
Pan Tran Kim Son, sołtys wioski Ben Den w gminie Go Noi, powiedział, że korzysta z MobiFone od wielu lat, ale po raz pierwszy spotkał się z tak poważnymi utrudnieniami w transmisji danych i utratą sygnału.
„W tym okresie, od początku powodzi, sygnał był niestabilny. W dniach silnej powodzi sygnał MobiFone’a został całkowicie utracony. Moja rodzina korzysta z czterech abonamentów MobiFone’a i do 31 października sygnał był już zasadniczo stabilny” – powiedział pan Son.
Długotrwała utrata sygnału telefonicznego uniemożliwiła panu Sonowi kontakt z mieszkańcami i gminą w czasie skomplikowanej sytuacji powodziowej.
„Podczas powodzi sołtysi nie mogli do mnie zadzwonić ani wysłać SMS-a. Byłem zarządcą wsi, ale nie mogłem zadzwonić do wolontariuszy. Wręcz przeciwnie, ludzie, którzy potrzebowali mojego wsparcia, również nie mogli do mnie zadzwonić” – wspominał pan Son.
Według pana Sona, w wiosce Ben Den wielu klientów korzysta z sieci MobiFone. Ma on nadzieję, że firma zmodernizuje sieć, aby ułatwić mieszkańcom korzystanie z niej i zapewnić komunikację, zwłaszcza podczas powodzi.
Podobnie pan T. (gmina Dai Loc) powiedział, że po prawie 4 dniach życia w zalanych woda opadła dopiero rano 31 października. Ciągła utrata sygnału MobiFone przyniosła wiele niedogodności użytkownikom.

Wielu klientów wyraziło niezadowolenie z działania operatora sieci, gdyż w sezonie powodziowym, gdy potrzebowali się skontaktować, zgłosić sytuację, wezwać pomoc lub udzielić wsparcia, sygnał komunikacyjny ulegał przerwaniu.
Po południu 31 października pani Ngo Thi Thanh Tam, zastępca dyrektora MobiFone Quang Nam , przyznała, że utrata sygnału i przerwy w komunikacji podczas powodzi były dokładnie takie, jak zgłaszali klienci.
Głównym powodem jest to, że stacje nadawcze znajdują się na terenach zalanych, gdzie występują długotrwałe przerwy w dostawie prądu. Chociaż MobiFone przygotował paliwo do zasilania generatorów, wystarcza ono jedynie na utrzymanie ich przez określony czas.
Kiedy poziom wody powodziowej utrzymuje się przez dłuższy czas, wiele dróg i terenów jest poważnie zalanych, co utrudnia dotarcie paliwa do stacji. Powoduje to przerwy w sygnalizacji świetlnej, o czym informują klienci.
Co więcej, gdy stacje tracą sygnał, ruch telefoniczny koncentruje się na stacjach, które nadal działają. Powoduje to przeciążenie sieci.
Według pani Tam, w dawnej prowincji Quang Nam jest około 447 tysięcy abonentów telefonów komórkowych. Największy udział w rynku mają obszary północne, takie jak Hoi An, Dien Ban, Dai Loc... To właśnie tam klienci zgłaszali wiele skarg na przerwy w sygnale komórkowym podczas powodzi.
Gdy tylko doszło do przerwy w sygnale komórkowym, MobiFone zaproponował udostępnienie sygnału innym sieciom i nakazał siłom skoncentrowanie się na akcjach ratunkowych. Jednak wiele obszarów i dróg było mocno zalanych, co uniemożliwiało dotarcie do stacji.
MobiFone przeprasza klientów
31 października MobiFone Telecommunications Corporation poinformowała prasę o pilnym usunięciu problemu z zakłóceniami sygnału telefonii komórkowej w regionie centralnym.
Firma MobiFone poinformowała: „Długotrwałe ulewne deszcze spowodowały poważne powodzie i osuwiska w wielu miejscach w miastach Da Nang i Hue, co wpłynęło na jakość usług w niektórych obszarach.
Obecnie MobiFone Telecommunications Corporation aktywnie utrzymuje grupę ratowniczą, dbając o sprawne działanie informacji, aby jak najszybciej móc służyć dowodzeniu, prowadzeniu akcji ratowniczej i zaspokajaniu potrzeb komunikacyjnych mieszkańców dotkniętego obszaru.
Firma MobiFone Telecommunications Corporation pragnie poinformować i szczerze przeprosić naszych klientów. Liczymy na Państwa zrozumienie i współpracę.
Source: https://baodanang.vn/nhieu-khach-hang-mobifone-bi-mat-song-keo-dai-trong-mua-lu-3308893.html






Komentarz (0)