Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Studentka Fulbrighta, która nie wyjechała na studia medyczne i zajęła się konserwacją architektury

Nguyen Hoang Yen otrzymał stypendium Fulbrighta na studia magisterskie w zakresie konserwacji architektury w USA po nieoczekiwanej podróży z medycyny do architektury.

Báo Tuổi TrẻBáo Tuổi Trẻ05/08/2025


Fulbright - Zdjęcie 1.

Hoang Yen jest jednym z kandydatów, którzy w tym roku otrzymali stypendium magisterskie Fulbrighta - Zdjęcie: NVCC

O ile odważysz się to zrobić, bo przynajmniej jeśli złożysz wniosek o stypendium, nadal masz 50% szans na zaliczenie. Ale jeśli będziesz zbyt nerwowy i nie złożysz wniosku, Twoje szanse wyniosą 0. Więc po prostu uwierz w siebie i złóż wniosek o stypendium, o które Ci chodzi.

Spośród młodych ludzi, którzy w tym roku otrzymali stypendia magisterskie Fulbrighta, Nguyen Hoang Yen wybrał nietypową ścieżkę, studiując konserwację architektury na University of Pennsylvania – prestiżowej uczelni Ivy League w USA.

Punkt zwrotny w wyborze złego kierunku studiów

* Zacznijmy historię od dnia, w którym „oblałeś studia medyczne” – decyzja, która brzmi zupełnie inaczej niż twój obecny kierunek studiów?

Dzień, w którym oblałem egzamin wstępny na medycynę, początkowo wydawał się końcem świata. Ale teraz, patrząc wstecz, czuję się szczęśliwy, że nie studiowałem medycyny, ponieważ osobiście nie uważałem tego za odpowiedni zawód dla siebie. W tamtym czasie medycyna nie była osobistym wyborem, ale raczej wyborem rodzinnym, z myślą, że bycie lekarzem na pewno nie uczyni mnie biednym.

W tym roku zdałem kierunek inżynieria lądowa (blok A) na Uniwersytecie Architektury w Ho Chi Minh City. Po jednym semestrze poczułem, że ten kierunek nie jest dla mnie odpowiedni. Postanowiłem zdać egzamin ponownie, aby zmienić kierunek z budownictwa na architekturę. Na studiach miałem okazję obserwować i uczestniczyć w zajęciach wspólnych ze studentami architektury i planowania, co bardzo mi się podobało.

Wielokrotnie się wahałem, bo ponowne podejście do egzaminu kosztowałoby zarówno pieniądze, jak i czas. Ale potem pomyślałem, że skoro inwestuję w studia, to musi to być moja pasja i kierunek, który będę studiował do końca życia.

* A potem, kiedy dostałeś stypendium Fulbrighta, w jaki sposób opowiedziałeś swoją historię?

- W eseju, oblanie kierunku medycznego to szczegół, który pokazuje moje zagubienie w procesie planowania przyszłej kariery. Świadczy to o braku doświadczenia, a także wsparcia ze strony doradców zawodowych dla uczniów szkół średnich. Dlatego myślę, że nie tylko ja, ale i inni studenci powinni być na tyle odważni, aby spróbować różnych kierunków, aż znajdą ten najbardziej odpowiedni.

Poza tym, studiowanie budownictwa było dla mnie wtedy decyzją tymczasową, bo odpuściłem przez przypadek. Próbowałem studiować, ale czułem, że to nie dla mnie, ale potem miałem szczęście, że trafiłem na branżę architektury krajobrazu.

Przechodząc na nowy kierunek studiów, odkryłem w sobie pasję do analizy danych wielkoskalowych; zainteresowałem się różnymi aspektami obszarów miejskich, takimi jak ekonomia, społeczeństwo i ludzie. Dzięki temu mogłem głębiej zagłębić się w niewielką niszę w tej dziedzinie, jaką jest ochrona przyrody.

Fulbright - Zdjęcie 2.

Hoang Yen (lewa okładka) podczas studiów na Uniwersytecie Architektury w Ho Chi Minh City – zdjęcie: NVCC

Aby zachować dzieła historyczne przy życiu w „nowej erze”

* Ukończyłeś projekt dotyczący zachowania starożytnego obszaru cegielni w Mang Thit ( Vinh Long ). Co w Mang Thit poruszyło Cię tak głęboko?

- Po przeczytaniu w gazecie artykułu zatytułowanego „Propozycja wyburzenia ponad 2000 ceglanych wejść do ceglanej wioski Mang Thit” postanowiłem dowiedzieć się czegoś więcej o tym obszarze i uświadomiłem sobie jego potencjał dla rozwoju turystyki.

Mając na uwadze bogactwo kultury i sztuki w ceglanej wiosce, a także utracone wartości produkcyjne, chcę ocalić tę wioskę poprzez propozycję funkcjonalnej przebudowy. Szkoda, że ​​taki kompleks zabytkowy zniknie z mapy Wietnamu. Właśnie dlatego przyjechałem do Mang Thit.

