BLACKPINK to wiodąca grupa K-popowa o globalnym zasięgu. Cztery członkinie – Jennie, Lisa, Rosé i Jisoo – odniosły ogromny sukces, nie tylko jako grupa, ale także w swoich znakomitych karierach solowych.
Oprócz sukcesów muzycznych , każdy z członków stał się również „muzą” dla wielu znanych na całym świecie domów mody, takich jak Dior, Chanel, YSL, Celine i innych, dysponujących majątkiem wartym miliony dolarów.
Dziewczęcy zespół BLACKPINK.
Jednak mało kto wie, że za blichtrem i przepychem sceny oraz godnym podziwu sukcesem kryją się ukryte aspekty i presja, z jaką musi zmierzyć się globalna grupa idoli.
Wyczerpany do tego stopnia, że konieczna była hospitalizacja.
Od debiutu siedem lat temu, cztery członkinie BLACKPINK pracują na pełnych obrotach, mając napięty grafik. Nie tylko prowadzą różnorodne działania w Korei Południowej, ale także często uczestniczą w wydarzeniach za granicą.
W napiętych harmonogramach i ogromnym obciążeniu pracą w krótkim czasie, członkinie BLACKPINK nie mają zbyt wiele czasu na odpoczynek. Mogą wyrwać tylko kilka chwil odpoczynku w samolocie, a po wylądowaniu muszą natychmiast dostosować się do otoczenia, klimatu i strefy czasowej każdego regionu.
Podczas występu Born Pink w Australii Jennie była zmuszona zejść ze sceny z powodu złego stanu zdrowia.
Intensywne zajęcia grupowe prowadzące do wyczerpania i hospitalizacji są powszechne. Podczas koncertu Born Pink w Australii, Jennie, członkini zespołu, była zmuszona zejść ze sceny z powodu złego stanu zdrowia.
Wcześniej Jennie wyznała, że ma słabą odporność i często choruje: „Byłam wyczerpana fizycznie i psychicznie po naszej światowej trasie koncertowej (w 2020 roku). Napięty grafik pracy sprawił, że nie mieliśmy czasu na sen, nasze nawyki żywieniowe były niezdrowe i nie dbaliśmy o nawodnienie”.
Idolka dodała: „Dostaję reakcji alergicznej wszędzie, gdzie się dotknę. Mój układ odpornościowy nie działa prawidłowo, ale grupa nadal musi podróżować. Zawsze zastanawiam się, jak mogę zadbać o zdrowie w ciągu najbliższych dwóch pracowitych lat”.
Nie tylko Jennie, ale i pozostałe trzy członkinie, Lisa, Rosé i Jisoo, również często borykają się z problemami zdrowotnymi. Najmłodsza z nich, Lisa, trenowała do tego stopnia, że schudła, Rosé zwracała na siebie uwagę, gdy potrzebowała dożylnych kroplówek, Jisoo miała guza na szyi, a seria urazów dotknęła wszystkie cztery członkinie. Te alarmujące raporty dotyczące stanu zdrowia całej czwórki zaniepokoiły fanów.
Wino różowe jest niepokojąco cienkie.
Życie w atmosferze krytyki, osądu i gróźb śmierci.
Nie tylko borykają się z poważnymi problemami fizycznymi, ale ich zdrowie psychiczne jest również w stanie alarmującym. Jako grupa o zasięgu globalnym, BLACKPINK jest nieustannie w centrum uwagi mediów i opinii publicznej. Dlatego członkinie nie mogą uniknąć presji ze strony opinii publicznej.
„Najstarsza członkini”, Jisoo, wyznała, że bycie pod tak dużą presją wywiera na nią presję. Krytykowano ją za brak umiejętności, słabszą grę od pozostałych członkiń i słabą komunikację po angielsku. Nawet jej stwierdzenie o „pewności siebie w grze aktorskiej” zostało skrytykowane na wielu forach.
Pomimo ciągłych wysiłków, by się rozwijać, Jisoo nie otrzymała uznania, na jakie zasługuje. Rolling Stone Korea wywołał kiedyś kontrowersje, pisząc, że Jisoo „nie posiada największego talentu w zespole jako wokalistka czy tancerka, ale jej dojrzałość jest bardziej widoczna niż u kogokolwiek innego”.
Jisoo
Jennie nie zapomniała też o tym, jak często krytykowano ją za snobistyczne i nieprzyjemne nastawienie. W obliczu tych negatywnych komentarzy Jennie wyznała: „Kiedy byłam stażystką, często słyszałam, jak ludzie pytali: »Dlaczego Jennie zawsze wygląda na taką zrzędliwą?«. To mnie bardzo bolało. Nie byłam na nikogo zła; po prostu wstydziłam się w obecności innych. Tak wygląda moja twarz, kiedy jestem zrelaksowana, prawda? Ale zamiast się denerwować, postanowiłam to zaakceptować i spróbować zmienić się w przyszłości”.
Oprócz dyskusji o nieporozumieniach dotyczących jej postawy, Jennie wiele mówiła również o komentarzach dotyczących jej braku pełnego zaangażowania w występy. Ostatnio Jennie spotkała się również z ostrą krytyką za swoją rolę w serialu "Idol" i jej śmiałe sceny.
Jennie przyznała, że jej wizerunek i nazwisko często pojawiają się w negatywnych artykułach w mediach. To powoduje, że stale robi sobie krzywdę.
Powiedziała: „Ciągle robiłam sobie krzywdę, zarówno na scenie, jak i w życiu, porównując się z innymi dziewczynami. Czasami miałam ochotę wrzucić telefon do morza i zniknąć. Zniknąć, żeby nikt mnie nie znalazł”. Przytłoczona i wyczerpana lawiną krytyki, Jennie rozpłakała się na scenie podczas występu.
Lisa, pochodząca z Tajlandii członkini zespołu, zmagała się z ogromną presją psychiczną jeszcze przed debiutem. Była ofiarą nastrojów antyazjatyckich wśród niektórych południowokoreańskich internautów.
Pomimo swojej urody, talentu i uwielbienia, Lisa zawsze spotykała się z nienawistnymi komentarzami z powodu swojego tajskiego pochodzenia. Niektórzy internauci wyśmiewali ją i krytykowali, nazywając „wiejską prostaczką” i „transpłciową”: „Wygląda tak pięknie tylko dzięki koreańskiej technologii makijażu!”; „Bez tego makijażu jej twarz to po prostu rysy Azji Południowo-Wschodniej”; „Wracaj do Tajlandii, nie przyjeżdżaj już do Korei w poszukiwaniu sławy. Nikt cię tu nie lubi”…
Lisa spotkała się z krytyką i groźbami śmierci ze względu na swoje pochodzenie z Azji Południowo-Wschodniej.
Lisie groziło nawet anonimowe konto na Twitterze: „Kiedy BLACKPINK powróci, zabiję Lisę”, co sprawiło, że fani grupy zaczęli się poważnie martwić o bezpieczeństwo zagranicznej członkini. Fani musieli zwrócić się o pomoc do Ambasady Tajlandii w Seulu. Ambasada wówczas zabrała głos w obronie Lisy, zapewniając, że zbada sprawę.
W obliczu tej presji Lisa płakała i wielokrotnie dzwoniła do mamy, bo czuła się zniechęcona. Na szczęście pozostali członkowie zespołu zawsze byli przy niej, aby ją wspierać i pomagać dziewczynce pokonywać trudności i stać się jedną z najpopularniejszych raperek w dzisiejszym K-popie.
Życie prywatne jest badane i publicznie ujawniane.
Zdobycie sławy okupione zostało utratą życia osobistego. Prywatne relacje członkiń BLACKPINK są często ujawniane publicznie w mediach.
Jennie padła kiedyś ofiarą „ataku” z powodu plotek o jej związku z V (BTS).
Jennie jest stale „śledzona”. Zdjęcia z jej życia prywatnego są publicznie udostępniane w mediach. Niedawno została zauważona w Paryżu, trzymając się za ręce z członkiem BTS, V. Chociaż jej firma zarządzająca milczała na temat tych plotek, Jennie się nie poddała. Jennie padła ofiarą zarówno antyfanów, jak i części fanów BTS.
Nie tylko Jennie, ale także plotki o romantycznym związku Lisy z synem właściciela grupy LVMH wywołały wiele kontrowersji w internecie. Prywatne zdjęcia Lisy i Frederica Arnault krążyły w sieci, a firma zarządzająca Lisą, YG, udzieliła jedynie ogólnikowych odpowiedzi, twierdząc, że nie może potwierdzić związku, ponieważ jest to prywatna sprawa. Prywatny harmonogram Lisy również został zbadany i ujawniony.
Zdjęcia prywatnego harmonogramu Lisy zostały udostępnione publicznie.
Jisoo została również publicznie sfotografowana na randce z aktorem Ahn Bo Hyunem. Po potwierdzeniu ich związku, Jisoo spotkała się z krytyką niektórych fanów z powodu wyboru chłopaka.
Podczas gdy inne członkinie grupy były uwikłane w plotki o randkach z gwiazdami, Jisoo wybrała aktora, który uchodził za mniej sławny i kontrowersyjny. Aktor spotkał się z ogromną presją i został zbojkotowany przez fanów BLACKPINK. Wielu uważało, że aktor nie jest godny idola najgorętszego girlsbandu K-popowego.
Rosé spotkała się z krytyką za związek z Kang Dong Wonem z powodu znacznej różnicy wieku, wynoszącej 16 lat. Uznano ją nawet za „nie na tym samym poziomie” co Kang Dong Won, ponieważ on był znanym aktorem, a ona jedynie idolką.
Nie ma wolności.
Presja związana z życiem celebrytów sprawiła, że członkinie BLACKPINK nie mogą być sobą. Według Jennie, decyzja o byciu idolką oznacza utratę wolności.
Powiedziała: „Rozpoczęcie kariery w Korei Południowej jako artystki K-popowej ograniczało mnie pod wieloma względami, ponieważ nie mogłam wyrażać siebie tylko dlatego, że byłam idolką K-popu. Myślę, że bałam się też wyrażać siebie”.
Jennie stwierdziła, że decyzja o zostaniu idolką oznaczała utratę wolności.
W miarę rozwoju sytuacji, mogłam bardziej się wyrażać, a ludzie postrzegali to jako przełamywanie granic. Nie sądzili, że robi coś, czego nie powinna robić, otwierając nowy rozdział dla osób w branży.
Wielu ludzi zbłądziło, bo byli zbyt zajęci staraniem się zadowolić swoich trenerów. To podróż latami, a nie godzinami. Więc naprawdę dajesz się porwać życiu, które ci zaplanowali.
Lisa przyznała również, że życie idolki nie jest łatwe, ale zawsze stara się żyć autentycznie: „Pozwól, by sprawy toczyły się naturalnie. Zawsze staram się nie dać się porwać negatywnym myślom i uczuciom. Nawet gdy coś idzie nie tak, powtarzam sobie: »To normalne, że zdarzają się nieprzyjemne rzeczy«”.
Zachowanie równowagi między różnymi aspektami życia jako światowej sławy idolka nie jest łatwe. Lisa wyznała, że jej największą ambicją jest bycie szczęśliwą: „Myślę więcej o własnym szczęściu. Dlatego zawsze staram się żyć autentycznie i odnajdywać szczęście, o ile nie szkodzi to innym. Chcę żyć dla siebie. Nie wiem dlaczego. Może to dlatego, że przechodzę przez burzliwy, pełen kryzysów okres w życiu”.
Le Chi
Źródło






Komentarz (0)