Za każdym razem, gdy przekraczamy próg samolotu, zazwyczaj spodziewamy się znajomego zapachu: zapachu filtrowanego, recyrkulowanego powietrza, charakterystycznego zapachu kabiny, chłodu metalu. Ale od 1 listopada coś się zmienia.
Delikatny, elegancki, wyrafinowany i zaskakująco znajomy zapach, niczym ciepła popołudniowa herbata, gdzie woń lotosu łagodnie unosi się na wietrze, czysty i delikatny jak zapach unoszący się nad letnim jeziorem. To właśnie LotuScent, zapachowe powitanie, które właśnie oficjalnie wprowadziły Vietnam Airlines, a jednocześnie jest to pierwsza linia lotnicza w Wietnamie, która ma swój własny, rozpoznawalny zapach.

Czy to tylko luksusowy „zapach”? A może starannie zaplanowany ruch strategiczny, ukryty za złożonym problemem technicznym, którego nie wszyscy dostrzegają?
Moc pierwotnych zmysłów
W kontekście bardzo dynamicznego rynku lotniczego, na którym konkurencja opiera się głównie na cenie, czasie lotu i niektórych usługach towarzyszących, Vietnam Airlines rozumie, że ze względu na swoją wysoką pozycję na rynku, będzie musiała obrać inną ścieżkę. Linie lotnicze konkurują nie tylko tym, co widzą klienci, ale także tym, co klienci zapamiętują.
A nic nie utrwala wspomnień silniej niż zapach. Nauka dowiodła, że węch jest najbardziej pierwotnym zmysłem, „skrótem” prowadzącym prosto do ośrodka emocjonalnego i pamięciowego w mózgu. Zapach może przywołać wspomnienie uśpione przez 20 lat lub zapomniane emocje.
Mistrzowie obsługi klienta, tacy jak linie lotnicze i wiele międzynarodowych sieci hoteli pięciogwiazdkowych, zdali sobie z tego sprawę już na wczesnym etapie. Tworzą ekskluzywne zapachy nie po to, by sprzedać produkt, ale by stworzyć „kotwicę pamięci”.

Dzięki LotuScent, linie lotnicze Vietnam Airlines zarzucają niewidzialną kotwicę w podświadomości pasażerów. Linie lotnicze mają nadzieję, że wiele lat później, gdy przypadkowo poczujesz podobny zapach, Twoja podświadomość automatycznie „odtworzy” uczucie relaksu i klasy pięciogwiazdkowego lotu.
Zapach zostanie uwolniony w dwóch szczególnych momentach – powitania i pożegnania pasażerów – jako wyjątkowy „rytuał zapachowy”, który pomoże stworzyć uczucie relaksu na początku i na końcu, jako wspomnienie pięknej i pełnej wrażeń podróży.
Jak powiedział zastępca dyrektora generalnego Vietnam Airlines, pan Dang Anh Tuan: „Nie zwracamy uwagi tylko na elementy namacalne, inwestujemy również w doświadczenia niematerialne, w których przekazywane są emocje i wrażenia dotyczące marki.
Wyzwanie destylacji „wietnamskiej duszy”
Gdyby chodziło tylko o stworzenie luksusowego zapachu, Vietnam Airlines z łatwością mogłyby wybrać formułę z francuską lawendą lub bliskowschodnim agarem. Ich zadanie było znacznie trudniejsze: jak „zabutelkować” wietnamską kulturę? Jak stworzyć zapach, który będzie jednocześnie przyjemny dla Wietnamczyków, wywołując poczucie bliskości i dumy, a jednocześnie atrakcyjny dla zagranicznych turystów, emanując wyrafinowaniem i warty odkrycia ?
Dzięki perfumiarzowi Rei Nguyen i zespołowi wietnamskich ekspertów, Vietnam Airlines stworzyło symfonię, w której każda nuta jest dziedzictwem. To zapach zarówno znany, jak i nowy. Nutą przewodnią jest delikatny Tam Coc Lotus, który stanowi DNA marki (Golden Lotus) i symbol elegancji. Nutą głębi jest głęboka czarna herbata Thai Nguyen, przywołująca ciepłą i wyrafinowaną kulturę gościnności Wietnamczyków. Nutą zaskoczenia jest świeży, młody Com Lang Vong. Całość równoważy chłód grejpfrutów Thanh Tra, Lai Vung i Doan Hung, przynosząc początkowe, orzeźwiające uczucie.

