Mecz na Etihad Stadium był bardzo zacięty. Arsenal aktywnie bronił się i dzielnie stawiał czoła presji, gdy Manchester City osiągnął wskaźnik posiadania piłki na poziomie 73%.
W dniu, w którym Erling Haaland był pilnie obserwowany, najgroźniejszą szansą Manchesteru City było uderzenie głową Nathana Ake'a z bliskiej odległości w 15. minucie. Piłka jednak nie była wystarczająco mocna i trafiła prosto w bramkarza Rayę.
Ostatecznie Manchester City i Arsenal zremisowali 0:0 w najważniejszym meczu 30. kolejki Premier League. Dzięki temu wynikowi Liverpool oficjalnie awansował na szczyt tabeli, pokonując Brighton 2:1.
W wyścigu o mistrzostwo Premier League Liverpool zajmuje pierwsze miejsce z 67 punktami, Arsenal jest na drugim miejscu z 65 punktami, a Man City jest na trzecim miejscu z 64 punktami.
Źródło
Komentarz (0)