperta w dziedzinie edukacji, powstał obóz Camp Timanous (Connecticut, 1887, USA). Ten letni obóz łączył różne sporty, takie jak baseball, pływanie, kajakarstwo, zajęcia na świeżym powietrzu i grupowe zajęcia kulturalne.
Od samego początku pan Gulick, prowadząc zajęcia w ramach obozu letniego, kładł nacisk na zasadę „ciało – umysł – duch”.
Model ten szybko zyskał popularność. Twórca nowożytnych igrzysk olimpijskich, Pierre de Coubertin, gorąco opowiadał się za wykorzystaniem obozów letnich do promocji sportu .
„To miejsce, które promuje uczciwość, umiejętności społeczne i ogólne dobre samopoczucie. Wiele dzieci może wahać się przed uprawianiem sportu, ale dzięki obozom letnim mogą wypracować inne podejście i rozbudzić nowe zainteresowania”.
Letnie obozy sportowe w tamtych czasach były miejscami, w których można było rozwijać pasję do aktywności fizycznej, eksploracji i samodzielności.
W latach 90. i 2000. ten model obozów letnich rozkwitł w krajach azjatyckich. W opinii wielu rodziców z Azji Wschodniej, obozy letnie były miejscem, w którym ich dzieci mogły dojrzeć i rozwinąć wiele ważnych umiejętności życiowych.
Staje się coraz bardziej skorumpowany.
Ale to również w Azji Wschodniej obraz obozów letnich zaczyna ulegać zniekształceniu. Na ten problem zwróciła uwagę dr Amanda Visek, psycholog dziecięcy z Uniwersytetu George’a Washingtona.
„Zabawa to jeden z głównych powodów, dla których dzieci motywują się do uprawiania sportu. To również powód, dla którego dzieci się nudzą, stresują i boją” – powiedział dr Visek.
Aby zilustrować swoją tezę, dr Visek wskazał na korupcyjne praktyki stosowane na obozach letnich. Obejmowały one zmilitaryzowane modele szkolenia, zmuszające dzieci do wykonywania aktywności fizycznej pod ścisłą i nieodpowiednią dyscypliną; gry o charakterze wysoce konkurencyjnym, w których liczy się tylko wygrana i przegrana; oraz system rankingowy i rywalizacji między grupami.
„Pozwólcie dzieciom wybierać własne dyscypliny sportowe; nie zmuszajcie ich. Jeśli chcecie je do tego zmusić, zamiast wysyłać na obóz letni, możecie zabrać je do ośrodka sportowego, co byłoby bardziej odpowiednie” – powiedział dr Visek.
Istnieje wiele przykładów pokazujących, że obozy letnie coraz częściej borykają się z problemami związanymi ze sportem. W USA, w wyniku pozwu dotyczącego urazu mózgu na obozie zapaśniczym w Tennessee, ofiara otrzymała 600 000 dolarów odszkodowania.
Tymczasem trener w Anglii został pozwany na kwotę 300 000 funtów za zmuszanie małych dzieci do udziału w grze „British Bulldog” – niebezpiecznej aktywności, która została zakazana w wielu szkołach ze względu na wysokie ryzyko.
W Chinach model letnich obozów wojskowych kwitnie, a liczba przypadków zranienia lub molestowania dzieci rośnie.
Badanie przeprowadzone przez Sixthtone wykazało, że w Chinach jest zarejestrowanych aż 50 000 ośrodków obozów letnich. Tylko od 2018 roku wniesiono 180 pozwów sądowych, które zakończyły się skazaniem organizatorów.

Wiele zajęć na obozach letnich spotkało się z krytyką za narażanie małych dzieci na sytuacje nadmiernie niebezpieczne – Zdjęcie: ST
W artykule tym zwrócono również uwagę na szereg problemów związanych z obozami letnimi, związanymi z takimi zajęciami sportowymi, jak:
Brak oceny ryzyka: Aktywność fizyczna o dużej intensywności, tory przeszkód i gry o charakterze rywalizacyjnym, jeśli nie są dostosowane do wieku i poziomu umiejętności, mogą łatwo prowadzić do poważnych kolizji lub ciężkich obrażeń.
Zewnętrzne problemy zdrowotne: Niektóre obozy letnie na terenach dzikiej przyrody nie zapewniają odpowiedniej kontroli warunków środowiskowych. Dzieci mogą zarazić się chorobami od ukąszeń owadów, gorączki itp., ale interwencja medyczna może nie być podjęta na czas, co może prowadzić do poważnych konsekwencji.
Rosnąca presja kosztów: Aby zapewnić bezpieczeństwo, kompleksowy monitoring medyczny, ubezpieczenie, ocenę ryzyka i szkolenia trenerów, obozy letnie wymagają znacznych inwestycji. Zmusza to do podnoszenia cen i przyciągania rodziców za pomocą zachęt opartych na wynikach, co prowadzi do modelu, w którym efektywność i komercjalizacja są priorytetem nad edukacją.
Ostatecznie zalecono, aby obozy letnie powróciły do swojego pierwotnego celu, zgodnie z sugestią edukatora i pomysłodawcy tej aktywności, pana Gulicka.
„Najlepsza edukacja nie odbywa się w klasie, ale na polach, jeziorach i w lasach, gdzie chłopcy i dziewczęta zgłaszają się na ochotnika do odkrywania aktywności, które pomagają im przetrwać i nawiązać kontakt z naturą. Zasada jest taka, że muszą to robić dobrowolnie”.
Source: https://tuoitre.vn/khi-the-thao-bi-bien-chat-o-nhung-trai-he-20250706011451796.htm






Komentarz (0)