Przed rozszerzeniem, pięć krajów członkowskich BRICS odpowiadało za około 40% ludności świata i około jedną czwartą globalnego PKB.
| Drzwi do przystąpienia do BRICS są otwarte. (Źródło: Reuters) | 
Grupa BRICS, skupiająca wiodące gospodarki wschodzące, będzie potrzebowała nowej nazwy, gdy na początku tego roku dołączą do niej Egipt, Etiopia, Iran, Arabia Saudyjska i Zjednoczone Emiraty Arabskie (ZEA).
Drzwi do BRICS są od tamtej pory otwarte. W lutym 2024 roku minister spraw zagranicznych RPA Naledi Pandor ogłosiła, że ponad 30 krajów chce dołączyć do tej międzynarodowej grupy.
Przeciwwaga dla USA
Premier Malezji Anwar Ibrahim wyraził chęć przystąpienia do bloku i lobbował wśród rosyjskich, chińskich i indyjskich urzędników w sprawie wniosku Kuala Lumpur.
W międzyczasie Tajlandia złożyła formalny wniosek o członkostwo w czerwcu ubiegłego roku. Władze Tajlandii mają nadzieję, że kraj ten będzie mógł wziąć udział w szczycie BRICS w Rosji w październiku przyszłego roku.
W przeszłości BRICS zmagało się z poszukiwaniem swojego celu ekonomicznego i geopolitycznego w kontekście, w którym państwa członkowskie nie miały ze sobą wiele wspólnego poza tym, że były duże i nie pochodziły z Zachodu.
Jednak w ostatnich latach BRICS coraz częściej stara się pozycjonować jako głos Globalnego Południa – termin ten stosuje się do opisu gospodarek rozwijających się.
„Dla niektórych krajów BRICS może stanowić przeciwwagę dla hegemonii gospodarczej USA” – powiedział Rahman Yaacob, badacz programu Azji Południowo-Wschodniej w Lowy Institute.
Dołączenie do grupy mogłoby być również zabezpieczeniem politycznym, biorąc pod uwagę rosnącą rywalizację między Waszyngtonem a Pekinem.
„Jeśli świat ma się podzielić na bloki, lepiej być w jednym z nich, niż poza nim” – powiedziała Deborah Elms, szefowa polityki handlowej w Fundacji Hinricha.
Dlaczego Malezja i Tajlandia „pukają do drzwi” BRICS
Według badacza Rahmana, Chiny są obecnie największym partnerem handlowym Malezji. Druga co do wielkości gospodarka świata jest również największym źródłem pomocy rozwojowej dla wielu krajów Azji Południowo-Wschodniej.
Dla premiera Malezji Anwara przystąpienie do BRICS może być sposobem na zabezpieczenie umów handlowych i inwestycyjnych z tym krajem Azji Południowo-Wschodniej.
„Zamiar Malezji, aby dołączyć do BRICS, może skłonić kraje zachodnie do zwiększenia inwestycji w Malezji, a nawet zachęcić ten kraj do rozważenia przystąpienia do sojuszów powiązanych z Zachodem, takich jak Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD)” – powiedział Wen Chong Cheah, analityk ds. Azji i Pacyfiku w Economist Intelligence Unit.
Cheah powiedział, że malezyjski przemysł półprzewodników mógłby również skorzystać na zacieśnieniu współpracy z Chinami i Indiami, gdyż te dwa duże rynki konsumenckie mogłyby kupić więcej urządzeń elektronicznych wyprodukowanych w Malezji.
Ponadto przystąpienie do BRICS może również skutkować zwiększeniem liczby turystów z krajów członkowskich, zwłaszcza z Chin i Indii.
W międzyczasie Tajlandia może być zainteresowana przystąpieniem do BRICS jako sposobem na pobudzenie swojej kulejącej gospodarki narodowej.
Wzrost gospodarczy Tajlandii ostatnio wyhamował, ponieważ branża turystyczna kraju zmaga się z odbudową po pandemii COVID-19.
BRICS – naftowi „giganci”
W 2001 roku ówczesny główny ekonomista Goldman Sachs, Jim O'Neill, stwierdził, że Brazylia, Rosja, Indie i Chiny będą głównymi motorami napędowymi światowego wzrostu gospodarczego i ukuł termin BRIC.
Przywódcy czterech krajów zgodzili się używać tej nazwy, gdy oficjalnie powoływali BRIC na szczycie w 2009 r. w rosyjskim mieście Jekaterynburg.
Blok dodał literę „S” do swojej nazwy, gdy w 2010 r. przystąpiła do niego Republika Południowej Afryki, stając się BRICS.
W 2014 roku BRICS utworzyło własny bank rozwoju, Nowy Bank Rozwoju (NDB).
Od momentu powstania w 2015 roku, NDB zatwierdził pożyczki dla krajów członkowskich na łączną kwotę ponad 32 miliardów dolarów. Chiny mają nadzieję, że NDB będzie w stanie wypłacić kolejne 5 miliardów dolarów pożyczek w tym roku.
Jeśli Malezja i Tajlandia dołączą do BRICS, będą znaczącym wzmocnieniem, ponieważ oba kraje mają gospodarki dwa razy większe od Etiopii i mniej więcej wielkości Iranu i Egiptu. PKB Malezji na mieszkańca jest tylko nieznacznie niższy niż w Chinach.
Według danych Banku Światowego (BŚ), przed rozszerzeniem członkostwa, pięć pierwotnych krajów BRICS odpowiadało za około 40% światowej populacji i około jedną czwartą globalnego produktu krajowego brutto (PKB). Dzięki udziałowi Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Arabii Saudyjskiej, BRICS odpowiada obecnie za prawie połowę światowego zapotrzebowania na ropę naftową.
Więcej korzyści?
W maju rzecznik rządu Tajlandii zasugerował, że przystąpienie do BRICS pomoże stworzyć „nowy porządek świata”.
Jednakże BRICS osiągnął bardzo niewiele.
Przykładowo, w bloku nie ma żadnych formalnych umów handlowych ani inwestycyjnych.
Według analityka Cheaha, wśród członków BRICS znajdują się rywale USA, tacy jak Rosja i Iran. Oznacza to, że kraje aspirujące, takie jak Malezja i Tajlandia, będą musiały znaleźć równowagę.
Niektórzy eksperci uważają jednak, że przystąpienie do BRICS może przynieść krajom takim jak Malezja czy Tajlandia większe korzyści gospodarcze niż zagrożenia.
Source: https://baoquocte.vn/ly-do-brics-ngay-cang-hot-canh-cua-gia-nhap-khoi-rong-mo-loi-ich-nhieu-hon-rui-ro-284015.html



![[Zdjęcie] Premier Pham Minh Chinh bierze udział w piątej ceremonii wręczenia Narodowych Nagród Prasowych na temat zapobiegania korupcji, marnotrawstwa i negatywności oraz walki z nimi](https://vphoto.vietnam.vn/thumb/1200x675/vietnam/resource/IMAGE/2025/10/31/1761881588160_dsc-8359-jpg.webp)
![[Zdjęcie] Da Nang: Woda stopniowo opada, lokalne władze korzystają z oczyszczania](https://vphoto.vietnam.vn/thumb/1200x675/vietnam/resource/IMAGE/2025/10/31/1761897188943_ndo_tr_2-jpg.webp)







































































Komentarz (0)