
Siniaki na ramionach M. od pobicia – zdjęcie: HA
Do zdarzenia doszło w południe 6 października. Pobitym uczniem był LVM (mieszkaniec gminy Huong Xuan, uczeń ósmej klasy szkoły średniej Chu Van An).
Pani Chu Thi Hoai Thuong (zamieszkująca w gminie Huong Xuan, Ha Tinh – krewna M.) powiedziała, że rodzice M. pracują daleko na południu. Od początku roku rodzice M. wysyłali ją do pani Thuong, aby się nią zaopiekowała.
Zazwyczaj M. wraca ze szkoły około 11:00, ale 6 października była już po północy, a ona nadal nie wróciła. Zaniepokojona, zadzwoniła do swojej wychowawczyni i usłyszała, że wróciła do domu po lekcjach.
„Po telefonie pobiegłam do domu mojego siostrzeńca, żeby sprawdzić, czy wrócił, ale nie wrócił. Wróciłam na chwilę do domu i wtedy go zobaczyłam. Podczas jedzenia zobaczyłam zadrapania na jego dłoni. Zapytałam go, czy został pobity. Dopiero wtedy wybuchnął płaczem i powiedział, że został pobity przez grupę innych uczniów w drodze ze szkoły” – powiedziała pani Thuong.

Rana na ramieniu M., powstała w wyniku pobicia – zdjęcie: HA
Po badaniu okazało się, że M. ma siniaki na obu ramionach i kilku innych miejscach, więc pani Thuong zabrała go do Centrum Medycznego Huong Khe na badania. Tam zdiagnozowano u M. „wyraźne obrażenia wielu części ciała, będące następstwem pobicia przez inną osobę…”, w związku z czym przewieziono go na oddział chirurgii.
„Widząc siniaki na dłoniach i ciele mojego siostrzeńca, poczułam wielki smutek. Mam nadzieję, że władze podejmą zdecydowane kroki przeciwko tym, którzy go pobili, aby nie bał się chodzić do szkoły, a także po to, by zapobiec przemocy w szkole” – powiedziała pani Thuong.
Pan Nguyen Anh, dyrektor szkoły średniej Chu Van An, potwierdził, że doszło do pobicia ucznia M. Szkoła wyznaczyła wychowawcę, który miał odwiedzić ucznia i dodać mu otuchy, a jednocześnie zweryfikować i wyjaśnić incydent.
Source: https://tuoitre.vn/nam-sinh-bi-nhom-ban-danh-bam-tim-tren-duong-di-hoc-ve-truong-dang-xac-minh-20251006170016863.htm
Komentarz (0)