Wczoraj (13 grudnia) agencja informacyjna Xinhua poinformowała o zakończeniu w Pekinie dorocznej Centralnej Konferencji Pracy Ekonomicznej . Podczas konferencji prezydent Chin Xi Jinping podkreślił priorytety rozwoju gospodarczego kraju w 2025 roku.
Stymulowanie rynku krajowego
W związku z tym Chiny przyjmą bardziej proaktywną politykę fiskalną i będą utrzymywać wyższy deficyt budżetowy w relacji do PKB, zapewniając jednocześnie silną ciągłość polityki fiskalnej, aby osiągnąć większy wpływ. Decydenci z Chin kontynentalnych zobowiązali się do zwiększenia emisji ultradługich specjalnych obligacji skarbowych i obligacji celowych samorządów lokalnych oraz optymalizacji struktury wydatków fiskalnych.
Gospodarka Chin zmaga się z wieloma trudnościami.
Przed konferencją czołowi urzędnicy Chin ogłosili, że do 2025 roku złagodzą politykę pieniężną, przyjmując „umiarkowanie łagodną politykę pieniężną”. Ostatni raz Chiny użyły tego określenia w lipcu 2010 roku, gdy kraj zmagał się ze skutkami globalnego kryzysu finansowego.
Celem rządu w Pekinie jest stymulacja krajowego rynku konsumenckiego. Jest to podkreślane w obliczu coraz większych wyzwań, z jakimi borykają się Chiny, ponieważ wojna handlowa ze Stanami Zjednoczonymi prawdopodobnie zaostrzy się po oficjalnym objęciu urzędu prezydenta USA przez Donalda Trumpa 20 stycznia 2025 roku.
Jeśli wojna handlowa zaostrzy się zgodnie z przewidywaniami, Chiny mogą stanąć w obliczu jeszcze większych trudności. Wynika to z faktu, że gospodarka kraju nie rozwiązała jeszcze skutecznie takich problemów, jak stagnacja na rynku nieruchomości oraz spadek zaufania i dochodów, które doprowadziły do utrzymania się niskiej konsumpcji. Dlatego luzowanie polityki pieniężnej i elastyczna polityka fiskalna są postrzegane jako strategie wzmacniania rynku wewnętrznego.
Odważne, ale skuteczne środki?
W rzeczywistości Chiny od kilku miesięcy wdrażają ogromne pakiety stymulacyjne. Pod koniec września kraj obniżył oprocentowanie kredytów hipotecznych dla istniejących domów i wymogi rezerwowe o 0,5 punktu procentowego. Plan ten ma przynieść korzyści 50 milionom gospodarstw domowych – co odpowiada 150 milionom osób – obniżając średni koszt kredytu dla gospodarstw domowych o około 150 miliardów juanów rocznie, co ma skutecznie pobudzić konsumpcję i inwestycje.
Ponadto Ludowy Bank Chin (PBOC – pełniący funkcję banku centralnego) rozważa również środki umożliwiające bankom rządowym i komercyjnym udzielanie pożyczek kwalifikującym się przedsiębiorstwom na zakup ziemi. To rozwiązanie ma na celu ożywienie zasobów ziemi i zmniejszenie presji finansowej na przedsiębiorstwa z sektora nieruchomości. Wcześniej PBOC obniżył 14-dniową stopę repo o kolejne 10 punktów bazowych, z 1,95% do 1,85%. Jednocześnie PBOC wykorzystał to narzędzie, aby wpompować w gospodarkę 74,5 mld juanów (około 10,6 mld USD).
Pekin zaczął również podejmować działania stymulujące inwestycje w związku z obawami, że sankcje Waszyngtonu powodują odpływ kapitału z Chin. Typowym przykładem jest inicjatywa „odważnego kapitału”, której celem jest skierowanie inwestycji do projektów na wczesnym etapie rozwoju, skoncentrowanych na technologii i akceptujących wyższe ryzyko.
Inicjatywa, która rozpoczęła się w Shenzhen w październiku w ramach planu promowania wysokiej jakości rozwoju kapitału wysokiego ryzyka, zakłada zaangażowanie Shenzhen w szereg rządowych funduszy inwestycyjnych o wartości bilionów juanów (prawie 140 miliardów dolarów), utworzenie klastra funduszy przemysłowych o wartości setek miliardów juanów oraz klastra funduszy inwestycyjnych typu seed i aniołów biznesu o wartości 10 miliardów juanów (prawie 1,4 miliarda dolarów) do 2026 roku. Shenzhen dąży do „pełnego wykorzystania potencjału kapitału prywatnego i dąży do zarejestrowania ponad 10 000 funduszy private equity i venture capital”.
Ambitne plany działania Chin są jednak rzekomo rozbieżne z rzeczywistością. Wielu obserwatorów uważa, że chińska gospodarka zmaga się z poważniejszymi problemami niż tylko spadek konsumpcji czy stagnacja na rynku nieruchomości. Powodem jest to, że długoletnie modele rozwoju nie są już odpowiednie.
W odpowiedzi na ogłoszenie nowych planów, giełda w Chinach kontynuowała spadki wczoraj (13 grudnia). Tymczasem, według oceny przesłanej Thanh Nien przez S&P Ratings, chińska gospodarka będzie miała trudności z osiągnięciem celu 5% wzrostu w tym roku, przy prognozach wzrostu na lata 2025 i 2026 wynoszących odpowiednio 4,1% i 3,8%.
Source: https://thanhnien.vn/kinh-te-trung-quoc-trong-chien-luoc-quay-ve-co-thu-185241213220517188.htm






Komentarz (0)