Pan Nguyen Duy Tuan (mieszkaniec okręgu Hoan Kiem w Hanoi ) powiedział, że 23 września około godziny 8:30 jego córka Nguyen Thi Bao K. (urodzona w 2007 r.) i trójka przyjaciół poszli do studia fotograficznego.
Trzej przyjaciele, którzy pojechali z córką pana Tuana, to: Tang Hoai N. (ur. 2007, Ha Giang ), Nguyen Hoai A. (ur. 2007, Thanh Tri, Hanoi) i Tran Bao N. (ur. 2007, Cau Giay, Hanoi).
Miejscem, do którego się udali, było koreańskie studio fotograficzne P. przy ulicy Bach Mai w dzielnicy Bach Mai w Hanoi. Tam dwaj chłopcy czekali na zewnątrz, podczas gdy Bao K. i Hoai A. weszli do środka, aby się zarejestrować i przebrać.

Według pana Tuana, podczas oczekiwania dziewczyny widziały wiele osób wchodzących i wychodzących ze wspólnej szatni, żeby się przebrać. Zapytane przez personel o damską szatnię, dziewczyny nie otrzymały odpowiedzi. Widząc, że inni klienci również wchodzą do tej szatni, dziewczyny poszły w ich ślady.
Według pana Tuana w tym pomieszczeniu nie było wyraźnych znaków ostrzegawczych ani zainstalowanych kamer. Dwie uczennice przebrały się, zrobiły zdjęcia i wyszły, nieświadome tego.
Jednak 24 października kolega z klasy poinformował, że w mediach społecznościowych pojawił się drażliwy klip, na którym widać postać przypominającą Bao K. Po sprawdzeniu rodzina była zszokowana, gdy zdała sobie sprawę, że jest to zdjęcie ich córki i jej przyjaciółki, potajemnie nakręcone w przymierzalni sklepu P.
„Odkryliśmy, że 25 prywatnych klipów mojej córki i jej przyjaciółki zostało rozpowszechnionych na wielu stronach internetowych i forach dla dorosłych. Ponadto odnotowano 27 innych przypadków, w których zdjęcia również zostały rozpowszechnione z tej lokalizacji” – powiedział oburzony pan Tuan.
Po odkryciu zdarzenia rodzina udała się na miejsce zdarzenia i potwierdziła, że w szatni znajdowała się ukryta kamera.
Kiedy rodzina skontaktowała się z przedstawicielem studia fotograficznego, nie wyjaśniono im dokładnie celu instalacji aparatu. Powiedzieli, że to nie jest przebieralnia i że jest tam znak ostrzegawczy. Jednak, według rodziny, znak był zasłonięty przez oświetlenie, co utrudniało klientom jego dostrzeżenie.
„Moje dziecko i jego kolega nie mieli pojęcia, że w pokoju jest kamera. Są obecnie w poważnym kryzysie psychicznym, przestraszeni i boją się iść do szkoły. Potajemne filmowanie i rozpowszechnianie prywatnych zdjęć stanowi poważne naruszenie praw obywatelskich i honoru nieletnich” – powiedział oburzony pan Tuan.

Rodzina zgłosiła incydent policji, domagając się wyjaśnień w sprawie odpowiedzialności studia fotograficznego P. oraz osób i organizacji zaangażowanych w tajne filmowanie i rozpowszechnianie klipu.
Kierownik zakładu fotograficznego P. przyznał, że incydent był zgodny z doniesieniami. Dodał jednak, że wyciekły klip był wynikiem ataku hakerów z zagranicy, a nie opublikowania go w internecie przez pracowników zakładu.
„Poinformowaliśmy gości, że jeśli będą musieli się przebrać, powinni pójść do toalety. Po incydencie zdjęliśmy kamerę” – powiedział menedżer.
Policja okręgu Bach Mai poinformowała, że weryfikuje i bada incydent. Ze względu na złożoność sprawy i udział wielu uczniów, policja nie może jeszcze udzielić szczegółowych informacji.
Source: https://tienphong.vn/nu-sinh-o-ha-noi-soc-vi-bi-phat-tan-hinh-anh-thay-do-o-tiem-chup-anh-han-quoc-post1793638.tpo






Komentarz (0)