Podniesienie przez Stany Zjednoczone ceł na samochody i wiele innych dóbr ma ogromny wpływ na gospodarkę Azji i Pacyfiku , jednak gospodarki regionu wciąż mają duże szanse na wzrost.
Administracja Trumpa zapowiedziała wprowadzenie 25-procentowego cła na importowane samochody osobowe i lekkie ciężarówki, które ma wejść w życie w przyszłym tygodniu. Posunięcie to zaostrzyło globalną wojnę handlową i, jak przewidują eksperci z branży motoryzacyjnej, doprowadzi do wzrostu cen i zakłócenia łańcucha dostaw.
Samochody japońskie i koreańskie borykają się z trudnościami.
W analizie przesłanej do Thanh Nien , Moody’s Analytics oceniło wpływ powyższych wydarzeń na gospodarki regionu Azji i Pacyfiku .
Model Tundra Toyoty (Japonia) jest montowany w zakładzie w Teksasie (USA)
W szczególności powyższe cła będą miały największy wpływ na Japonię i Koreę Południową. Około 6% całkowitego eksportu Japonii stanowią samochody wysyłane do Stanów Zjednoczonych. W przypadku Korei Południowej wskaźnik ten wynosi 4%. W odpowiedzi na powyższe wydarzenia, giełdy w obu krajach odczuły gwałtowny spadek akcji producentów samochodów. Takie cła osłabią zaufanie, wpłyną na produkcję i zmniejszą liczbę zamówień. Ze względu na złożone łańcuchy dostaw w produkcji samochodów, wpływ ten odbije się na gospodarkach Japonii i Korei Południowej. Moody's Analytics szacuje, że powyższe przyczyny mogą obniżyć wzrost gospodarczy tych krajów o 0,2–0,5 punktu procentowego.
Zgodnie z powyższą analizą, japońscy i koreańscy producenci samochodów mogą zwiększyć inwestycje w USA, aby wynegocjować zwolnienia lub obniżki ceł. Niedawno Grupa Hyundai (Korea) ogłosiła inwestycję w wysokości 21 miliardów dolarów w USA w produkcję samochodów i rozwój łańcucha dostaw ważnych materiałów.
Oprócz podwyżki podatków bezpośrednich, japońscy i koreańscy producenci samochodów borykają się również z pośrednimi wyzwaniami, ponieważ utrzymują zakłady produkcyjne w Meksyku i Kanadzie. Zazwyczaj japońscy producenci samochodów, tacy jak Toyota, Honda, Nissan i Mazda, a także koreański producent samochodów Kia, posiadają fabryki w Meksyku i Kanadzie. W związku z tym eskalacja wojny handlowej między Stanami Zjednoczonymi a krajami sąsiednimi sprawi, że firmy te będą musiały zmierzyć się z wieloma innymi presjami.
Wewnętrzne czynniki wzrostu
Tymczasem Standard & Poor's (S&P) Ratings, wiodąca na świecie agencja ratingowa, opublikowała nowy raport, który wskazuje na dynamikę wzrostu w regionie Azji i Pacyfiku, który zmaga się z napięciami z powodu amerykańskich ceł.
Jednak w raporcie agencji ratingowej S&P zacytowano Louisa Kuijsa, głównego ekonomistę regionu Azji i Pacyfiku w S&P Ratings, który stwierdził: „Chociaż zrewidowaliśmy w dół wiele prognoz PKB krajów, korekty są niewielkie. Równoważąc reakcje polityczne i presję zewnętrzną oddziałującą na region Azji i Pacyfiku, nadal kładziemy nacisk na odporność gospodarek regionu”.
W raporcie utrzymano prognozę wzrostu PKB Chin na poziomie 4,1% w 2025 r. i 3,8% w 2026 r. Jednak w raporcie skorygowano strukturę wzrostu gospodarczego Chin w 2025 r., aby uwzględnić słabszy eksport i silniejszy popyt krajowy.
„Wzrost gospodarczy Chin na koniec 2024 roku był lepszy niż oczekiwaliśmy. To wzmocni wzrost gospodarczy kraju w 2025 roku. Co więcej, cel wzrostu Chin i bodźce fiskalne na 2025 rok są ambitniejsze niż poprzednia prognoza S&P Ratings” – wyjaśnił pan Kuijs, wyjaśniając, dlaczego S&P Ratings nadal utrzymuje prognozę wzrostu gospodarczego Chin w 2025 roku.
Niektóre gospodarki regionu Azji i Pacyfiku prawdopodobnie również zostaną bezpośrednio objęte cłami USA, ponieważ Waszyngton planuje zwiększyć „wzajemne cła” dla partnerów handlowych oraz cła na produkty farmaceutyczne i półprzewodniki po podniesieniu już ceł na samochody.
Australia, Indonezja, Nowa Zelandia i Filipiny są mniej narażone na cła Waszyngtonu, ponieważ zazwyczaj mają niskie cła importowe na towary amerykańskie. Ponadto ich nadwyżki w dwustronnym handlu z USA nie są duże, a ich główne produkty eksportowe nie znajdują się na liście celów podatkowych.
„Jednak cały region Azji i Pacyfiku odczuje pośredni wpływ chaosu taryfowego. Spowolnienie wzrostu na rynku globalnym spowodowane konfliktami handlowymi i niestabilnością polityczną wpłynie na eksport” – ocenił pan Kuijs, dodając: „Ponadto azjatyccy producenci odczują presję ze strony chińskich producentów, ponieważ chińscy producenci rozszerzają swoje rynki zbytu na inne kraje, zastępując rynek amerykański”.
Źródło: https://thanhnien.vn/kinh-te-chau-a-giua-song-gio-vi-thue-cua-my-185250328230824733.htm
Komentarz (0)