Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Paradoks Lee Kang-ina

Lee Kang-in nie strzelił gola w 29 kolejnych meczach Ligue 1, ale nadal jest jasną stroną Paris Saint-Germain.

ZNewsZNews10/11/2025

Lee Kang-in nie strzelił gola w trzech ostatnich meczach PSG, ale nadal wywiera ogromny wpływ na grę drużyny.

Za każdym razem, gdy pojawia się na boisku, koreański pomocnik robi różnicę. Paradoks polega na tym, że PSG chwali go jako „kluczowego gracza”, ale rzadko daje mu szansę na pokazanie swojego talentu.

Wartość Lee Kang-ina

W 90+5 minucie na stadionie Lyonu w 12. kolejce Ligue 1, wczesnym rankiem 10 listopada, PSG otrzymało rzut rożny. Lee Kang-in podszedł do piłki i posłał groźny, podkręcony strzał. Joao Neves wyskoczył wysoko i skierował piłkę głową do siatki, przypieczętowując zwycięstwo mistrzów Francji 3:2.

PSG wybuchnęło radością, a Lee uśmiechnął się cicho. Nie strzelił gola, ale to on otworzył zwycięstwo, co było śmiałym osiągnięciem w jego setnym meczu dla PSG.

To nie był pierwszy raz, kiedy Lee zrobił różnicę. Wcześniej, w meczu z Nice 1 listopada, wykonał również rzut rożny, który doprowadził do jedynego gola Goncalo Ramosa. PSG wygrało 1:0. W fazie ligowej Ligi Mistrzów, mimo że PSG przegrało 1:2 z Bayernem Monachium, Lee i tak był najwyżej oceniany w drużynie przez WhoScored – 7,91. Za każdym razem, gdy dostawał szansę, zostawiał po sobie ślad. Nie był głośny, ale skuteczny.

Problem w tym, że PSG nigdy nie wyraziło się jasno w sprawie Lee Kang-ina. Twierdzą, że mu ufają, ale ich działania są inne. „ Le Parisien” donosi, że PSG nadal uważa Lee za „kluczowego zawodnika”, a trener Luis Enrique „odzyskał do niego zaufanie”. Klub wyjaśnił, że skrócenie czasu gry Lee w zeszłym sezonie było „częścią procesu dojrzewania”. Powód brzmi humanitarnie, ale nie jest przekonujący.

Brat Lee Kang-ina 1

Lee Kang-in zawsze pokazywał swoją wartość w PSG.

Lee dołączył do PSG latem 2023 roku z Mallorki za kwotę 22 milionów euro. Oczekuje się, że będzie twarzą nowego pokolenia Azjatów w Europie.

Imponujący początek, a następnie stopniowe wypychanie z podstawowego składu. Pomimo 7 bramek i 6 asyst w Ligue 1 w zeszłym sezonie, Lee zagrał tylko 19 minut w fazie pucharowej Ligi Mistrzów. Sam koreański zawodnik przyznał, że czuł się „zarówno w zespole, jak i poza nim”.

PSG twierdziło, że powodem było „przemęczenie psychiczne” Lee, jego ciężka twarz na treningu i brak energii w ruchach. Jednak mając zaledwie kilka szans, Lee udowodnił wszystko.

Jego podania lewą nogą są płynne, precyzyjne i kreatywne. Zawsze znajduje się we właściwej pozycji, dyktuje tempo i wie, jak sprawić, by jego koledzy z drużyny grali lepiej. To coś, czego nie ma każdy w drużynie.

W rzeczywistości PSG nie ma już wielu opcji. Ousmane Dembélé jest kontuzjowany, Desire Doue pauzuje od dłuższego czasu, a Luis Enrique jest zmuszony wrócić do Lee. Zajmuje jednak obecnie 12. miejsce pod względem czasu gry, mając na koncie zaledwie 6 meczów w wyjściowym składzie. Kapitan Hiszpanii nadal broni swojego stanowiska: „Rywalizacja jest częścią rozwoju. Lee Kang-in jest silniejszy pod presją”.

