Zwycięstwo i bomba Viniciusa
Xabi Alonso czuje się niepewnie w Realu Madryt . Niezadowolenie niektórych zawodników z jego decyzji, zwłaszcza Viniciusa Juniora , Federico Valverde i Endricka, nałożyło się na atmosferę cynizmu, która otacza klub od czasu katastrofy z Metropolitano ( przegrana 2:5 z Atletico ).
Tak więc przekonujące zwycięstwo w niedawnym El Clasico dało Alonso więcej czasu i wiarygodności, by dalej siać ziarno swojej filozofii.

Jednak publiczny akt buntu Viniciusa po zmianie na boisku, przed publicznością Bernabéu i milionami widzów na całym świecie , był największą próbą jego autorytetu w szatni.
Wielkie świętowanie po zwycięstwie w El Clásico pokazało, że Real Madryt zdjął ciężar psychiczny z Barcelony, która przegrała wszystkie cztery mecze w sezonie 2024/25.
W połączeniu z porażkami nad zespołami grającymi w Lidze Mistrzów, takimi jak Arsenal, Liverpool, PSG czy Atletico, „Los Blancos” potrzebują wielkiego zwycięstwa.
W meczu z Barceloną pokazali energię drużyny przypartej do muru (korzystającej ze słabej obrony i „wirusa” kontuzji przeciwnika), kończąc mecz z najlepszym wynikiem w ataku od ponad roku: 23 strzały, z czego 10 celnych, i 3,6 oczekiwanej liczby goli (miara jakości szans).
Wszystkie statystyki z poprzedniego sezonu w ważnych meczach były znacznie niższe. W dwóch El Clasicos w La Liga (przegranych 0:4 i 3:4) Real Madryt nie oddał więcej niż 10 strzałów na mecz.
W ćwierćfinale Ligi Mistrzów z Arsenalem oddali zaledwie sześć strzałów na bramkę w obu meczach. W meczach z PSG i Atletico (pod wodzą Xabiego) drużyna oddała zaledwie dwa strzały na bramkę.

Problemem Realu Madryt w nowej fazie rozgrywek nie są ogólne wyniki (15 zwycięstw w 18 meczach), ale powtarzająca się bezradność w starciach z silnymi drużynami.
„To bardzo potrzebne zwycięstwo ” – przyznał Alonso. Real Madryt powiększył stratę do Barcelony do 5 punktów.
Po 13 meczach od sierpnia wyniki drużyny nie są szczególnie imponujące, ale przynajmniej pod wodzą Carlo Ancelottiego udało się ograniczyć problem niespójnych formacji.
Inna godna uwagi kwestia: Alonso umieścił Camavingę po prawej stronie, była to odważna i skuteczna decyzja, zupełnie inna od porażek z PSG i Atletico.
Lekcje dla Alonso i Winicjusza
Jednakże wzrost formy po El Clasico przyszedł wraz z kryzysem w osobie Viniciusa, który reprezentuje sytuację, w której szatnia zaczyna tracić cierpliwość do Xabiego.

„Vini jest porywczy, ale ma dobry charakter. Życie to nauka. To lekcja, dla niego i dla trenera” – powiedział informator z Valdebebas. Według tego źródła, obaj porozmawiają bezpośrednio 29 października.
W ostatnich tygodniach niektóre decyzje Alonso , w tym dotyczące Viniciusa, nie spotkały się z pełnym poparciem zarządu. Presja związana z wygrywaniem ważnych meczów postawiła go w trudnej sytuacji.
Publiczne zachowanie Viniciusa podczas zmiany zmusiło zazwyczaj powściągliwego Alonso do złamania zasad i złożenia wyjaśnień.
Po tym, jak nie wystawił Viniego w pierwszym składzie w meczu z Marsylią, przyznał, że musiał czekać dwa dni, zanim odważył się z nim porozmawiać, ponieważ jego „twarz wciąż była ponura” . Kiedy zastąpił Viniego w 77. minucie meczu z Espanyolem, Alonso przyznał, że „mógł poczekać trochę dłużej” .
Przed meczem z Getafe, proaktywnie ogłosił, że Vinicius będzie na ławce rezerwowych, a ten wszedł na boisko i strzelił gola. Jednak El Clasico było świadkiem najbardziej skandalicznego zachowania Brazylijczyka.
Vinicius stara się odzyskać formę, a Mbappe błyszczy, strzelając 14 z 15 ostatnich meczów La Liga (20 goli).

W meczu z Barceloną zaliczył 5 udanych dryblingów w ciągu 72 minut, tylko o 1 mniej niż łącznie 370 minut El Clasico w poprzednim sezonie.
Alonso przyznał kiedyś, że jest pod ogromnym wrażeniem młodego talentu Mastantuono . Z Viniciusem awansował do drugiej rundy La Liga. Do tej pory Vini rozegrał tylko trzy pełne mecze.
„Ja? Ja? Panie, panie! Ja? Odejdź. Zawsze ja. Wychodzę. Wychodzę, lepiej odejdę” – krzyknął Winicjusz po portugalsku, gdy go zastąpiono. Poszedł prosto tunelem, nie żegnając się z Alonso.
Xabi również się odwrócił, mówiąc tylko: „No dalej, Vini, nie rób tego więcej”. Po El Clasico Alonso stanął przed największym wyzwaniem: musiał wykazać się swoją władzą nad porywczym gwiazdorem w i tak już trudnej szatni.
Taka była cena nieodzownego zwycięstwa jego nowego projektu, człowieka, który dopiero co „wynalazł” Camavingę do gry na prawym skrzydle.
Source: https://vietnamnet.vn/real-madrid-hau-sieu-kinh-dien-xabi-alonso-xu-ly-bom-vinicius-2457082.html






Komentarz (0)