80-letnie drzewo morelowe, w kształcie żółtego pawia rozpostartego ogonem, jest dumą rodziny pana Nguyena Van Doi (76 lat, mieszka w gminie Dong Binh, w mieście Binh Minh, w prowincji Vinh Long ). Ktoś kiedyś zaoferował miliardy za to drzewo morelowe, ale pan Doi odmówił jego sprzedaży. Stary rolnik zapewnił, że bez względu na to, ile pieniędzy zostanie mu zaoferowane, nie sprzeda go, ponieważ jest to pamiątka, którą jego zmarły ojciec zostawił swoim dzieciom i wnukom.
Pan Doi powiedział, że jego ojciec zasadził morelę, gdy był młody, na polu należącym do jego ojca. Gdy miał około 20 lat, przeprowadził się tutaj, aby zamieszkać i zająć się morelą. Od jego zielonych włosów do obecnych siwych, żółta morela rosła razem z panem Doi, dojrzewała i starzała się przez lata.
Morela to tradycyjna żółta odmiana moreli o 5 płatkach. Drzewo ma prawie 5 metrów wysokości, a gałęzie moreli rosną równomiernie i splatają się niczym gigantyczna sieć, tworząc obwód 60 metrów pokrywający cały ogródek.
Według właściciela domu, cechą szczególną tego drzewa morelowego jest to, że gałęzie moreli rozchodzą się w miarę wzrostu. Patrząc na nie z bliska, wygląda dokładnie jak paw, dlatego wiele osób nazywa je również „pawim morelą”.
W tym roku, pierwszego dnia święta Tet, morela pana Doi dopiero zaczęła kwitnąć.
Pan Doi użył bambusa do podtrzymywania gałęzi moreli. Wszędzie tam, gdzie gałęzie sięgały, zbudował kratownicę, aby zapobiec opadaniu drzew morelowych na ziemię. Ponadto, pan Doi zbudował ogrodzenie, aby uniemożliwić kurom wkopywanie się w korzenie drzew.
„Nigdy nie regulowałem tej moreli. Kiedy gałęzie rosną długo, podpieram drzewo. Przycinanie lub zginanie drzewa jest bardzo bolesne” – powiedział pan Doi.
Według obserwacji pana Doi, w tym roku morela ma więcej grudek, guzów i nierówności u podstawy, co świadczy o jej wieku.
Od 12 grudnia pan Doi i jego żona zbierają liście moreli. Zebranie „starej moreli” zajęło im 5 dni. W tym roku pogoda jest zimna, wiele drzew morelowych kwitnie późno i ma mniej pąków. Jednak, być może ze względu na swój wiek, morela pana Doi wciąż jest pełna pąków.
„Nie odważę się zatrudniać osób z zewnątrz do zbierania kwiatów, bo boję się, że połamię pąki albo porysuję gałęzie. Tak bardzo kocham tę morelę, że aż mnie boli, gdy widzę ją z robakami albo połamanymi gałęziami” – powiedział pan Doi.
Z biegiem lat morela rosła i starzała się wraz z panem Doi. Każdego Tet morela kwitnie, upiększając jego ogród.
„Niebiański” paw pana Ba Doi prezentuje się olśniewająco przed jego domem.
Dantri.com.vn
Komentarz (0)