To oświadczenie stało się przedmiotem kontrowersji. RMC Sport odpowiedział: „Wykorzystywanie rywalizacji jako pretekstu do ograniczania możliwości gry nie ma nic wspólnego z rozwojem zawodników”. Francuskie media stwierdziły, że PSG racjonalizuje nieakceptowalną prawdę: tak naprawdę nie ufają Lee.

Gdyby PSG rzeczywiście uważało go za cenny nabytek, nie żądaliby 50 milionów euro, kiedy zawodnik chciał odejść. To nie kwota transferowa, a bariera uniemożliwiająca jego zatrzymanie. „Le Parisien” skomentował: „PSG nie postrzega Lee jako zawodnika rotacyjnego, ale jako cenny nabytek”. Trafna ocena, ponieważ klub wydaje się cenić Lee bardziej pod kątem jego wartości komercyjnej niż piłkarskiej.

Lee Kang-in i 2.

Poza boiskiem Lee powoli odzyskuje radość życia.

Poza boiskiem Lee powoli odzyskuje radość życia. Dobrze zadomowił się w Paryżu z rodziną i zachował pozytywne nastawienie pomimo odejścia z drużyny bliskiego przyjaciela Marco Asensio. Na boisku treningowym często uśmiecha się i żartuje z kolegami z drużyny. Ale te uśmiechy znaczą coś naprawdę tylko wtedy, gdy jest na boisku, gdzie każdy zawodnik udowadnia swoją wartość.

Pamiątkowy kamień milowy Lee Kang-ina

Niedawne zwycięstwo nad Lyonem ma wiele znaczeń. 100 meczów dla PSG to kamień milowy, który budzi szacunek, zwłaszcza dla azjatyckiego piłkarza grającego w tak trudnych warunkach, jak Ligue 1.

Ale to, co wzbudza podziw, to nie tylko liczba, ale sposób, w jaki Lee ją osiągnął: cierpliwością, milczeniem, przekształcając krótkie minuty w okazje. Nie narzekał, nie wywierał presji, po prostu pozwolił, by futbol przemówił sam za siebie.

PSG może mówić o „projektach długoterminowych”, „konkurencyjnym rozwoju” czy „nowoczesnym myśleniu o obiegu zamkniętym”. Jednak piłka nożna nie jest tematem prezentacji. To w piłce nożnej wyniki definiują wiarę. A wyniki Lee są wystarczająco przekonujące.

Lee daje PSG to, czego im brakuje: równowagę techniki, inteligencji i poświęcenia. Nie jest tak szybki jak Dembélé, nie jest tak dynamiczny jak Doue, ale wie, kiedy zwolnić, kiedy podać, kiedy utrzymać piłkę.

Dlatego za każdym razem, gdy pojawia się Lee, PSG staje się bardziej stabilne. Jego ruchy nie wywołują efektu „wow”, ale przynoszą spokój ducha. Sprawia, że ​​koledzy z drużyny grają lepiej. W zespole pełnym ego jest niezbędnym cichym zakątkiem.

Lee Kang-in żyje pomiędzy dwoma światami : chwalony, ale wciąż poddawany wątpliwościom, nazywany „czynnikiem X”, ale rzadko grający. Ten paradoks mówi więcej niż liczby. Odzwierciedla sposób, w jaki PSG traktuje talenty, chcąc je wykorzystać, ale nie odważając się dać im wiary.

Ale Lee nadal wolał milczeć. Wiedział, że słowa nie zastąpią podań i bramek. Wciąż czekał na szansę, by się wykazać, nie z litości, lecz z uznania.

Dla PSG nadszedł chyba czas, by porzucić filozofię i zacząć działać. Bo jeśli Lee Kang-in dostanie więcej czasu gry, ta drużyna będzie miała nie tylko dobrego zawodnika, ale i duszę. Kogoś, kto umie słuchać, nawiązywać kontakt i wie, kiedy zabłysnąć.

I właśnie tego najbardziej brakuje PSG.

Źródło: https://znews.vn/nghich-ly-lee-kang-in-post1601549.html


Komentarz (0)

No data
No data

Dziedzictwo

Postać

Biznes

Zafascynowany pięknem wioski Lo Lo Chai w sezonie kwitnienia gryki

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt