Docent dr Tran Cong Hung z Saigon International University powiedział, że obecnie uczelnie mogą otwierać jedynie specjalistyczne kierunki z zakresu mikroukładów półprzewodnikowych. Zgodnie z przepisami Ministerstwa Edukacji i Szkolenia , aby otworzyć kierunek mikroukładów półprzewodnikowych, wymagane jest uzyskanie stopnia doktora w odpowiedniej dziedzinie. Aby spełnić ten wymóg, uniwersytet musi odczekać kolejne 10 lat z powodu braku szkoleń.
Studenci koreańscy zapoznają się z pracownią badawczą Uniwersytetu Nauki i Technologii w Hanoi |
W odpowiedzi na te obawy, pani Nguyen Thu Thuy, Dyrektor Departamentu Szkolnictwa Wyższego (Ministerstwo Edukacji i Szkolenia), potwierdziła, że jeśli nazwa branży półprzewodników jest poprawna, musi ona opierać się na liście branż pilotażowych ogłoszonej przez Ministerstwo. Ministerstwo Edukacji i Szkolenia podjęło jednak nową decyzję o dodaniu branż pilotażowych. Na przykład, dwa uniwersytety krajowe mają własne przepisy, które wyraźnie zezwalają im na pilotaż otwartych branż spoza listy. Inne uniwersytety muszą jednak rozważyć tę kwestię.
Według pana Do Tien Thinha, aby wyszkolić wykwalifikowaną kadrę dla przemysłu półprzewodników, uniwersytety muszą zmodernizować swoją infrastrukturę i podnieść kwalifikacje swoich wykładowców. Obecnie większość wietnamskich wykładowców nie spełnia „zadań” stawianych przez firmy.
Pan Do Tien Thinh, zastępca dyrektora Narodowego Centrum Innowacji (NIC) w Ministerstwie Finansów, powiedział, że ze strategicznego punktu widzenia rządu wynika, iż Wietnam przejmie fazę projektowania jako trzon, a uniwersytety muszą wykształcić wystarczająco dużą liczbę pracowników, zapewniając jakość, aby sprostać wymaganiom rynku krajowego i zagranicznego. Po drugie, należy skupić się na szkoleniu kadr w zakresie montażu, testowania i pakowania (ATP). Ten zespół jest częścią eksportu siły roboczej, obsługującą firmy z bezpośrednimi inwestycjami zagranicznymi w Wietnamie, takie jak Intel, AmKor i wiele innych korporacji, które promują inwestycje w Wietnamie. Etap produkcji wymaga zasobów ludzkich, ale obecnie nie dla Wietnamu, a dla potrzeb zagranicznych fabryk.
Jednak obecnym ograniczeniem jest to, że wykładowcy na wietnamskich uniwersytetach zasadniczo nie są w stanie sprostać „zadaniom” stawianym przez zagraniczne przedsiębiorstwa. Dlatego w kształceniu kadr dla przemysłu półprzewodników Wietnam idzie równolegle: kształcąc wykładowców oraz pracowników i studentów.
Szkolenie w przeprawianiu się przez rzekę
NIC przeprowadziło kilka szkoleń dla wykładowców, jednak większość z nich ma formę szkoleń pilotażowych. Obecne podejście polega na szkoleniu według zleceń przedsiębiorstw, wykorzystując siłę roboczą. „Obecnie jedynie testujemy możliwości, ponieważ istnieje zbyt wiele programów. Na przykład programy w Korei, USA… różnią się, a każdy program ma swoje mocne strony. Testujemy możliwości, aby wybrać najlepszy i najodpowiedniejszy” – powiedział pan Thinh. Według pana Thinha program nauczania opiera się na standardach ustalonych przez przedsiębiorstwa, którym brakuje zasobów ludzkich i które potrzebują siły roboczej, takie jak TSMC (wiodący światowy producent półprzewodników na Tajwanie w Chinach). W tamtym czasie wietnamskie uniwersytety stosowały te standardy w nauczaniu. W ten sposób NIC wspiera instytucje szkoleniowe i korporacje w Wietnamie. Oznacza to szkolenie według standardów narzuconych przez przedsiębiorstwa. NIC przeprowadziło pilotaż modelu szkolenia w zakresie inteligentnego ruchu drogowego, zlecając 2-letnie szkolenie nauczycieli w Wietnamie i 2-letnią pracę dla firm produkujących półprzewodniki na Tajwanie w Chinach. Dzięki temu wykładowcy posiadający zarówno wiedzę specjalistyczną, jak i praktyczną, po powrocie do Wietnamu, aby uczyć studentów, będą wiedzieć, co jest odpowiednie dla potencjalnego rynku. „Najtrudniejsze jest to, że cel przeszkolenia 50 000 inżynierów, gdy 5 000 absolwentów jest bezrobotnych, jest nierealny. Dlatego dobrym rozwiązaniem jest podjęcie pracy w miejscu, w którym zlecono zadanie. Na przykład miasto Da Nang współpracuje z firmami przygotowującymi się do inwestycji. Jakie są stanowiska pracy i jakie umiejętności są potrzebne, aby przygotować szkolenie, które spełni wymagania. Dlatego prowincje i miasta badają jednostki przygotowujące się do inwestycji, a my mamy czas na przygotowanie się” – analizuje pan Thinh.
Przedstawiciele NIC uważają, że konieczne jest podzielenie osób uczących się na grupy, takie jak absolwenci pokrewnych kierunków, którzy mogą wziąć udział w kursach krótkoterminowych (9 miesięcy lub krócej), aby natychmiast przejść na studia, i to właśnie na tej grupie koncentruje się NIC. Ta grupa pracuje dla firm w Wietnamie, które potrzebują dużej liczby pracowników. Druga grupa jest szkoleniowa długoterminowo, a zadaniem uniwersytetów jest modernizacja obiektów i kadry wykładowców. Powinno być więcej laboratoriów i stypendiów dla studentów. Rząd musi wspierać szkoły. Polityka zawsze ma swoje opóźnienia, ale obecnie dobrym sygnałem jest to, że firmy i uniwersytety działają samodzielnie, gdy dostrzegają potrzeby rynku. Kolejnym sygnałem jest rezolucja 57 Biura Politycznego w sprawie przełomów w nauce, pilotażowa rezolucja Zgromadzenia Narodowego w sprawie nauki, technologii i transformacji cyfrowej. Obejmuje ona również politykę wspierania fabryk półprzewodników. Pan Thinh ocenił, że Wietnam ma perspektywy i zmierza w dobrym kierunku, ale to, jak szybko lub powoli to nastąpi, zależy od tego, ile środków państwowych będzie wspierał i jak dobrze będzie mógł promować się w innych krajach.
Source: https://tienphong.vn/mo-nganh-vi-mach-ban-dan-phai-tinh-bai-toan-lau-dai-post1721677.tpo
Komentarz (0)