Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

„Chłodnia” w środku pensjonatu, w którym jest gorąco jak w piecu w Ho Chi Minh City

Báo Tiền PhongBáo Tiền Phong13/04/2024

[reklama_1]

Aby poradzić sobie z nieznośnym upałem, kobieta owinęła swoje łóżko cienkim prześcieradłem pośrodku wynajętego domu. Wewnątrz włączyła wentylator elektryczny, mając nadzieję, że obniży wysoką temperaturę do znośnego poziomu.

Pokój jak kocioł

O godzinie 11:30 pani Huynh Thi Hoa (72 lata) siedziała przed swoim tymczasowo wynajętym pokojem, zbudowanym z falistej blachy i starych desek, u podnóża żelaznego mostu Hiep An 2 (dzielnica 8, Ho Chi Minh). Pod zardzewiałym, falistym dachem w jej pokoju było gorąco jak w piecu, mimo że znajdował się nad brzegiem rzeki.

„Chłodnia” w środku pensjonatu, w którym jest gorąco jak w piecu w Ho Chi Minh City, zdjęcie 1

Pani Huynh Thi Hoa (72 lata) siedzi przed wynajętym pokojem, unikając upału bijącego od falistego dachu. Zdjęcie: Ngoc Lai

W pokoju było tak gorąco, że nawet przy włączonym na pełną moc wentylatorze, nie czuła żadnego chłodu. Wysoka temperatura sprawiała, że ​​czuła się zmęczona i miała zadyszkę. Po przetarciu twarzy i szyi mokrym ręcznikiem, usiadła przed drzwiami.

Mamy nadzieję, że wiatr wiejący w zaułku sprawi, że w pomieszczeniu będzie mniej duszno i ​​przyjemniej.

Naprzeciwko pokoju pani Hoa znajduje się pokój około 40-letniej handlarki ryb. Jej pokój jest czysty, wyłożony kafelkami i wygląda stylowo.

Jednak żar bijący z falistego, żelaznego dachu wystawionego na 40-stopniowe słońce wciąż nie pozwalał jej odpocząć w środku. Wyniosła stare, żelazne łóżko i postawiła je blisko pobocza drogi – ścieżki prowadzącej do innych wynajmowanych pokoi – aby wykorzystać je jako miejsce do odpoczynku w południe.

„Chłodnia” w środku pensjonatu, w którym jest gorąco jak w piecu w Ho Chi Minh City, zdjęcie 2

Pensjonat pod żelaznym mostem, w którym mieszka pani Hoa, wystawiony jest na palące słońce. Zdjęcie: Ngoc Lai.

Kobieta powiedziała, że ​​chociaż łóżko trochę wchodziło na chodnik, ludzie wokół nie czuli się niekomfortowo. Ponieważ mieszkali razem od wielu lat, znali się i byli sobie bliscy jak sąsiedzi.

Czasami, jeśli nie spała, ludzie przychodzili, siadali na jej łóżku i rozmawiali z nią, żeby się ochłodzić.

Alejka prowadziła jednak prosto na zakurzoną ulicę mieszkalną. W palącym słońcu kurz unosił się oślepiająco wysoko. Za każdym razem, gdy wiał wiatr, żar z drogi wdzierał się do alejki, parząc jej twarz.

Aby poradzić sobie z nieznośnym upałem, przykryła łóżko cienkim prześcieradłem. Wewnątrz włączyła wentylator elektryczny, mając nadzieję, że obniży wysoką temperaturę do znośnego poziomu.

„Chłodnia” w środku pensjonatu, w którym jest gorąco jak w piecu, zdjęcie 3

Aby ograniczyć upał słoneczny, lokatorzy używają płótna, parasoli... aby tymczasowo przykryć dach. Zdjęcie: Ha Nguyen.

Mieszkańcy tego biednego pensjonatu pod żelaznym mostem mieszkają w rozklekotanych, ciasnych pokojach z falistej blachy i starego drewna. Dlatego kiedy zaczyna świecić słońce, wszyscy przygotowują plan radzenia sobie z przeciwnościami losu.

Wiele osób decyduje się na spłukanie pokoju zimną wodą i otwarcie okien wychodzących na rzekę, żeby wpuścić wiatr i przewietrzyć pomieszczenie. Inni wychodzą za drzwi, siadają i kładą się po obu stronach alejki, żeby odpocząć…

Młodsi mężczyźni postanowili opuścić wynajęte pokoje i usiąść nad rzeką w cieniu drzew. Byli bez koszul i ustawiali wokół siebie duże plastikowe kubki wypełnione lodowatą wodą, aby ochłodzić ciała.

„Chłodnia” w środku pensjonatu, w którym jest gorąco jak w piecu w Ho Chi Minh City, zdjęcie 4

Upał nadal sprawia, że ​​w wynajmowanych pokojach jest duszno. Ludzie muszą wychodzić na korytarz między pokojami, żeby zaczerpnąć świeżego powietrza. Zdjęcie: Ha Nguyen.

Niedaleko, mimo posiadania własnych domów, pan Phan Van Giau (71 lat) i pan Huynh Van Hung (60 lat), obaj mieszkający w 8. dzielnicy Ho Chi Minh, nadal siedzieli przed nabrzeżem, aby uniknąć upału. W małym domu panował upał, który uniemożliwiał panu Giau jedzenie.

W południe mógł jeść tylko owsiankę i pić zimną wodę, co sprawiało, że czuł się tak niekomfortowo, że pomyślał o poradzeniu sobie poprzez pójście do supermarketu, przeczytanie gazety, podróżowanie klimatyzowanym autobusem po mieście... aż się ochłodzi, a potem powrót do domu.

Powiedział: „Było za gorąco, ale nie miałem pieniędzy na klimatyzację, więc musiałem wyjść na nabrzeże i posiedzieć. Kiedy się nudziłem, chodziłem w cieniu drzew. W cieniu drzew powietrze było chłodniejsze niż w domu.

„Chłodnia” w środku pensjonatu, w którym jest gorąco jak w piecu w Ho Chi Minh City, zdjęcie 5

Tymczasem kobieta sprzedająca ryby przyniosła żelazne łóżko pokryte cienką warstwą materiału i postawiła je na poboczu ścieżki między wynajętymi pokojami, aby móc się na nim przespać. Zdjęcie: Ha Nguyen.

Kiedyś myślałem, że uciec od upału można pójść do supermarketu, poczytać książkę lub pojechać klimatyzowanym autobusem, aby zwiedzić miasto.

Jeśli wybieram się w dłuższą podróż, na przykład do miasta Thu Duc, mogę się zdrzemnąć. Czasami prosimy nawet dostawcę lodu o przyniesienie kostek lodu, żeby ochłodzić pomieszczenie.

Wiele sposobów radzenia sobie

Wracając do domu w południowym słońcu, pani Tran Thi Ngoc Bich (49 lat) ze zmęczeniem zdjęła płócienny kapelusz i dwie grube warstwy maski. Jej plecy były mokre od potu, więc włączyła wentylator, żeby ochłodzić ciało. Gdy koszula wyschła, włączyła kuchenkę gazową, żeby ugotować obiad.

Mieszkając samotnie w wynajętym pokoju, otoczonym ze wszystkich czterech stron starą blachą falistą, pani Bich ledwo wychodzi zza wentylatora, a jej plecy są mokre od potu. Wiedząc, że w Ho Chi Minh City przez długi czas panuje upał, z temperaturami przekraczającymi 30-40 stopni Celsjusza, pani Bich stara się wszelkimi sposobami pokonać upał.

„Chłodnia” w środku pensjonatu, w którym jest gorąco jak w piecu, zdjęcie 6

Upał był nie do zniesienia, więc młody mężczyzna opuścił wynajęty pokój i położył się na własnoręcznie zbudowanym łóżku pod zacienionym banianem. Zdjęcie: Ha Nguyen.

Przekształciła antresolę w warstwę izolacji, przykrywając ją dużą ilością starych gazet i tektury. Próbowała zrobić szczelinę w ścianie z blachy falistej naprzeciwko schodów prowadzących na antresolę, aby zapewnić wentylację.

Wcześniej spała na materacu położonym na podłodze. Jednak ostatnio odłożyła go i spała na kafelkowej podłodze. Powiedziała: „Jednak nadal nie mogę od razu zasnąć, jak wtedy, gdy pogoda nie jest jeszcze gorąca.

W upalne dni falisty dach i ściany pochłaniają ciepło, ale jeszcze go nie oddają, przez co w nocy w pomieszczeniu jest nadal bardzo duszno. Często muszę otwierać drzwi i wychodzić na werandę, żeby porozmawiać z ludźmi, czekając, aż pomieszczenie się ochłodzi, zanim pójdę spać.

W tej samej sytuacji pani Ly Thi Hang (urodzona w 1978 roku, wynajmująca pokój w Xom Cui, gmina Binh Hung, dystrykt Binh Chanh, Ho Chi Minh City) również musiała siedzieć na zewnątrz, na ganku wynajmowanego domu, aby uniknąć upału. Jej wynajęty pokój znajduje się w nowo wybudowanym szeregu wynajmowanych domów, ale jest również kryty cienką blachą falistą, dzięki czemu bardzo szybko pochłania ciepło.

„Chłodnia” w środku pensjonatu, w którym jest gorąco jak w piecu, zdjęcie 7

W ciasnym, krytym falistą blachą pensjonacie w Xom Củi, wiele osób opuszczało swoje pokoje, aby usiąść i położyć się w cieniu drzew. Zdjęcie: Ha Nguyen.

Chociaż ona i jej mąż wydali własne pieniądze na zakup srebrnej pianki izolacyjnej, która miała pokryć dach i zmniejszyć nagrzewanie, nie okazała się ona zbyt skuteczna. W południe temperatura w wynajętym pokoju nadal sprawiała, że ​​czuła się duszno, a jej ciało było mokre od potu.

Nie mogąc już tego znieść, wyszła z sąsiadką na front domu, żeby usiąść i porozmawiać. Gdy słońce stało się łagodniejsze, a w pokoju zrobiło się mniej duszno, weszła do środka, żeby odpocząć. Dla pani Hang był to najskuteczniejszy sposób, żeby uniknąć upału w tej chwili.

Nie śmiała marzyć o zainstalowaniu klimatyzatora, ponieważ „koszt prądu jest czasami niemal równy kosztowi pokoju”. Powiedziała: „Teraz, nawet gdybym dostała klimatyzator, nie odważyłabym się go zainstalować, ponieważ z pewnością zużywałby dużo prądu w tak upalne dni. Czasami po zainstalowaniu klimatyzatora koszt prądu jest niemal równy kosztowi pokoju”.

Po prostu współczuję tym dzieciom. Jest tak gorąco, że nie mogą spać w południe i są wyraźnie zmęczone. Na dodatek wiele z nich ma potówki na całym ciele z powodu upału i dusznego pokoju.

„Chłodnia” w środku pensjonatu, w którym jest gorąco jak w piecu w Ho Chi Minh City, zdjęcie 8

Koszula pani Bich była przesiąknięta potem, gdy wróciła do wynajętego pokoju ze starym, falistym dachem w palącym słońcu. Zdjęcie: Ha Nguyen.

Niedaleko, pan Le Minh Hoang (67 lat) również opuścił wynajęty pokój i udał się nad kanał, żeby zaczerpnąć świeżego powietrza. Pan Hoang właśnie wrócił ze zbiórki złomu. Dziś nie mógł zebrać zbyt wiele starej tektury, więc nie wzmocnił domowej izolacji na suficie wynajmowanego pokoju.

W ciągu ostatnich kilku dni nieustannie prosił o pudła z pianki i tektury, z których wycinał panele izolacyjne i mocował je do sufitu wynajmowanego pokoju. Ma nadzieję, że w ten sposób zmniejszy ciepło emitowane przez niski, falisty dach, który niemal dotyka ludzkich głów.

Podzielił się: „Jest tak gorąco, że w ciągu dnia prawie chodzę nad kanał, siadam i leżę pod drzewami. Wieczorem wycieram się mokrymi ręcznikami, a nawet kładę lód na kafelki, żeby je schłodzić przed pójściem spać. Jednak dopiero w nocy powietrze w pokoju staje się mniej duszne i zatęchłe”.

Oprócz biednych robotników, którzy muszą wynajmować pokoje, właściciele domów również starają się znaleźć sposoby na ochłodzenie swojej przestrzeni życiowej. W najgorętszych godzinach wiele osób polewa czystą wodą werandę i ogródek, aby ochłodzić otoczenie.

Upały stwarzają również wiele utrudnień dla pracowników biurowych. Aby uniknąć palącego upału przekraczającego 37-38 stopni Celsjusza, wiele osób jest zmuszonych wychodzić do pracy wcześniej i wracać do domu później niż zwykle.

Ostre światło słoneczne o wysokim indeksie UV zmusiło również pracowników biurowych do zmiany niektórych nawyków żywieniowych. Wiele osób, zamiast jak zwykle wychodzić na lunch, musiało zdecydować się na gotowanie i zabieranie lunchu do biura lub zamawianie jedzenia z dostawą do miejsca pracy.

Pani Nguyen Thi Thu Huong (37 lat), pracownica biurowa w Dzielnicy 3 w Ho Chi Minh City, powiedziała: „Za każdym razem, gdy przez ostatnie kilka dni otwierałam drzwi klimatyzowanego biura i wychodziłam, czułam się, jakbym właśnie weszła na palącą pustynię.

Aby uniknąć upału, musiałam jeść lunchboxy lub zamawiać jedzenie na wynos z drogich restauracji w okolicy biura. Jednak w niektóre dni tygodnia i tak musiałam stawić czoła palącemu południowemu słońcu, żeby odebrać dzieci ze szkoły.

Za każdym razem, gdy wychodzę, muszę założyć płaszcz, kapelusz z szerokim rondem pod kaskiem i maskę na twarz.

Oryginalny link: https://vietnamnet.vn/phong-giai-nhiet-giua-khu-tro-nong-nhu-lo-hoi-o-tp-hcm-2269203.html

Temperatura w Ho Chi Minh City jest najwyższa od początku roku, w niektórych miejscach na południu sięga nawet 40 stopni Celsjusza
Temperatura w Ho Chi Minh City jest najwyższa od początku roku, w niektórych miejscach na południu sięga nawet 40 stopni Celsjusza

Wiele skrzyżowań na autostradzie nr 51 staje się „czarnymi punktami” wypadków drogowych
Wiele skrzyżowań na autostradzie nr 51 staje się „czarnymi punktami” wypadków drogowych

Sekretarz miasta Ho Chi Minh Nguyen Van Nen bierze udział w ceremonii ogłoszenia powstania nowej dzielnicy w mieście Thu Duc.
Sekretarz miasta Ho Chi Minh Nguyen Van Nen bierze udział w ceremonii ogłoszenia powstania nowej dzielnicy w mieście Thu Duc.

Według Vietnamnet



Źródło

Komentarz (0)

No data
No data

W tej samej kategorii

Zdjęcie ciemnych chmur „wkrótce zapadną się” w Hanoi
Padał ulewny deszcz, ulice zamieniły się w rzeki, mieszkańcy Hanoi wyprowadzili łodzie na ulice
Inscenizacja Święta Środka Jesieni z czasów dynastii Ly w Cesarskiej Cytadeli Thang Long
Turyści z Zachodu chętnie kupują zabawki z okazji Święta Środka Jesieni na ulicy Hang Ma, by dać je swoim dzieciom i wnukom.

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

No videos available

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt