Rzeźby świetlne wykonane na przyjęciu dla prezydenta Putina
Artysta Bui Van Tu wykonał rzeźbę świetlną „Wielka Rosja” na bardzo szczególnej scenie w swojej karierze artystycznej.
Występ odbył się w ramach programu artystycznego i miał miejsce po przyjacielskiej wymianie zdań między prezydentem To Lamem, prezydentem Rosji Władimirem Putinem, liderami Towarzystwa Przyjaźni Wietnamsko-Rosyjskiej i pokoleniami byłych wietnamskich studentów w Rosji.
Sekretarz generalny Nguyen Phu Trong wybrał dzieło Tu jako prezent dla prezydenta Rosji Putina. Podczas przyjęcia prezydentTo Lam, w imieniu sekretarza generalnego Nguyen Phu Tronga, wręczył je rosyjskiemu przywódcy.
3 minuty wspaniałego występu
Gdy światła na scenie przygasły, artysta Bui Van Tu, ubrany w zmodernizowany ao dai, zaprezentował rzeźbę świetlną zatytułowaną „Wielka Rosja”. Rzeźba przedstawiała konia bojowego, który głośno rżał i majestatycznie galopował pod baldachimem brzozowego lasu.
Gdy światło pada na rzeźbę, cienie brzozowego lasu wyłaniają się i łączą, tworząc obraz młodego prezydenta Rosji Władimira Putina.
W szczególności, gdy artysta Bui Van Tu obracał brzozę tak, aby światło padało pod kątem prostym, wizerunek młodego mężczyzny przekształcił się w portret obecnego przywódcy państwa rosyjskiego.
W 3-minutowym występie artysta 9x przedstawił całą podróż i karierę wyjątkowego prezydenta Rosji. Ten wyjątkowy dar jest wyrazem szacunku i chęci zacieśniania dobrych relacji, demonstrując wymianę kulturową i trwałą przyjaźń między Wietnamem a Rosją.
W sztuce rzeźby świetlnej obecność kształtów i cieni przekazuje przesłanie bliskiej przyjaźni. To również pierwszy element, który młody artysta zbadał, szukając pomysłu na prezent dla głowy Rosji.
Co więcej, z delikatnością zdecydował się wyrazić swoją pracę na kawałku drewna dryftowego, rzeźbiąc fragment brzozowego lasu – symbolicznego drzewa Rosji. Ten obraz przypomina nam również naukę wujka Ho: „Dla dobra dziesięciu lat musimy sadzić drzewa. Dla dobra stu lat musimy kultywować ludzi”.
W szczególności wizerunek konia rżącego majestatycznie i silnie symbolizuje odwagę, determinację, lojalność i dumę. Ze względu na te święte znaczenia, pan Tu postanowił wyrazić cenne detale na świetlnej rzeźbie.
Artysta Bui Van Tu ujawnił również, że prezent ten był trzymany w tajemnicy do ostatniej chwili. Dopiero po jego wykonaniu na scenie wszyscy poznali treść dzieła, więc byli bardzo zaskoczeni i podekscytowani, mogąc się nim cieszyć.
Trzy miesiące temu pan Tu został skontaktowany przez agencje, z którymi rozmawiał i poproszony o zaprojektowanie znaczącego prezentu dla prezydenta Rosji. Otrzymując „zlecenie”, skrupulatnie zbadał kraj i naród rosyjski, aby znaleźć pomysły na ten wyjątkowy prezent.
„Kiedy otrzymałem zaproszenie, byłem bardzo szczęśliwy, dumny i zaszczycony, ponieważ dar o wielkim znaczeniu dyplomatycznym został powierzony w ręce naszej młodzieży. Jednocześnie czułem się bardzo przytłoczony koniecznością przygotowania znaczącego i interesującego dzieła sztuki” – powiedział pan Tu.
Artysta 9x rozpoczął planowanie, przygotowywanie treści, tworzenie rzeźby świetlnej i przedstawianie jej Działowi Recepcji do zatwierdzenia. Wszystkie etapy przygotowań objęte są najwyższymi wymogami poufności.
Spośród zaproponowanych prezentów, Sekretarz Generalny Nguyen Phu Trong wybrał rzeźbę świetlną. Po otrzymaniu tej informacji, pan Tu po raz kolejny nakazał sobie, aby dobrze przygotować się do występu.
„Po wyborze, po południu 19 czerwca, przed wydarzeniem, prezydent To Lam przyszedł, aby ocenić wykonanie tego dzieła. Był to ostatni etap oficjalnego wykonania na scenie, podczas powitania prezydenta Putina” – opowiadał młody artysta.
Poza sceną, przed wysoko postawionymi liderami, pan Tu nie mógł uniknąć presji i niepokoju związanego z występem. Jednak gdy znalazł się w centrum uwagi, odzyskał opanowanie, pokazał pewność siebie i ukazał piękno swojej pracy. Młody artysta otrzymał nieustające brawa od publiczności.
Aby zapewnić schludność i dopracowanie tego pokazu rzeźb świetlnych, pan Tu ma doświadczenie w projektowaniu rzeźb świetlnych, zdobyte w ramach poprzedniego dużego programu, któremu przewodniczył premier Pham Minh Chinh.
Założyciel sztuki rzeźby świetlnej
Artysta Bui Van Tu jest uważany za pioniera w badaniu, nazywaniu i rozwijaniu formy rzeźby świetlnej w Wietnamie. Do tej pory zgromadził ponad 100 prac w 4 kolekcjach.
Niewiele osób jednak wie, że zaczynał jako inżynier budownictwa. Dzięki tej pozornie suchej i sztywnej pracy wpadł na pomysł i rozwinął formę rzeźby świetlnej.
Pan Tu urodził się w rodzinie rolniczej w Ninh Binh. W młodości zawsze wykorzystywał czas, aby dorabiać w branży budowlanej, którą studiował. Pewnego razu, po ukończeniu ogrodu skalnego i zobaczeniu jego cienia na ścianie, który wyglądał jak niedźwiedź, zastanawiał się, dlaczego nie przekształcił tego cienia w dzieło sztuki.
Łącząc rzeźbę ze światłem, artysta może tworzyć wyjątkowe obrazy, korzystając z cienia obiektu.
W tamtym czasie myślał, że nigdy nie widział żadnego dzieła sztuki tańczącego z cieniami, poza tańcem dłoni. Ta troska skłoniła go do zgłębiania i rozwijania sztuki rzeźby świetlnej. Aby utrzymać się przy życiu, nadal pracował jako inżynier budowlany, jednocześnie badając, ucząc się i zgłębiając tę nową dziedzinę.
„Kiedy byłem inżynierem budowlanym, na placu budowy zawsze był kącik, w którym mogłem tworzyć rzeźby świetlne. To było moje hobby. Zamiast bawić się grami jak wszyscy inni, wybrałem ten temat” – zaśmiał się Tu.
Kiedy zaczął kształtować swoje pomysły na techniki, struktury oświetlenia i portrety klientów, założył własną firmę. Ta decyzja spotkała się z silnym sprzeciwem rodziny.
Pan Tu wspomina: „W tamtym czasie najczęściej powtarzanym stwierdzeniem było: «Jesteś stabilnym inżynierem, dlaczego zajmujesz się czymś, co nie ma żadnej koncepcji i o czym nikt nie wie?».
Młody artysta powiedział również, że wielu uważało go za szaleńca, który robił nierealne i fantazyjne rzeczy. Przez 3 lata pracy jako inżynier i prowadzenia badań musiał martwić się o to, jak związać koniec z końcem, „załatać” sobie życie, żeby przetrwać.
Dopiero w 2020 roku udało mu się założyć firmę, skupiając się na pełnym etacie na rzeźbie świetlnej. „Do tej pory mogę potwierdzić, że ścieżka, którą obrałem – sztuka rzeźby świetlnej – odniosła sukces. Ta forma sztuki nie tylko generuje dla mnie dochód, ale także zapewnia pracę ponad 50 osobom w firmie” – powiedział z dumą pan Tu.
Źródło: https://dantri.com.vn/lao-dong-viec-lam/mon-qua-tong-bi-thu-tang-tong-thong-putin-duoc-giu-kin-den-phut-chot-20240621145502804.htm
Komentarz (0)