Wcześniej w mediach społecznościowych pojawił się wpis z prywatnego konta użytkownika, który informował, że grupa turystów została „oszukana”, gdy kupowali przekąski u ulicznego sprzedawcy na ulicy Duong Dinh Nghe (dzielnica An Hai, miasto Da Nang).
Według artykułu, około godziny 19:00 13 lipca grupa laotańskich turystów zatrzymała się u ulicznego sprzedawcy na ulicy Duong Dinh Nghe (dzielnica An Hai) i zamówiła kilka dań, w tym: 4 szaszłyki z ośmiornicy, 2 szaszłyki z okry, 1 porcję kurzych łapek i 3 chińskie kiełbaski. Łączna kwota zamówienia wyniosła jednak aż 760 000 VND.
Kiedy klient wyraził sprzeciw, uznając cenę za wygórowaną, restauracja zgodziła się zwrócić mu jedynie 200 000 VND, co oznaczało, że klient i tak musiał zapłacić 560 000 VND za posiłek zjedzony na chodniku.
W poście zamieszczono zdjęcia przedstawiające sklep jako ulicznego sprzedawcę oferującego dania z grilla.

Natychmiast po otrzymaniu informacji zwrotnej, siły funkcyjne okręgu An Hai przybyły, aby sprawdzić i rozpatrzyć odpowiednie informacje zgodnie z treścią informacji zwrotnej. W związku z tym, sprawa gospodarstwa domowego, o której poinformowała pani L. (zamieszkująca w okręgu Ngu Hanh Son w mieście Da Nang ), została rozpatrzona.
W czasie kontroli pani L. parkowała swój mobilny wózek sprzedażowy na chodniku ulicy Duong Dinh Nghe. Jest to ulica, na której sprzedaż i nagabywanie klientów są zabronione.

Grupa robocza sporządziła protokół, w którym zwróciła się do pani L. z prośbą o usunięcie wszystkich wózków i przedmiotów znajdujących się na chodniku oraz o niesprzedawanie towarów w miejscach i na ulicach, na których miasto zakazuje handlu ulicznego.
Jednocześnie poproszono panią L. o przybycie do siedziby Komitetu Ludowego Dzielnicy An Hai 16 lipca o godz. 10:00 w celu kontynuowania pracy i zajęcia się innymi informacjami zgodnie z sugestiami mieszkańców.
Źródło: https://www.sggp.org.vn/quan-hang-rong-o-da-nang-bi-lap-bien-ban-sau-phan-anh-chat-chem-du-khach-post803751.html
Komentarz (0)