Wybierając te składniki, Vietnam Airlines opowiedziało historię kulturową, hołd korzeniom kultury wietnamskiej. Dla gości zagranicznych to najdelikatniejsze powitanie w Wietnamie. A dla Wietnamczyków to uczucie „powrotu do domu”.
Ta strategia wydaje się bardzo skuteczna, ale wiąże się z niezwykle surowymi wymogami operacyjnymi, których nie każda linia lotnicza może sprostać.
Zapach jest bardzo subiektywny. Zapach, który pachnie świetnie dla jednej osoby, może nie przypaść do gustu innej. Zwłaszcza w zamkniętej i cyklicznej przestrzeni, takiej jak samolot, wybór zapachu, który będzie wystarczająco elegancki i delikatny, by zadowolić setki osób, wymaga starannego rozważenia.
Ale najważniejsza jest kwestia techniczna i bezpieczeństwa. Nie chodzi tu o rozpylanie perfum w kabinie. W przeciwieństwie do otwartego lobby hotelowego, kabina samolotu to zamknięta, hermetyczna przestrzeń, w której powietrze jest filtrowane przez filtry HEPA.
Jak Vietnam Airlines opisuje LotuScent – zapach używany w kabinie samolotu, który „zapach podąża za wiatrem do nieba” – aby „utrzymać się” w powietrzu, musi przejść szereg najbardziej rygorystycznych testów bezpieczeństwa lotniczego: formuła jest nietoksyczna, nie powoduje alergii nawet przy ciągłym wdychaniu i jest całkowicie niepalna.
Dochodzi jeszcze wyzwanie techniczne. Jak zapach równomiernie rozprowadza się w gigantycznym Airbusie A350 lub Boeingu 787, skoro filtry HEPA stale oczyszczają powietrze? Wymaga to specjalistycznego systemu dyfuzyjnego, zaprojektowanego tak, aby rozprowadzać zapach w dwóch „złotych” momentach podróży: podczas wsiadania i wysiadania pasażerów.
Wreszcie, pozostaje kwestia zapewnienia spójności. Zapach marki nie sprawdzi się, jeśli nie będzie spójny. Vietnam Airlines starannie to obliczyło. Na podstawie pierwotnej tonacji zapachu, artystka Rei Nguyen i zespół projektantów kontynuują badania i opracowują oddzielne warianty zapachowe, odpowiednie dla każdej przestrzeni obsługi. Celem jest zapewnienie jednolitej tożsamości i harmonijnego doświadczenia w całym systemie. W przyszłości te warianty będą wdrażane w innych ważnych punktach styku, takich jak saloniki biznesowe i toalety w samolotach.

Inwestycje w niewidoczne szczegóły, zaangażowanie w najwyższą jakość usług operacyjnych, aby zapewnić Państwu 5-gwiazdkowe doświadczenie przesiąknięte wietnamską kulturą... to definiuje klasę Vietnam Airlines.
Narodowy przewoźnik przez wiele lat ulepszał namacalne wartości, takie jak nowa flota, nowe mundury, jakość obsługi, salonik biznesowy, elegancki salonik odpraw... Dojrzałość marki to czas narodzin LotuScent, stworzenia nowego „niewidzialnego” elementu, łączącego wszystkie te oddzielne doświadczenia jedną emocjonalną nicią, przyczyniając się do dopełnienia kompletnej podróży lotniczej, podczas której każdy zmysł jest delikatnie pielęgnowany.
To nie tylko poprawa jakości usług, ale i zmiana sposobu myślenia. Vietnam Airlines przekształca się z firmy transportowej w markę oferującą doświadczenia, zdobywając serca klientów z wyższej półki.
PT
Source: https://baochinhphu.vn/nha-cua-vietnam-airlines-mui-huong-doc-ban-va-tham-vong-tha-neo-vao-ky-uc-hanh-khach-102251031151417491.htm






Komentarz (0)