Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Rodzice rywalizują, żeby pochwalić się swoimi osiągnięciami, jestem przygnębiony, bo moje dziecko ma niskie wyniki

VTC NewsVTC News05/01/2024

[reklama_1]

Po długich dniach łamigłówkowego powtarzania materiału z moim dzieckiem przed egzaminem semestralnym, myślałam, że kiedy moje dziecko skończy egzamin, będę miała czas na odpoczynek i regenerację. Jednak kiedy szkoła ogłosiła wyniki, rodzice z klasy zaczęli się prześcigać w prezentowaniu swoich wyników, przez co popadłam w depresję i poczułam się jeszcze bardziej zmęczona niż przed egzaminem.

Mało zachęty, dużo przechwałek

W normalne dni grupa klasowa to miejsce, gdzie wychowawca ogłasza sytuację w klasie, przekazuje informacje o szkole, przypomina o konieczności wpłaty… W odpowiedzi na jej wiadomości, większość osób po prostu lajkuje lub zostawia kilka krótkich odpowiedzi, aby potwierdzić, że je przeczytała. Jednak gdy pojawiają się wyniki testów, grupa ożywia się, a rodzice dzieci z wysokimi wynikami rywalizują o to, kto wyśle ​​do grupy swoje świadectwa z samymi 9 i 10 punktami. Nie wahają się też udostępniać ich w mediach społecznościowych.

Aby osiągnąć tak wysokie wyniki, dzieci musiały ciężko pracować, aby się uczyć, a nawet znosić surowe kary ze strony rodziców. Chwalenie się osiągnięciami to również jeden ze sposobów, w jaki rodzice doceniają ich wysiłki i zachęcają dzieci do dalszego dbania o formę.

Mniej zachęcaj dzieci, ale częściej chwal się ich osiągnięciami (zdjęcie: T.T)

Mniej zachęcaj dzieci, ale częściej chwal się ich osiągnięciami (zdjęcie: TT)

Odpowiednie pochwały nie tylko pomagają dzieciom osiągać lepsze oceny, ale także motywują te z niskimi ocenami do większego wysiłku. Jednak przekazy w grupie są mniej pozytywne, a bardziej skupiają się na chwaleniu się rankingami i wynikami, bez żadnej zachęty ani motywacji.

Oprócz chwalenia się osiągnięciami swoich dzieci, rodzice ci nie zapominają podzielić się „niezwykłymi” rzeczami, które dla nich zrobili, takimi jak: stawianie czoła słońcu i deszczowi, aby odebrać i odwieźć dzieci, późne kładzenie się spać i wstawanie wcześnie rano, aby uczyć się z dziećmi, wybieranie dobrych nauczycieli i dobrych książek... Wszystkie te rzeczy robią tylko po to, aby otrzymać komplementy i pochwały od innych.

Po opowiedzeniu historii o trudnościach i trudnościach, zawsze pojawiały się dziesiątki wiadomości z gratulacjami i komplementami od innych rodziców, z których większość miała dzieci z wysokimi wynikami. Te wzajemne pochwały sprawiały, że osoby takie jak ja, których dzieci miały niskie wyniki, czuły się zmęczone.

Dzieci przypadkowo stają się ofiarami

Mój syn jest w tym roku w ósmej klasie. Mój mąż i ja zgadzamy się, że nie przywiązujemy zbyt dużej wagi do ocen. Jednak fakt, że inni rodzice ciągle chwalą się swoimi ocenami, podczas gdy ich dzieci mają słabe, negatywnie wpłynął na mnie. Czytając transkrypty i wiadomości o procesie nauki i powtórek uczniów z wysokimi wynikami, nie mogłam się powstrzymać od zbesztania ich.

Pytania, które zadawałem synowi o to, dlaczego, mimo dodatkowych zajęć z tym samym nauczycielem, kolega A uzyskał najwyższą ocenę, a kolega B maksymalną z matematyki, fizyki, chemii itd., sprawiły, że zbladł z niepokoju. A potem, kiedy złość minęła, obwiniałem siebie za bezpodstawne opieprzanie, które go przestraszyło i zestresowało. Bardziej niż ktokolwiek inny wiem, że mój syn bardzo się starał do egzaminu w ostatnim semestrze.

Chwalenie się wynikami sprawia, że ​​dzieci mimowolnie stają się ofiarami.

Chwalenie się wynikami sprawia, że ​​dzieci mimowolnie stają się ofiarami.

Był przypadek, kiedy dwoje uczniów, którzy byli bliskimi przyjaciółmi, nagle przestało się ze sobą przyjaźnić, ponieważ ich rodzice pochwalili się ich wynikami w grupie klasowej. Incydent wydarzył się ostatnio, w drodze ze szkoły. Moje dziecko opowiedziało mi o dwóch kolegach z klasy, którzy o mało nie wdali się w bójkę, ponieważ matka ucznia z najwyższym wynikiem pochwaliła się w grupie klasowej, przez co uczeń z niskim wynikiem został zrugany przez matkę, mimo że wcześniej byli sobie bardzo bliscy.

Byłem zszokowany historią chłopca. Okazuje się, że pozornie nieszkodliwe działania rodziców mają tak duży wpływ na ich dzieci. Wysokie wyniki i dobre osiągnięcia z pewnością dają większe możliwości wyboru w przyszłości, ale nie świadczą w pełni o zdolnościach danej osoby. Jednocześnie niskie wyniki nie oznaczają, że dziecko jest słabe.

Trudno jest ocenić, czy warto chwalić się wynikami dziecka, bo przecież który rodzic nie jest dumny z jego wyników? Zwłaszcza, gdy te wyniki są okupione ogromnym wysiłkiem i trudem zarówno dziecka, jak i rodzica.

Uważam jednak, że rodzice dzieci z wysokimi wynikami powinni być bardziej taktowni w wyrażaniu swojej radości w grupach klasowych lub w mediach społecznościowych, aby rodzice uczniów z niskimi wynikami, tak jak my, nie czuli się zasmuceni. A także nie wywierać na własne dzieci dodatkowej presji na egzaminach, bo przecież muszą ciągle utrzymywać jak najwyższe wyniki w klasie, w klasie.

Obecnie mój mąż i ja wyłączyliśmy powiadomienia na naszym czacie klasowym, czekając, aż minie trend chwalenia się wynikami, a następnie włączyliśmy je ponownie, aby zaktualizować codzienne informacje o zajęciach naszych dzieci. Nie chcę, aby te błahe trendy wpływały na moje emocje i nieumyślnie denerwowały mojego męża i dzieci.

Tran Thu Trang (Rodzic)



Źródło

Komentarz (0)

No data
No data

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

Ho Chi Minh City przyciąga inwestycje od przedsiębiorstw z bezpośrednimi inwestycjami zagranicznymi (FDI) w nowe możliwości
Historyczne powodzie w Hoi An widziane z samolotu wojskowego Ministerstwa Obrony Narodowej
„Wielka powódź” na rzece Thu Bon przewyższyła historyczną powódź z 1964 r. o 0,14 m.
Płaskowyż Dong Van Stone – rzadkie na świecie „żywe muzeum geologiczne”

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

Podziwiaj „Zatokę Ha Long z lądu” – właśnie trafiła na listę najpopularniejszych miejsc na świecie

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt