
Od tynkarza do „właściciela” ogrodu z liliami wodnymi
Zanim zajął się liliami wodnymi, 33-letni Vo Viet Tu całe życie spędził w zawodzie tynkarza, który miał niestabilne dochody. Na początku 2021 roku, korzystając z wiedzy i wsparcia technicznego teścia, zainwestował w zasadzenie pierwszych 100 doniczek z liliami wodnymi. Pracując i studiując, stopniowo zdobywał doświadczenie i utwierdzał się w nowym kierunku.
Do tej pory pan Tu stworzył dwa obiekty do uprawy lotosu w gminie Go Noi i okręgu Hoa Xuan o łącznej powierzchni ponad 4000 m2 , w tym około 6000 doniczek, podzielonych na wiele dużych jezior.
W szczególności udało mu się skutecznie skrzyżować wiele odmian lotosu z Tajlandii, Australii, Ameryki itd. o jaskrawych, rzadkich kolorach, które cieszą się popularnością na rynkach krajowych i zagranicznych.
Średnio dostarcza na rynek prawie 100 doniczek dziennie. Cena sprzedaży waha się od 25 000 do 300 000 VND za doniczkę, w zależności od odmiany popularnej lub unikalnej hybrydy.
[ WIDEO ] - Historia założenia firmy przez pana Vo Viet Tu (gmina Go Noi) i pana Ho Van Tri (gmina Hoa Tien):
Lilie wodne pana Tu można kupić w sklepach z kwiatami i roślinami ozdobnymi, willach i ośrodkach wypoczynkowych. Niektóre odmiany hybrydowe zamawiane są również przez klientów zagranicznych w Tajlandii, Indiach i Chinach, którzy są gotowi zapłacić wysokie ceny. Dzięki stabilnej produkcji, po odliczeniu kosztów, model ten generuje średni dochód w wysokości około 200 milionów VND rocznie, jednocześnie tworząc miejsca pracy dla 2 lokalnych pracowników.
Anh Tu powiedział: „Lilie wodne są łatwe w uprawie, ale wymagają cierpliwości i starannej pielęgnacji. Chcę przekształcić to ludowe hobby w stabilne źródło utrzymania, nie tylko pomagając mojej rodzinie utrzymać się na stabilnym poziomie, ale także przyczyniając się do rozprzestrzeniania ducha przedsiębiorczości w rolnictwie ”.
Punkt zwrotny ze stawu rybnego Basa
W przeciwieństwie do pana Tu, pan Ho Van Tri założył swoją firmę na starość. Wcześniej jego rodzina była biedna, on i jego żona ciężko pracowali na wielu stanowiskach, ale życie wciąż było ubogie. Uczestnicząc w działaniach lokalnych stowarzyszeń, stopniowo zmienił swoje myślenie i postanowił znaleźć nową drogę.

W 2023 roku otrzymał pożyczkę w wysokości 7 milionów VND od Międzypokoleniowego Klubu Samopomocy z wioski Phu Son 1 na hodowlę ślimaków. Model ten okazał się jednak nieskuteczny. Niezrażony, w 2024 roku kontynuował pożyczanie 10 milionów VND od klubu i zajął się hodowlą ryb basa. Dzięki kreatywnemu podejściu i wykorzystaniu resztek jedzenia, po zaledwie 12 miesiącach udało mu się zebrać ponad 2 tony ryb, sprzedając je za 70 milionów VND.
Od początkowego sukcesu, w 2025 roku powiększył powierzchnię hodowli do ponad 2000 m² , inwestując w 5000 ryb. Obecnie ryby rosną dobrze, a ich wielkość ma wynieść 9 ton, co przyniesie około 220 milionów VND.
Według pana Tri, ryby basa są łatwe w hodowli i charakteryzują się niskimi kosztami dzięki wykorzystaniu dostępnych źródeł pożywienia. Po odliczeniu kosztów, marża zysku może sięgać 70-80%.
„Nie sądziłam, że w moim wieku uda mi się założyć własną firmę, ale dzięki wsparciu stowarzyszenia i wytrwałości znalazłam właściwy kierunek. Cieszę się, bo teraz mojej rodzinie wiedzie się lepiej, a ja mam warunki, by zadbać o edukację i rozwój moich dzieci”.
Model uprawy lotosu pana Tu i hodowla ryb basa pana Tri nie tylko pomagają rodzinie ustabilizować gospodarkę , ale także motywują wielu rolników do odważnej zmiany sposobu myślenia o produkcji. Te skuteczne metody potwierdzają, że wyjście z ubóstwa nie jest odległą historią, jeśli odważysz się myśleć, działać i wytrwale dążyć do celu.
Source: https://baodanang.vn/nong-dan-vuot-kho-vuon-len-thoat-ngheo-3303331.html






Komentarz (0)