Koreańska mieszkanka Lee So-hee mieszka sama w Seulu, ale ostatnio zyskała nową radość: może opiekować się małym kamieniem, który podarowała jej przyjaciółka.
30-letnia pracownica biurowa traktuje swój kamień jak zwierzę domowe. „Rozmowa z nim i kupowanie mu osobistych przedmiotów może sprawić, że poczujesz się mniej samotny i trochę szczęśliwszy” – powiedział Lee.
Trzymanie kamieni jako zwierząt domowych to dziwny trend, który istnieje w Stanach Zjednoczonych od lat 70. XX wieku, ale dopiero niedawno pojawił się w Korei Południowej. Pracownicy w tym kraju mają długie tygodnie pracy i są pod presją, aby znaleźć nietypowe sposoby na relaks i uzdrowienie duszy. Niektórzy leżą w trumnach i organizują własne pogrzeby, medytują w więzieniu lub biorą udział w konkursach na najdłuższy czas siedzenia. „Hodowanie kamieni” zamiast zwierząt to najnowszy sposób na relaks.
Lee, który pracuje w firmie farmaceutycznej, nazywa swój kamień „małą dziewczynką” i zawsze przykrywa go miękkimi ręcznikami.
„Czasami zwierzam mu się (kamieniu) z tego, co dzieje się w pracy. Oczywiście kamień jest nieożywiony, ale czuję się komfortowo, jakbym rozmawiał ze szczeniakiem” – powiedział Lee.
Lee So-hee nadała kamieniowi, który „hoduje”, nazwę „Hongduggae” i często przykrywa go kocem, opiekując się swoim „zwierzakiem” każdego dnia. Zdjęcie: LEE SO-HEE
Ko Hyun-seo, 28-latek z Gimje City, nazwał swój kamień „Is Real” (Jest prawdziwy). Oprócz zapewnienia „noclegowi” Ko specjalnie uczynił ze swojego kamienia słomkowy kapelusz rolniczy.
„Za każdym razem, gdy wracam do domu, pierwszą rzeczą, jaką robię, jest sprawdzenie, czy z moim kamieniem wszystko w porządku” – powiedział 28-latek.
Dekady temu Gary Ross Dahl, amerykański biznesmen i dyrektor ds. reklamy, zapoczątkował trend trzymania kamieni jako zwierząt domowych. Do końca 1975 roku w Stanach Zjednoczonych sprzedano ponad milion kamieni dla zwierząt, które stały się popularnym prezentem, przyciągając uwagę mediów. Jednak rok później zjawisko to zanikło.
W 2015 roku zmarł Gary Ross Dahl. Jego kamień jest eksponowany w Narodowym Muzeum Zabawek w Strong w stanie Nowy Jork i został nazwany „najdziwniejszą i najbardziej zagadkową zabawką, jaką kiedykolwiek stworzono”.
Kurator muzeum Michelle Parnetr-Dwyer powiedziała, że Dahl prawdopodobnie byłby zadowolony widząc, że jego idee zyskują popularność w kraju położonym na drugim końcu świata.
Właściciel obu skał przygotował na nich „miejsce do spania” i kapelusz. Zdjęcie: JIYOUNG SOHN/WSJ
Kim Jin-guk, profesor w Instytucie Studiów Koreańskich na Uniwersytecie Koreańskim, uważa, że kraje Azji Wschodniej, w tym Korea, od wieków cenią kamienie ozdobne, ponieważ symbolizują one stabilność, wieczność, a swoim właścicielom przynoszą radość i poczucie bezpieczeństwa.
Kamienie wybierane dziś przez młodych ludzi są okrągłe i gładkie, sprzedawane w cenie 7,5-11 dolarów, nie licząc akcesoriów dekoracyjnych, takich jak okulary, czapki czy szaliki. Koreańscy przedsiębiorcy twierdzą, że krajowy rynek kamieni dla zwierząt domowych cieszy się dużą popularnością. Jedna z firm specjalizujących się w sprzedaży kamieni dla zwierząt domowych ujawniła, że może otrzymywać 150-200 zamówień miesięcznie.
Lee So-hee często ciepło ubiera swojego psa, gdy zabiera go na spacer. Zdjęcie: LEE SO-HEE
Koo Ah-young, 33-letnia pracownica biurowa w Seulu, czuła się wyczerpana w pracy. Nie chcąc narażać swoich przyjaciół, rodziny ani zwierząt na negatywną energię, kupiła mały kamień i nazwała go „bang-bang-i”. Koo codziennie zabiera go do pracy, na spacery lub na siłownię, aby móc dzielić się z nimi wszystkim, co ją otacza.
„Dzielenie się swoimi uczuciami za pomocą 'bang-bang-i' sprawia, że czuję, że ktoś mnie słucha, a moje emocje stopniowo się równoważą” – powiedziała 33-letnia kobieta.
Minh Phuong (według WSJ )
Źródło






Komentarz (0)