Moim zdaniem konserwacja obiektów architektonicznych to bardzo szerokie pojęcie, które obejmuje wiele szczegółowych poziomów konserwacji, takich jak: zachowanie stanu pierwotnego, restauracja, renowacja... W zależności od skali oceny wartości historycznej architekt i archeolodzy przedstawią zalecenia dotyczące tego, czy dany budynek należy zachować, czy odnowić.

Dla mnie osobiście konserwacja to nie tylko renowacja, jak w przypadku prac konserwatorskich w katedrze Notre Dame (HCMC). Konserwacja architektury powinna być działaniem, które tchnie nowe życie w stare budynki, nadając im nową funkcję, aby pomóc im przetrwać w obliczu rozwoju miasta.

Nie chodzi tylko o umieszczenie go w muzeum, aby zachować historię. Wspaniale byłoby nadać mu nową funkcję, która będzie wykorzystywana w nowej erze. Projekt High Line w Nowym Jorku jest konkretnym przykładem transformacji oblicza Nowego Jorku od rewolucji przemysłowej do współczesności.

* Czy jest coś w dziedzinie konserwacji architektury, co „traktuje Pan z takim zainteresowaniem” i co chciałby Pan zgłębić i poznać szerzej?

- Myślę, że podejście konserwatorskie wymaga od architektów dogłębnej wiedzy z zakresu historii kultury na poziomie technicznym, ponieważ opracowanie koncepcji projektowej dla zabytkowego budynku jest znacznie trudniejsze niż zbudowanie nowego.

Ponadto, projekty budowlane związane z renowacją i konserwacją pomagają zmniejszyć ilość odpadów budowlanych, które są jedną z poważnych przyczyn zanieczyszczenia środowiska. Poza tym, wartość zabytkowego budynku leży również w sercach mieszkańców okolicy. Utrata dużego budynku w wyniku rozbiórki wydaje się być wielką stratą pamięci w sercach ludzi.

Na Uniwersytecie Pensylwanii program umożliwia wybór jednego z czterech podejść: Konserwacja Architektury, Projektowanie Konserwatorskie, Planowanie Konserwatorskie oraz Środowisko Zabudowane. Każde podejście charakteryzuje się odmienną perspektywą – od decydentów, przez projektantów konserwatorskich, po przyszłych zarządców miejskich zajmujących się konserwacją.

Będę miał okazję zapoznać się z różnymi stanowiskami i pracami konserwatorskimi oraz nowymi technologiami w konserwacji... Ponadto autor słynnego dzieła The High Line, pan James Corner, jest również wykładowcą na tej uczelni, więc bardzo chciałbym spotkać się z nim bezpośrednio w szkole, aby dowiedzieć się więcej.

Mam nadzieję, że po studiach zdobędę solidną wiedzę i umiejętności, aby podejść do zabytkowych budynków w USA z nastawieniem na renowację i rewitalizację. Dzięki temu będę w stanie w jakiś sposób nadać miejskiemu obliczu nowoczesny charakter, nie tracąc jednocześnie jego antycznych cech.

„Gorące” jest tylko tymczasowe

* W końcu twój kierunek studiów nie należy do „gorących” i łatwo o pracę. Czy kiedykolwiek martwiłeś się o przyszłość lub wątpiłeś w obraną ścieżkę?

- Studiuję ten kierunek po prostu dlatego, że pasjonuję się badaniami związanymi z ochroną środowiska, a nie dlatego, że są to „gorące” kierunki.

Określenie „gorący” ma charakter tymczasowy i opiera się wyłącznie na danych pochodzących od wielu studentów zatrudnionych w tej branży. Indeks ten nie odzwierciedla dokładnie, czy po ukończeniu studiów znajdziesz pracę, ani też nie odzwierciedla, czy dany student nadaje się do pracy w tej branży.

Myślę, że czasami można dać się zaślepić urokowi branży, decydując się na wybór kierunku studiów. Trzeba jednak poświęcić dużo czasu na podjęcie decyzji, czy naprawdę lubisz tę branżę, czy też nie, bo namawia cię do tego bliski przyjaciel albo rodzice twierdzą, że w branży jest ciocia lub wujek, którzy mogą pomóc ci znaleźć pracę.

A najważniejszą rzeczą jest to, czy naprawdę to lubisz i czy masz wystarczająco dużo pasji, aby utrzymać się w tej branży od szkoły do ​​pracy.

HOANG THI

Source: https://tuoitre.vn/nu-sinh-fulbright-tung-rot-truong-y-va-cu-re-sang-bao-ton-kien-truc-20250804103555654.htm


Komentarz (0)

No data
No data

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

Każda rzeka – podróż
Ho Chi Minh City przyciąga inwestycje od przedsiębiorstw z bezpośrednimi inwestycjami zagranicznymi (FDI) w nowe możliwości
Historyczne powodzie w Hoi An widziane z samolotu wojskowego Ministerstwa Obrony Narodowej
„Wielka powódź” na rzece Thu Bon przewyższyła historyczną powódź z 1964 r. o 0,14 m.

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

Zobacz, jak nadmorskie miasto Wietnamu znajdzie się na liście najpopularniejszych destynacji turystycznych na świecie w 2026 roku

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt