Rankiem 8 lutego setki turystów ustawiło się w kolejce, aby losować swój los z okazji Nowego Roku podczas Festiwalu Świątyni Sai w wiosce Thuy Loi, w gminie Thuy Lam, w dystrykcie Dong Anh ( Hanoi ).
Każdy klient wydaje 10 000 VND, aby wylosować wróżbę i poznać swój los w roku At Ty . Niektórzy przychodzą tu również, aby wylosować wróżbę dla krewnych i przyjaciół. Wróżby są ponumerowane od 1 do 50, a osoba, która wylosuje numer, musi wyjść na zewnątrz, aby znaleźć kartę do głosowania z odpowiadającym mu numerem.
Po losowaniu wielu gości wstało i modliło się, życząc sobie, aby nowy rok przyniósł im szczęście i pomyślność.
Miejsce wydawania biletów dekodujących znajduje się za świątynią. Tutaj „mistrzowie” pytają zwiedzającego o numer heksagramu, a następnie wręczają mu kartkę papieru z wydrukowanymi sześcioma ośmioma wersetami.
Według pana Dunga (turysty z Hanoi ), większość „rozwiązań” jest dość trudna do zrozumienia. Wiele wersetów rymuje się niepoprawnie, co utrudnia ich czytanie.
Co roku w tym rejonie można spotkać wielu „wróżbitów” siedzących na matach, czytających z ręki i przepowiadających przyszłość klientom, ale w tym roku zjawisko to już nie występuje.
Zwiedzający stoją i siedzą na dziedzińcu za świątynią, czytając i szukając odpowiedzi na sześć-osiem wersetów.
Pewna rodzina wybuchnęła śmiechem po przeczytaniu „miłych słów”.
Na większości arkuszy dekodujących napisane są dobre rzeczy i niewiele jest złych.
Duoc (w czerni) roześmiał się głośno po przeczytaniu zdania o ambicji i losie na heksagramie. „Urodziłem się w 2003 roku, jeszcze nie mam kochanka. Myślę, że to prawda”.
W innym kącie dwie kobiety siedziały i „wróżyły” i głośno się śmiały. „Nie wiem, czy to dobrze, czy źle. Spróbujmy wylosować wróżbę na nowy rok” – powiedziała kobieta w okularach.
„W zeszłym roku widziałam, jak moi przyjaciele ciągnęli losy, modląc się o syna, i to było bardzo prawdziwe” – opowiadali Nam i Nhung (po prawej), głośno się śmiejąc.
Bao Kien - Vietnamnet.vn
Komentarz (0)